Przynajmniej po 30 nowych drzew, najlepiej w formie alei czy też zagajnika, ma zostać nasadzonych w każdej dzielnicy Lublina. Lokalizację mają wskazać sami mieszkańcy.
jaśnie inspirator znów będzie karmił swoich. chcieć to on może zrobić klocka a nie wydawać polecenia mieszkańcom
jasio
pisać potrafisz, daj znać jak zakończysz naukę czytania
Gondol Jerzy z Nadwisły
Od kilku lat mieszkam w okolicach South Fairbanks (Alaska), „dorobiłem” się blisko 250 ha zalesionego terenu.
Jest mój własny, ale mam nakazane, że jak wytnę jednego świerka, to m miejscu dla mnie wygodnym mam posadzić 3 dowolne drzewa.
W ub. roku budowałem dom i inne obiekty, na wspomnianej zasadzie posadziłem 180 kanadyjskich klonów i uważam, że bez łaski.
Pewnie nie doczekam, aż urosną, ale przynajmniej nie zostawię pustyni.
Marcin
Nie będą sadzić drzew tylko wyroby drzewo podobne , coś co jak nie uschnie odrazu to po paru latach , zresztą nawet jak nie uschnie to będzie skarłowaciałą imitacją drzewa …
bywalec
Proponuję same lipy
Jasny gwint !!!
Mogę zasugerować 2 miejsca, działki nalezą do Gminy Lublin, znajdują się: pierwsza przy ul. Dąbrowskiej 24, a druga nad Czerniejówką między u. Dąbrowską, a ul. Zaciszną -obie obecnie porośnięte krzakami samosiejkami, zaśmiecone i zasrane, ale jakby tak… to istniejące tam „pub’y” pod chmurką dla dresowej młodzieży mogłyby być atrakcyjniejsze.
Ciotka Michalda
Zamiast samosiejnych krzaków służących za publiczny szalet, miejsce do uprawiania tzw. czynności seksualnych i spożywania wszelkich trunków picia można by też, po uprzednim wysprzątaniu, zagospodarować teren nad Czerniejówką od ul. Garbarskiej do ul. Piaskowej, od tyłu za byłą Drożdżownią i za obecnym III Komisariatem naszej poświęcanej przy każdej okazji, Policji.
Apoloniusz Pierdółko Pierwszy (i ostatni)
Zamiast samosiejnych krzaków służących za publiczny szalet, miejsce do uprawiania tzw. czynności seksualnych i spożywania wszelkich trunków picia można by też, po uprzednim wysprzątaniu, zagospodarować teren nad Czerniejówką od ul. Garbarskiej do ul. Piaskowej, od tyłu za byłą Drożdżownią i za obecnym III Komisariatem naszej poświęcanej przy każdej okazji, Policji.
zxc
Jak miasto chce mieć więcej drzew to niech przestanie wycinać te już rosnące. A jeżeli już sadzi nowe, to niech to będą duże drzewa, a nie patyki, których część uschnie. Tych co zostaną i urosną, część mieszkańców nie zobaczy, bo po prostu nie dożyje do tego.
Ciotka Michalda
Czegoś nie rozumiesz ? Miasto właśnie za te teraz wycinane, chce posadzić nowe.
Lepiej późno niż wcale…
Chłop małorolny, co nie znaczy, że głupi...
Czegoś nie rozumiesz ? Miasto właśnie za te teraz wycinane, chce ci (i innym) posadzić nowe.
Lepiej późno niż wcale…
pim
W marzeniach. Chyba ze stołka naczelny schodzi, to drzewa przetrzymają działki dla developerki, a następnym razem się uda.
jaśnie inspirator znów będzie karmił swoich. chcieć to on może zrobić klocka a nie wydawać polecenia mieszkańcom
pisać potrafisz, daj znać jak zakończysz naukę czytania
Od kilku lat mieszkam w okolicach South Fairbanks (Alaska), „dorobiłem” się blisko 250 ha zalesionego terenu.
Jest mój własny, ale mam nakazane, że jak wytnę jednego świerka, to m miejscu dla mnie wygodnym mam posadzić 3 dowolne drzewa.
W ub. roku budowałem dom i inne obiekty, na wspomnianej zasadzie posadziłem 180 kanadyjskich klonów i uważam, że bez łaski.
Pewnie nie doczekam, aż urosną, ale przynajmniej nie zostawię pustyni.
Nie będą sadzić drzew tylko wyroby drzewo podobne , coś co jak nie uschnie odrazu to po paru latach , zresztą nawet jak nie uschnie to będzie skarłowaciałą imitacją drzewa …
Proponuję same lipy
Mogę zasugerować 2 miejsca, działki nalezą do Gminy Lublin, znajdują się: pierwsza przy ul. Dąbrowskiej 24, a druga nad Czerniejówką między u. Dąbrowską, a ul. Zaciszną -obie obecnie porośnięte krzakami samosiejkami, zaśmiecone i zasrane, ale jakby tak… to istniejące tam „pub’y” pod chmurką dla dresowej młodzieży mogłyby być atrakcyjniejsze.
Zamiast samosiejnych krzaków służących za publiczny szalet, miejsce do uprawiania tzw. czynności seksualnych i spożywania wszelkich trunków picia można by też, po uprzednim wysprzątaniu, zagospodarować teren nad Czerniejówką od ul. Garbarskiej do ul. Piaskowej, od tyłu za byłą Drożdżownią i za obecnym III Komisariatem naszej poświęcanej przy każdej okazji, Policji.
Zamiast samosiejnych krzaków służących za publiczny szalet, miejsce do uprawiania tzw. czynności seksualnych i spożywania wszelkich trunków picia można by też, po uprzednim wysprzątaniu, zagospodarować teren nad Czerniejówką od ul. Garbarskiej do ul. Piaskowej, od tyłu za byłą Drożdżownią i za obecnym III Komisariatem naszej poświęcanej przy każdej okazji, Policji.
Jak miasto chce mieć więcej drzew to niech przestanie wycinać te już rosnące. A jeżeli już sadzi nowe, to niech to będą duże drzewa, a nie patyki, których część uschnie. Tych co zostaną i urosną, część mieszkańców nie zobaczy, bo po prostu nie dożyje do tego.
Czegoś nie rozumiesz ? Miasto właśnie za te teraz wycinane, chce posadzić nowe.
Lepiej późno niż wcale…
Czegoś nie rozumiesz ? Miasto właśnie za te teraz wycinane, chce ci (i innym) posadzić nowe.
Lepiej późno niż wcale…
W marzeniach. Chyba ze stołka naczelny schodzi, to drzewa przetrzymają działki dla developerki, a następnym razem się uda.
Gdzie można zgłosić? Poproszę o lDorota
Poproszę o link