Z 13-latką bawił się w męża i żonę. Najbliższe lata spędzi w więzieniu
17:29 18-10-2016
Bez obecności oskarżonego, odbyło się we wtorek ogłoszenie wyroku w sprawie Adama K., który odpowiadał za przestępstwa o charakterze pedofilskim. Mężczyzna w obawie o upublicznienie jego wizerunku w mediach złożył, wniosek o przeprowadzenie rozprawy bez jego udziału. Adam K. został oskarżony przez prokuraturę o cztery czyny: posiadanie i udostępnianie materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich, molestowanie 13-letniej dziewczynki oraz namawianie 10-latki na intymne spotkania.
Sędzia Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Świdniku nie miał wątpliwości co do winy mężczyzny i skazał go na 3 lata i 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zakazał podejmowania pracy związanej z wychowywaniem i edukacją nieletnich przez 8 lat. Do tego orzeczono wobec oskarżonego zakaz nawiązywania oraz prowadzenia jakichkolwiek kontaktów z osobami małoletnimi za pośrednictwem internetu.
Adam K. wpadł dzięki czujności mieszkanki Łęcznej, która postanowiła skontrolować korespondencję swojej 10-letniej córki. To co zobaczyła na popularnym portalu społecznościowym wywołało u niej przerażenie. Oprócz tego, że podający się za 18-latka mężczyzna usiłował namówić 10-latkę na spotkanie, składając jej propozycje seksualne, to dodatkowo wysyłał jej pornograficzne zdjęcia i filmy prezentujące właśnie osoby małoletnie. Kobieta nie namyślając się długo, od razu powiadomiła o wszystkim policję. Łęczyńscy funkcjonariusze przy współpracy z policjantami z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie ustalili dokładne dane oraz adres pedofila.
Niezwłocznie mundurowi udali się do do jednego z lubelskich mieszkań, gdzie zatrzymali 31-latka, pracującego zawodowo jako taksówkarz. Mężczyzna prowadził także dziecięcy chór przy kościele św. Mikołaja na Czwartku. Policjanci zabezpieczyli również znajdujące się w mieszkaniu telefony komórkowe, sprzęt komputerowy, nośniki pamięci, dyski twarde, kasety i płyty. Po ich drobiazgowym sprawdzeniu okazało się, że znajdują się na nich zdjęcia i filmy z udziałem m.in. osób poniżej 15 roku życia, a więc o charakterze pedofilskim.
W trakcie przesłuchania mężczyzna nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Jednak doprowadzony do prokuratury, w świetle przedstawionych mu licznych dowodów zmienił zdanie. W międzyczasie do prowadzący śledztwo ustalili kolejną pokrzywdzoną dziewczynkę. Na jednym z młodzieżowych obozów Adam K. nawiązał kontakt z jedną z uczestniczek. Zaproponował on zabawę w męża i żonę. W trakcie kolejnych spotkań mężczyzna miał dotykać dziewczynkę w miejsca intymne oraz całować.
Przez całe śledztwo Adam K. przebywał w areszcie.
(fot. policja)
2016-10-18 17:23:43
Co to za wyrok? 3.5 roku?! Kpina! Takich powinni wieszać za jaja albo je uciąć publicznie!