Autobus relacji Kowel-Warszawa nie dojechał do stolicy. Kierowca w Lublinie powiedział, że dalej nie jedzie
10:06 15-03-2014
O sprawie zaalarmował nas jeden z Czytelników, który w rozmowie telefonicznej poprosił o interwencję w tej sprawie. Jak się dowiedzieliśmy rejsowy autokar ukraińskiego przewoźnika Kowel-Warszawa na przejściu granicznym został skierowany do szczegółowej kontroli. Celnicy znaleźli w nim kontrabandę w postaci papierosów. Wyroby tytoniowe zostały zarekwirowane a kierowcy dostali mandat. Autokar ruszył w kierunku Lublina i tutaj jego podróż się zakończyła. Kierowca powiedział, że dalej nie jedzie. Podróżni od godziny 19 do 21 oczekiwali na decyzję czy dalej pojadą do stolicy i jak mają się tam dostać. Nie mogli się skontaktować z przewoźnikiem, czy na przykład mają brać transport zastępczy na jego koszt.
W końcu podróżnych zabrał autokar relacji Łuck-Warszawa.
-To co dzieje się z autokarem ukraińskiego przewoźnika na trasie relacji Kowel-Warszawa to jakaś farsa. Powinien ktoś coś z tym zrobić – mówi nam anonimowo w rozmowie telefonicznej mężczyzna. -Autokar po pokonaniu granicy, zanim dojedzie do Lublina staje na przydrożnych parkingach a niego rozpakowywana jest kontrabanda. Głównie są to papierosy. Upchane w części autokaru gdzie jest toaleta lub za drzwiczkami komory silnika – dodaje. -Jeszcze nie było tak aby autokar na czas i normalnie dojechał do celu podróży.
Chwilę po zgłoszeniu problemu byliśmy na miejscu, na parkingu autobusów przy al. Tysiąclecia. Autokar chwilę stał na parkingu a potem się rozpłynął. Czyżby kierowcy po stracie przemycanego towaru bali się jechać do Warszawy, gdzie mieli zostawić kontrabandę?
Jedno jest pewne autokar relacji Kowel – Warszawa na granicy polsko-ukraińskiej jest dobrze znany pogranicznikom. Co chwila w czasie kontroli znajdują w nim kontrabandę w postaci papierosów, bursztynu lub innych podejrzanych przedmiotów, które mają trafić do odbiorców w Polsce.
2014-03-15 09:40:50
(fot. NOSG zdjęcie ilustracyjne)
Wygląda na to, że kierowcy ukarani za kontrabandę wiezioną przez pasażerów, odmówili dostarczenia kontrabandzistów do celu podróży. Myślę, że to prawidłowe zachowanie. Powinni już na granicy wyp…dolić ich z autobusu i wrócić na bohaterską Ukrainę.
Ty Sołtys widzę że na wszystkim się znasz , nawet o sytuacji na Majdanie Mętowskim. Widzę że lubisz wszystkich i wszystko krytykować. Napisz czasem coś z sensem.
Ukraina wejdzie do Unii i nie będą musieli już nic przemycać, będą mogli legalnie przewozić tyle ile będą chcieli i co będą chcieli 🙂