Czwartek, 12 grudnia 202412/12/2024
690 680 960
690 680 960

Białorusin odpowie za szpiegostwo, kilka lat działał w naszym regionie. Pomagał mu Polak

Do 10 lat więzienia grozi 53-letniemu obywatelowi Białorusi oraz 59-letniemu Polakowi, którzy usłyszeli zarzuty szpiegostwa i pomocnictwa. Niebawem obaj staną przed sądem.

Prokuratura Regionalna w Lublinie zakończyła śledztwo w sprawie dwóch mężczyzn, których w marcu ub. roku zatrzymano pod zarzutem szpiegostwa. Chodzi o 53-letniego obywatela Białorusi Nikolaya M. oraz 59-letniego Polaka – Bernarda Ś. Ten pierwszy, jak wynika z materiału dowodowego, działał na rzecz białoruskiego wywiadu w okresie od 2018 roku do lutego 2023 roku.

Zadaniem 53-latka było obserwowanie lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej. Obiekt ten w 2020 roku został przejęty przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Niebawem ruszyła tam budowa miasteczka kontenerowego i pojawili się żołnierze. Resort nie ukrywał, iż ma wobec tego terenu spore plany. Białorusin gromadził informacje o wojskowych samolotach, jakie się pojawiały w tym miejscu.

To jednak nie wszystko. Zbierał też szczegóły dotyczące infrastruktury kolejowej oraz o przemieszczaniu wojskowego sprzętu. Inwigilował też bialski oddział Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego m.in. poprzez obserwowanie należących do niej obiektów i pojazdów. Informacje przekazywał do Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi.

Jeżeli chodzi o Polaka, to śledczy zarzucili 59-latkowi pomocnictwo. Prokuratura wskazuje, iż miał on udostępnić miejsce zamieszkania dla obywatela Białorusi. Przedstawiciele ABW podkreślają, iż obaj mężczyźni posiadali rozległe kontakty, zarówno handlowe, jak i towarzyskie. Urodzony we Lwowie główny podejrzany posługiwał się biegle językiem polskim i uchodził za specjalistę w zakresie transportu kolejowego.

Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Prokuratura skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

6 komentarzy

  1. Kilka lat szpiegowali.. Porażka, ale Maciar na polecenie prezesa zlikwidowali WSI… Dlatego zrobili przysługę Rosji? Jak wykazło ,, ŚLEDZTWO BUŚ,, pam prezes Jarosław miał intymne kontakty i związek z oficerem WSI… Służby założyły obu panom teczki… Prawdopodobnie teraz teczki po likwidacji ma właśnie Macierewicz, który je likwidował… Może dlatego dostawał mnóstwo kasy i był nie do ruszenia… Śledztwo jest opisane w internecie. Prezes wytoczył sprawę dzuenikarzowi, ale po ujawnieniu świadków i dowodów o preferencjach prezesa, ten bez wyroku sprawę zakończył, oficjslnie ich sąd. Ale odbyło się za namową spindoktorów. Bali się, że sprawa wyjdzie oficjalnie na jaw i wioski, miasteczka, elekortat PiS się o tym dowie. W Warszawie starsi ludzi oraz że środowiska gejów dobrze znają sprawę. Zresztą oproszPiotra oficera WSI był inny partner Paweł. Cynizm prezesa i cheć władzy ponad wszystko….

    • oczywiście wszystko powyżej to typowy przykład pisowskiej dezinformacji dla wyznawców jednego najświętszego prezesa prawda jak zwykle jest delikatnie mówiąc nie wygodna dla PiS co wijąc się jak piskorz mataczy na każdym kroku

  2. Polak pomagał szpiegowi zdrajca ojczyzny.

  3. a Kukliński bohater

  4. pod mur a nie za kraty

  5. obajdo od*ebaina bez sądu

Dodaj komentarz

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia