Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Audi dachowało i wpadło do stawu. Kierowca twierdzi, że zobaczył lisa (zdjęcia)

Minionej nocy, przy jednej z lokalnych dróg, samochód wpadł do stawu. Pojazd został zauważony dopiero rano, kiedy zrobiło się widno. Kierowca samodzielnie wydostał się z wraku auta.

25 komentarzy

  1. a ja myślę że zobaczył kunę, myszkę, żabę itd. a sam był wyłącznie łosiem asfaltowym 😛

  2. dzięki lisowi uniknął mandatu…genialne 😉

  3. Kolejna ałdica wycofana z wyścigu. Zrobiło się bezpieczniej?

  4. Kierowca twierdzi, że zobaczył lisa… to ja siem pytam: z jakiej kasty on raczy pochodzić ?
    Bo wiem, że w pewnym stanie zwykli ludzie tzn.plebs, widzi białe myszki, członkowie (i pipki) z Palestry, widza koty, a lisy… nawet pewna „ka” Beata nie widziała – stąd pytanie…

  5. samodzielnie się wydostał z auta i spędził resztę nocy na wytrzeźwienie i wymyślanie bajeczki.
    bo jak ktoś wypadnie przez zwierzynę z drogi, nie jest naćpany ani pijany, to od razu dzwoni po pomoc.

  6. Musiał to być lis olbrzym skoro bidulka za kierownicą tak wystraszył że wjechał do stawu

  7. To nie był żaden lis …to był Tygrys !!!! ogromny !!! i straszny

  8. a były smoki w tej bajce???

  9. Lisa? W stawie?? A po co mu mokry lis??? Dziwne to wszystko…