Chciał ukraść ze sklepu dwie butelki wódki, trafił na kontrterrorystę po służbie
08:08 24-05-2023
Do zdarzenia doszło przedwczoraj około godziny 19.00 w jednym z marketów przy ulicy Mełgiewskiej w Lublinie. Pracownik ochrony namierzył na terenie sklepu złodzieja.
Jak się okazało mężczyzna wziął z półki dwie butelki wódki, po czym przeszedł przez linię kas nie płacąc za towar. Następnie zaczął uciekać. Na parkingu sklepowym wywiązała się szarpanina z ochroniarzem. 20-latek był bardzo agresywny. Na szczęście całe zajście zostało zauważone przez policjanta po służbie, który od razu ruszył do działania.
Kontrterrorysta z KWP w Lublinie pomógł pracownikowi ochrony i obezwładnił sprawcę kradzieży rozbójniczej. Po chwili na miejsce przyjechał patrol, który zatrzymał sprawcę i przewiózł go do komisariatu. Za kradzież rozbójniczą może grozić kara nawet do 10 lat więzienia.
(fot. Policja Lublin)
Jednak dobrze się dzieje, że prócz kościołów, buduje się też nowe więzienia i komisariaty.
Jedno pytanie mam: czy trunki ocalały?
Dobre pytanie 😆
O to samo własnie miałem pytać.
Za 60 złotych zmarnować całe życie. Mistrz
Za kradzież tak małej wartości pewnie dostałby dozór albo inne prace społeczne – ale kradzież rozbójnicza to ciężkie przestępstwo, choćby zrabował 5 groszy.
Dekle nie kalkulują.
Swoją drogą towar wziął też pierwszej potrzeby…
On miał je zmarnowane już jako dziecko.
tepic pijacka patologie
Za kradzież rozbójniczą na kwotę 50zł grozi kara 10 lat więzienia. Ile grozi za kradzież (nie?)rozbójniczą na miliardzy której dokonano na kierowcach windując cenę paliwa o 2 zł więcej niż rynkowa? Dlaczego sprawcy jeszcze nie siedzą?
Gdzie jest ta cena rynkowa. Nie polemizuję, ot ciekawość.
To już kolejny przypadek zatrzymania po służbie.Proponuję nie chodzić do pracy, wtedy będzie więcej zatrzymań.
Na służbie nie ociepli wizerunku policji…
W latach 90-tych będąc nastolatkiem zauważyliśmy z kolegą włamywacza – zamierzał skroić radio z auta sąsiada, sprawca został obezwładniony, na aucie właściwie nie było szkód, gorzej z buzią złodzieja. Przybył patrol policji, a ten zgłasza że został pobity, składa zawiadomienie itd. Policjant który doskonale znał łobuza (mówił do niego po imieniu zanim zdążył go wylegitymować), stwierdził: „widzisz fajtłapo, nie dość że dałeś się złapać, to jeszcze tak paskudnie się potknąłeś”. A do nam kazał zmykać bez legitymowania….
To policjant nie jest na służbie 24h?