Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Było za szybko na zakręcie. Mazda staranowała betonowe ogrodzenie

Zignorowanie znaków, które ograniczają prędkość na łuku jezdni na ul. Wyzwolenia sprawiło, że kierowca ma samochód do naprawy, zaś właściciel pobliskiej posesji musi postawić nowe ogrodzenie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

25 komentarzy

  1. Pytanie – po co tam była policja, skoro nikt nie ucierpiał? Nie można było się dogadać i spisać oświadczenie, bądź rozliczyć na miejscu? Raz, że Policja ma poważniejsze rzeczy do ogarnięcia, a dwa to czysta złośliwość.

    • doświadczenie uczy , że jakiś mandacik dobrze robi na emocje a i z ubezpieczenia łatwiej potem skorzystać bez procesowania

  2. trzeba nie umieć jeździć, żeby wypaść z zakrętu na … wewnętrzną 😛

  3. Przedwczoraj chyba też ktoś miał bliskie spotkanie z tym płotem. Co prawda widziałam tylko części na drodze. Po ogrodzeniu i tak od dawna niewiele pozostaje :p

  4. Samochód dał radę na ogrodzenie, a ono nie wytrzymało 😀

  5. Źle postawił i go obtłukują

  6. Nie udał się drift.

  7. Hahah tam wypaść z drogi to trzeba być mistrzem…Jeżdżę tam kilka razy na dzień i nie trzeba myśleć za dużo żeby zwolnić tam wcześniej zresztą jak przed każdym zakrętem ale po co przecież nie zdążę i się spoznie minutę, a co do płotu to na miejscu właściciela otworzył bym tam sklep lub gościniec przynajmniej każdy by go często odwiedzał…

  8. Było szybko ale bezpiecznie jak mawiają mistrze kierownicy. A jakimś cudem japońska zardzewiala wyscigówka skończyła na ogrodzeniu. Dziwne

Z kraju