Poniedziałek, 14 października 202414/10/2024
690 680 960
690 680 960

Chciała zarobić na inwestycji w „Baltic pipe”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych

74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego, zachęcona internetową reklamą o możliwości szybkiego i dużego zysku przy inwestycjach w akcje „Baltic Pipe” skorzystała z fałszywej oferty. Za namową telefonicznego doradcy wpłaciła prawie 3 000 zł, na laptopie zainstalowała też program do zdalnej obsługi pulpitu. Po kilku dniach oszust wypłacił z jej rachunków około 50 000 zł.

W miniony piątek do zamojskiej komendy Policji przyszła 74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego i powiadomiła o dokonanym na jej szkodę oszustwie.

Inwestycja w „Baltic pipe”

– Wyjaśniła, że na portalu społecznościowym obejrzała reklamę dotyczącą możliwości zainwestowana w akcje „Baltic pipe”. Zainteresowana nią wypełniła formularz zgłoszeniowy. Po kilku dniach zadzwoniła do niej kobieta i powiedziała, że jeśli zdecyduje się zainwestować to otrzyma 10 procent zniżki na rachunek za gaz. 74-latka zdecydowała się spróbować, wpłaciła na wskazany przez kobietę rachunek 850 złoty tytułem rozpoczęcia inwestycji – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji.

Telefon od doradcy i program do zdalnej obsługi

Po pewnym czasie zadzwonił mężczyzna, przedstawił się jako doradca finansowy i polecił 74-latce, aby na laptopie zainstalowała program do zdalnej obsługi pulpitu.

– Dzięki temu miała mieć bieżący wgląd na giełdę, gdzie zainwestowała pieniądze. Wykonała zalecenie i przez kilka dni obserwowała giełdę, telefonicznie rozmawiała też z doradcą, który przekazywał jej instrukcje jak ma postępować, aby zarobić jak najwięcej pieniędzy. W tym czasie za pośrednictwem laptopa logowała się również na swoje rachunki bankowe. Doradca zapewniał, że wypracowała już spory zysk i żeby zarobić więcej musi zainwestować więcej pieniędzy. Skuszona tymi zapewnieniami 74-latka ponownie wpłaciła na wskazane przez doradcę konto. Tym razem przelała 2 tysiące złotych – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.

Po kilku dniach kobieta zauważyła na swoich rachunkach transakcje, których nie wykonywała. Zaobserwowała, że jej oszczędności zostały wypłacone w różnych bankomatach na terenie kraju. Łącznie z jej konta w kilku transakcjach została wypłacona kwota około 50 000 złotych. Po tym 74-latka zorientowała się, że została oszukana. Zablokowała dostęp do swoich rachunków i zgłosiła sprawę policjantom.

14 komentarzy

  1. ##### niemieckich sługusów

    a co za amer gold? gdzie forsa?

    • a co z wyłudzeniami vat?
      tam nie trzeba było być naiwnym i mieć oszczędności – okradano solidarnie wszystkich na sumy setki razy większe.

Dodaj komentarz

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia