ja mam LU ale mieszka pod lublinem ale największe buractwo i debilizm maja LKR, LSW sie chowają naprawdę powiadam wam,
Bartek
podpisuje sie pod tym i dojadje LJA
najszybsze sa czerwone LKR-y
qwerty
A największe buractwo to bmw na LUB, ja pierdziele, jak widzę taką mieszankę to uciekam bo szkoda mi mojego autka.
wwe
Jak wasze buractwo z LU przyjeżdża do Wawy to też niezłe jaja są, oj jest się z czego pośmiać, tacy cwaniacy, piszą na innych a sami to głąby nawet pasa nie potraficie zmienić… Fakt Największe buractwo to LU
stforek
no nie przesadzaj przecież nie od dziś wiadomo że nie ma buraka nad warszawiaka 🙂
Wasze poczucie wyższości i doskonałości to już naprawdę przebija wszystko, ja myślę że jesteście tak doskonałymi kierowcami że dla Was zniżki OC powinny być 95% 🙂
Mmcar
kurde w styczniu tego Opelka sprowadziłem… no cóź długo nie pojeździł (dla wyjaśnienia autem kierował pan )
Marecki
zmieniłem właśnie rejestrację z LLB na LSW i zamieszkałem służbowo w Świdniku. Czy już stałem się idiotą, burakiem i chamem, czy mam jeszcze trochę poczekać. Zaznaczam, że pracuję w Lublinie, a w Ś-ku tylko nocuję, rzadko bywam w centrum, nie mam tu znajomych. Teraz nie wiem co mam robić. Boję się, pomóżcie. Czuję się zagrożony…
qwerty
Już jesteś chamem i burakiem, z dniem jak zmieniłeś tablice na aucie stałeś się nim, nie masz znajomych do w Świdniku nikt nie ma, dla Ciebie nie ma już ratunku, jedynie jak rejestrację zmienisz na jeszcze większe buractwo LU, niestety lepiej być już nie może zostałeś zarażony. Lepiej żebyś nie posiadał BMW czy audi bo skończysz na drzewie, słupie albo kogoś zabijesz, inne marki mogą być. No to chyba tyle pocieszania.
QQQ
Kto się burakiem i chamem urodził, choćby miał i nie wiadomo jaką rejestrację chamem i burakiem zostanie, tak samo w drugą stronę, to jest kulturalny i dobrze wychowany, zna przepisy to choćby miał LU, LLE, LKR, czy LSW taki pozostanie, to nie trzy czy dwie literki świadczą o człowieku a to co ma w głowie.
Ciekawe co powiedzieć o tych co mają prywatne rejestrację L XXXX albo Leasing i nie wiadomo skąd są? Jak ich ocenicie jak nie wiecie kto jedzie? Żal.
xyz
to jest właśnie ten odsetek „miastowych”, który odpierdala numery
kudryk
Nieważne skąd jesteś ważne jak jeździsz :-)))
qwertyuiop
Co trzeba mieć za sieczkę w głowie, by oceniać kierowców po tym jakie tablice posiadają. Dalej idąc jak wielkie kompleksy trzeba mieć, by dalej dzielić ludzi na „miastowych” i „wieśniaków”,
ja mam LU ale mieszka pod lublinem ale największe buractwo i debilizm maja LKR, LSW sie chowają naprawdę powiadam wam,
podpisuje sie pod tym i dojadje LJA
najszybsze sa czerwone LKR-y
A największe buractwo to bmw na LUB, ja pierdziele, jak widzę taką mieszankę to uciekam bo szkoda mi mojego autka.
Jak wasze buractwo z LU przyjeżdża do Wawy to też niezłe jaja są, oj jest się z czego pośmiać, tacy cwaniacy, piszą na innych a sami to głąby nawet pasa nie potraficie zmienić… Fakt Największe buractwo to LU
no nie przesadzaj przecież nie od dziś wiadomo że nie ma buraka nad warszawiaka 🙂
Wasze poczucie wyższości i doskonałości to już naprawdę przebija wszystko, ja myślę że jesteście tak doskonałymi kierowcami że dla Was zniżki OC powinny być 95% 🙂
kurde w styczniu tego Opelka sprowadziłem… no cóź długo nie pojeździł (dla wyjaśnienia autem kierował pan )
zmieniłem właśnie rejestrację z LLB na LSW i zamieszkałem służbowo w Świdniku. Czy już stałem się idiotą, burakiem i chamem, czy mam jeszcze trochę poczekać. Zaznaczam, że pracuję w Lublinie, a w Ś-ku tylko nocuję, rzadko bywam w centrum, nie mam tu znajomych. Teraz nie wiem co mam robić. Boję się, pomóżcie. Czuję się zagrożony…
Już jesteś chamem i burakiem, z dniem jak zmieniłeś tablice na aucie stałeś się nim, nie masz znajomych do w Świdniku nikt nie ma, dla Ciebie nie ma już ratunku, jedynie jak rejestrację zmienisz na jeszcze większe buractwo LU, niestety lepiej być już nie może zostałeś zarażony. Lepiej żebyś nie posiadał BMW czy audi bo skończysz na drzewie, słupie albo kogoś zabijesz, inne marki mogą być. No to chyba tyle pocieszania.
Kto się burakiem i chamem urodził, choćby miał i nie wiadomo jaką rejestrację chamem i burakiem zostanie, tak samo w drugą stronę, to jest kulturalny i dobrze wychowany, zna przepisy to choćby miał LU, LLE, LKR, czy LSW taki pozostanie, to nie trzy czy dwie literki świadczą o człowieku a to co ma w głowie.
Ciekawe co powiedzieć o tych co mają prywatne rejestrację L XXXX albo Leasing i nie wiadomo skąd są? Jak ich ocenicie jak nie wiecie kto jedzie? Żal.
to jest właśnie ten odsetek „miastowych”, który odpierdala numery
Nieważne skąd jesteś ważne jak jeździsz :-)))
Co trzeba mieć za sieczkę w głowie, by oceniać kierowców po tym jakie tablice posiadają. Dalej idąc jak wielkie kompleksy trzeba mieć, by dalej dzielić ludzi na „miastowych” i „wieśniaków”,