Dobrze, że nikogo nie zabił, 10 mniej ratuje życie w tym przypadku to z 20 i nie km/h, a lat u kierującego…
ja
Chyba mamy rekordzistę za kierownicą pod względem wieku 🙂 Na zdjęciach Pan wygląda nieźle jak na ten wiek, ale refleks, precyzja i czas reakcji już nie ten…
qqlecka
Z całym szacunkiem dla osób starszych, ale po 90 to już chyba nie wiek na samodzielne wycieczki autem…
anabella
e tam, jak to nie pomyłka lat to super dziadek. jak on to robi, że w wieku 94 lat tak śmiga?? pełen szacunek jak z neta jeszcze korzysta.
Kuba
Wszystko zależy chyba od stanu zdrowia.
Mój dziadek jeszcze na rok przed śmiercią (w wieku 92 lat) jeździł samochodem lepiej niż niejeden „naumiany niedawno”.
Prawie 70 lat za kierownicą i nawet stłuczki nie miał do samego końca.
A nie jeździł… zbyt wolno (czyli zupełnie nie „po dziadkowemu”).
anabella
gratuluję dziadka 🙂
Kuba
Dziękuję.
Sam jeżdżę już prawie 20 lat, ale wypadek już miałem (co prawda nie ze swojej winy – najechano na mnie).
Sądzę, że wiek bywa czynnikiem ograniczającym sprawność za kółkiem, uważam jednak, że istnieje sporo czynników bardziej tę ograniczającą (na przykład proste wyłączenie myślenia).
Nie dalej niż dwa tygodnie temu miałbym piękny wypadek niemalże w centrum Lublina… ale nie miałem… bo widziałem, że zbliżający się do skrzyżowania na czerwonym przyśpiesza, miast hamować. On pojechał (klakson mój słysząc), ja przeżyłem. Gdybym nie hamował dostałbym w drzwi prosto pewnie.
Tak więc, choć już mi, pomimo nędznego stażu, się już zdarzyło uczestniczyć w wypadku… bardzo staram się nie uczestniczyć w kolejnym. Rekordu dziadka już nie pobiję niestety (jakieś 2 miliony kilometrów bez jednej stłuczki).
Kuba
A tak bardziej ogólnie – bardzo mnie irytuje klasyfikowanie osób ze względu na jakiekolwiek cechy fizyczne… w tym wiek (a także płeć czy też pochodzenie etniczne).
rysik
Jakiś dziarski dziadzia
Marysia - nie zawsze dziewica
Dziaduniu! Uważaj, następnym razem możesz być w stanie stabilnym -ostatecznie stabilnym. 🙂
aa
Szacun dla dziadka
Wsad
Czy oni dostali informacje o katastrofie w ruchu lądowym? Wozy bojowe, straży więcej niż pojazdów na tej ulicy, ludzie opanujcie się.
gość
Uprzedziłeś mnie z tematem , chyba ktoś sraczki dostał
maly3614
Kiedy się w końcu ktoś weźmie za kierowców w starszym wieku?Powinni bezwzględnie przechodzić badania lekarskie i psychologiczne raz w roku…Trafił na ciężarówkę,a jakby ktoś jechał małym autkiem np.z dzieckiem???
anabella
ale trzeba mu przyznać hymmm chyba najwłaściwsze słowo to szczęścia. zauważ w jakim stanie widzimy tu auta młodszych osób, w większości nadające się na żyletki
m
Jak tylko rozprawią się z małymi, młodymi itp. to na pewno zajmą się dziadkami za kółkiem, na pewno
Sprawcy wypadków w podeszłym wieku nie przebiją szkodowości na drogach zuchwałej i zadufanej w swoich umiejętnościach „zło-tej młodzieży”
Wystarczy spojrzeć na cenniki ubezpieczeń OC i można być pewnym, że:
„mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale życia nie oszukasz” (chłopaki nie płaczą)
Wiklinowy nocnik
haha super dziad…. starszy szofer najlepszy przeciez ma najwieksze znizki OC…
Dobrze, że nikogo nie zabił, 10 mniej ratuje życie w tym przypadku to z 20 i nie km/h, a lat u kierującego…
Chyba mamy rekordzistę za kierownicą pod względem wieku 🙂 Na zdjęciach Pan wygląda nieźle jak na ten wiek, ale refleks, precyzja i czas reakcji już nie ten…
Z całym szacunkiem dla osób starszych, ale po 90 to już chyba nie wiek na samodzielne wycieczki autem…
e tam, jak to nie pomyłka lat to super dziadek. jak on to robi, że w wieku 94 lat tak śmiga?? pełen szacunek jak z neta jeszcze korzysta.
Wszystko zależy chyba od stanu zdrowia.
Mój dziadek jeszcze na rok przed śmiercią (w wieku 92 lat) jeździł samochodem lepiej niż niejeden „naumiany niedawno”.
Prawie 70 lat za kierownicą i nawet stłuczki nie miał do samego końca.
A nie jeździł… zbyt wolno (czyli zupełnie nie „po dziadkowemu”).
gratuluję dziadka 🙂
Dziękuję.
Sam jeżdżę już prawie 20 lat, ale wypadek już miałem (co prawda nie ze swojej winy – najechano na mnie).
Sądzę, że wiek bywa czynnikiem ograniczającym sprawność za kółkiem, uważam jednak, że istnieje sporo czynników bardziej tę ograniczającą (na przykład proste wyłączenie myślenia).
Nie dalej niż dwa tygodnie temu miałbym piękny wypadek niemalże w centrum Lublina… ale nie miałem… bo widziałem, że zbliżający się do skrzyżowania na czerwonym przyśpiesza, miast hamować. On pojechał (klakson mój słysząc), ja przeżyłem. Gdybym nie hamował dostałbym w drzwi prosto pewnie.
Tak więc, choć już mi, pomimo nędznego stażu, się już zdarzyło uczestniczyć w wypadku… bardzo staram się nie uczestniczyć w kolejnym. Rekordu dziadka już nie pobiję niestety (jakieś 2 miliony kilometrów bez jednej stłuczki).
A tak bardziej ogólnie – bardzo mnie irytuje klasyfikowanie osób ze względu na jakiekolwiek cechy fizyczne… w tym wiek (a także płeć czy też pochodzenie etniczne).
Jakiś dziarski dziadzia
Dziaduniu! Uważaj, następnym razem możesz być w stanie stabilnym -ostatecznie stabilnym. 🙂
Szacun dla dziadka
Czy oni dostali informacje o katastrofie w ruchu lądowym? Wozy bojowe, straży więcej niż pojazdów na tej ulicy, ludzie opanujcie się.
Uprzedziłeś mnie z tematem , chyba ktoś sraczki dostał
Kiedy się w końcu ktoś weźmie za kierowców w starszym wieku?Powinni bezwzględnie przechodzić badania lekarskie i psychologiczne raz w roku…Trafił na ciężarówkę,a jakby ktoś jechał małym autkiem np.z dzieckiem???
ale trzeba mu przyznać hymmm chyba najwłaściwsze słowo to szczęścia. zauważ w jakim stanie widzimy tu auta młodszych osób, w większości nadające się na żyletki
Jak tylko rozprawią się z małymi, młodymi itp. to na pewno zajmą się dziadkami za kółkiem, na pewno
Sprawcy wypadków w podeszłym wieku nie przebiją szkodowości na drogach zuchwałej i zadufanej w swoich umiejętnościach „zło-tej młodzieży”
Wystarczy spojrzeć na cenniki ubezpieczeń OC i można być pewnym, że:
„mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale życia nie oszukasz” (chłopaki nie płaczą)
haha super dziad…. starszy szofer najlepszy przeciez ma najwieksze znizki OC…
Kwity mu pewnie jeszcze za Piłsudskiego wydali 😀