Chciała zarobić na inwestycji w „Baltic pipe”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych
12:30 19-08-2024 | Autor: redakcja
W miniony piątek do zamojskiej komendy Policji przyszła 74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego i powiadomiła o dokonanym na jej szkodę oszustwie.
Inwestycja w „Baltic pipe”
– Wyjaśniła, że na portalu społecznościowym obejrzała reklamę dotyczącą możliwości zainwestowana w akcje „Baltic pipe”. Zainteresowana nią wypełniła formularz zgłoszeniowy. Po kilku dniach zadzwoniła do niej kobieta i powiedziała, że jeśli zdecyduje się zainwestować to otrzyma 10 procent zniżki na rachunek za gaz. 74-latka zdecydowała się spróbować, wpłaciła na wskazany przez kobietę rachunek 850 złoty tytułem rozpoczęcia inwestycji – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji.
Telefon od doradcy i program do zdalnej obsługi
Po pewnym czasie zadzwonił mężczyzna, przedstawił się jako doradca finansowy i polecił 74-latce, aby na laptopie zainstalowała program do zdalnej obsługi pulpitu.
– Dzięki temu miała mieć bieżący wgląd na giełdę, gdzie zainwestowała pieniądze. Wykonała zalecenie i przez kilka dni obserwowała giełdę, telefonicznie rozmawiała też z doradcą, który przekazywał jej instrukcje jak ma postępować, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy. W tym czasie za pośrednictwem laptopa logowała się również na swoje rachunki bankowe. Doradca zapewniał, że wypracowała już spory zysk i żeby zarobić więcej musi zainwestować więcej pieniędzy. Skuszona tymi zapewnieniami 74-latka ponownie wpłaciła na wskazane przez doradcę konto. Tym razem przelała 2 tysiące złotych – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Po kilku dniach kobieta zauważyła na swoich rachunkach transakcje, których nie wykonywała. Zaobserwowała, że jej oszczędności zostały wypłacone w różnych bankomatach na terenie kraju. Łącznie z jej konta w kilku transakcjach została wypłacona kwota około 50 000 złotych. Po tym 74-latka zorientowała się, że została oszukana. Zablokowała dostęp do swoich rachunków i zgłosiła sprawę policjantom.
a co za amer gold? gdzie forsa?
a co z wyłudzeniami vat?
tam nie trzeba było być naiwnym i mieć oszczędności – okradano solidarnie wszystkich na sumy setki razy większe.