Zmówili się, żeby wygrywać wszystkie przetargi. Zdobywali zamówienia z całego kraju 14:07 30-01-2020

Corocznie, wiosną i jesienią, w naszym regionie prowadzone są akcje szczepienia wolno żyjących lisów przeciwko wściekliźnie. Wykorzystywane są do tego celu samoloty, z których zrzucana jest szczepionka. Akcja obejmie głównie kompleksy leśne, pola i łąki z pominięciem terenów zabudowanych. Podobnie jest również w kilku innych województwach. Za każdym razem ogłaszany jest przetarg, w którym wybierana jest firma, mająca przeprowadzić akcję na danym terenie.
Jak się okazało, sześciu przedsiębiorców, którzy zajmują się taką działalnością, zawarło zmowę przetargową. Chodzi o: Airbus Poland z Warszawy, Adriana Aviation z Watorowa, Aeroklub Podhalański z Łososiny Dolnej, Aeroklub Ziemi Lubuskiej z Zielonej Góry, a także Blue Star i Gwiazda PPHU z Pruszcza Gdańskiego. Układ wykrył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który właśnie nałożył na przedsiębiorców kary w łącznej wysokości prawie 2,7 mln zł.
– Zdobyte dowody jednoznacznie wskazują, że przedsiębiorcy zawarli porozumienie, w którym wspólnie uzgodnili warunki startu w przetargach na zrzut szczepionek dla lisów organizowanych przez Wojewódzkie Inspektoraty Weterynarii. Ustalili, że nie będą ze sobą konkurować i złożą wspólne oferty. Jeśli któryś z nich chciał samodzielnie ubiegać się o zamówienie lub zostać podwykonawcą innego podmiotu, musiał uzyskać zgodę pozostałych. Za złamanie ustaleń groziła wysoka kara umowna, nawet milion złotych – mówi wiceprezes UOKiK Michał Holeksa.
Porozumienie zawiązano w 2014 roku. Na początku należało do niego sześciu przedsiębiorców. Wyeliminowali oni między sobą konkurencję i nie konkurowali ze sobą we wszystkich 12 przetargach organizowanych na terenie całego kraju. Rok później porozumienie zmniejszyło się do czterech uczestników. Byli to: Adriana Aviation, Aeroklub Podhalański, Aeroklub Ziemi Lubuskiej i Blue Star. Wystąpili oni wspólnie w 9 na 10 przetargów na usługę zrzutu szczepionki.
Zmowa przetargowa miała być zabezpieczeniem na gorsze czasy, gdyż w kolejnych województwach nie wykrywano przypadków wścieklizny, a tym samym inspektoraty nie organizowały przetargów. Oznaczało to mniej zamówień i konieczność większej rywalizacji o pozostałe. Przedsiębiorcy ustalili, że nie będą konkurować i podzielili zyski pomiędzy siebie. Stracić miały na tym Wojewódzkie Inspektoraty Weterynarii, które mogły płacić więcej niż w warunkach konkurencji. Są to instytucje finansowane ze środków publicznych, więc negatywne skutki porozumienia odczuli wszyscy podatnicy.
(fot. archiwum)
W ten sam sposób działa nasz rząd😁 tylko im nikt nie może nic zrobic😁
Biznes po polsku.Powinni każdemu dać po 2,7mln zł kary.
Może ja jestem jakiś głupi, ale co w tym złego? Co złego jest w tym, że przedsiębiorcy chcąc zarobić więcej, wolą się dogadać między sobą i wystąpić wspólnie za wyższą cenę niż występować osobno i obniżać ceny jak się da? Może nie jest to korzystne dla klienta, ale cóż… Albo wolny rynek, albo rynek sterowany.
To tylko pokazuje jak ułomne są przetargi, które i tak zawsze są ustawiane.
Co ty pieprzysz!!! A kto zato wszystko płaci? My. My wszyscy. Banda gnoi kryminalistow! Zapewne takie cuda z przetargami dzieją się w roznych dziedzinach życia. Dlatego potrzebna wszędzie jest jak największa konkurencja. Kapitał Zagraniczny.
Najlepszym przykładem konkurencyjności tzw kapitału zagranicznego są Włosi, którzy zmodernizowali nam linie kolejowe, Chińczycy, którzy zbudowali autostrady, Francuzi i Koreańczycy z fabrykami samochodów, Dziwni ludzie z Kataru inwestujący w stocznie, Turek budujący lotnisko pod Białą Podlaską tylko na terenach leśnych oraz tysiące innych przykładów, które na szczęście zostały definitywnie odprawione tam gdzie jest ich miejsce.
Ktoś dostał za mało i zrobiła się afera.
A mnie najbardziej sie podoba nazwa firmy „Blue Star” Kiedyś dawno temu ta firma wydawala kasety zespolów disco polo
Szczepionki zrzucano gdzie popadnie bo liczył się zysk od sztuki a można było zlecić to za wiele niższe kwoty kołom łowieckim które najlepiej wiedzą gdzie iw jakiej ilości występuje populacja lisa a nie faszerować tym innych zwierząt Myśliwym nie jestem ale wydaje mi się to rozsądne .
Jakby tak zbadać wszystkie przetargi w tym kraju ,to by sie dopiero działo
Jakby zbadać co idzie bez przetargu a powinno chyba też by się działo.
Najlepiej to ogrodzic wiejską i postawić wieżyczki żeby nikt nie uciekł wtedy i przetargi będą uczciwe
to teraz pora na śmieci…
Identycznie działa cały rząd…
od 45-go czyli sowiecki system zarządzania 🙂