Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zgłosił, że napadł go autostopowicz i ukradł mu samochód. Sam rozbił auto i porzucił je na polu (zdjęcia)

Odnalazł się kierowca skody, który w nocy z piątku na sobotę porzucił pojazd w jednej z podlubelskich miejscowości i uciekł pieszo. Sam przyszedł na komendę, Jednak nie po to, aby się przyznać do winy, lecz aby zgłosić przestępstwo, którego nie było.

W sobotę informowaliśmy o zdarzeniu drogowym, jakie miało miejsce na obwodnicy Lublina. Na drodze ekspresowej S19, na wysokości miejscowości Uniszowice, samochód osobowy uderzył w bariery. Pojazd był wyposażony w system eCall, więc informacja od razu trafiła do służb ratunkowych. Na miejsce przyjechała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierowca skody jechał w kierunku Kraśnika. Pomimo tego, że pojazd został poważnie uszkodzony, kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Nie przeszkodził mu nawet brak opon na felgach. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów, porzucił auto na polu w miejscowości Pawlin i oddalił się pieszo. Pozostawił po sobie jedynie niedopitą butelkę wódki.

Jak się później okazało, mężczyzna dostał się do Kraśnika i następnego dnia udał się na komendę. Dyżurnemu zgłosił, że został napadnięty i skradziono mu samochód. Jak wyjaśniał, na jednej z dróg wyjazdowych ze Świdnika zauważył autostopowicza. Postanowił go podwieźć. W trakcie jazdy mężczyzna wyciągnął zaś nóż i grożąc mu pozbawieniem życia, wyrzucił go z samochodu. Potem odjechał w nieznanym kierunku.

Policjanci szybko powiązali oba zdarzenia. W toku dalszych czynności ustalili, że rzekoma „ofiara” napadu złożyła zawiadomienie w celu uniknięcia odpowiedzialności za uszkodzenie wypożyczonego auta, a okoliczności rozboju zostały przez 35-latka zmyślone. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do świdnickiej komendy, gdzie został przesłuchany i przedstawiono mu zarzuty. O jego dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator.

Za powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi teraz 35-latkowi do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za składanie fałszywych zeznań może on trafić do więzienia nawet na 8 lat. Kierowcy grożą również poważne konsekwencje finansowe. Zgodnie ze stosowanymi przez firmy ubezpieczeniowe przepisami, będzie musiał ponieść koszty naprawy wyrządzonych przez siebie szkód. Te zaś mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

(fot. lublin112)

17 komentarzy

  1. Szedł w zaparte… A tak skończyłoby się tylko na regresie 😉

    • Franek w orgii z klawiaturom....Śpiem sam z mnom.

      Śmiało można powiedzieć że będzie robił na komornika. Znałem jednego gostka co komornik zostawiał mu śmieszne pieniądze z wypłaty.Powiedział że nie będzie robił na komornika i poszedł w bezdomność.

  2. Bardzo dobrze frajerowi…niech byli ile wlezie…!!!

  3. Kreatywny gość. Do kampanii wyborczej go.

  4. Zabrać pijakowi samochód! Oh, wait…

    • Prawdziwy Franio (R)

      Nie widzę przeszkód, żeby zabierać sprawcom przestępstw drogowych (w tym np. pijakom) samochodów nie będących własnością kierującego.
      Napastnika który napadł z nożem/pistoletem nikt nie pyta o to, że narzędzie zbrodni jest jego własnością. Nie wydaje mi się, żeby takie przedmioty wracały do prawowitego właściciela.

      • Powiedz to MPK, która zatrudnia pijusów rozjeżdżających latarnie przy Królewskiej wartymi po 2 miliony złotych/sztuka trajtkami ?

        • No to niech MPK zatroszczy się o swoje mienie montując wykrywacze alkoholu w pojazdach. Albo robi częstsze kontrole kierowców na trasie.
          Los pojazdów jest najmniejszym problemem.
          Pijak kierujący autobusem to taki sam pijak (albo jeszcze gorszy) jak inni. Nie wiem po co robić jakieś wyjątki dla kierowców ciężarówek/autobusów/karetek itp.

        • inna sprawa:
          Kierujący autobusem po wypadku (albo nawet bez wypadku, lecz za samo wykryte kierowaniu w stanie nietrzeźwości), żegna się z prawem jazdy oraz pracą jako kierowca zawodowy na wiele lat.
          Więc przez te kilka lat jest pozbawiony dostępu do dużych pojazdów.
          Małymi może jeździć (pomimo zakazu) tak jak każdy inny.

        • Kuba , czy jest coś o czym Ty nie wiesz .
          Mam nadzieję że tą wiedzą nie dzielisz się na komisariatach .

  5. A ja mu wierzę, tym autostopowiczem był Rutger Hauer, wredny typ

    • Jakby to był „Autostopowicz” – Rutger Hauer – to bezmózgi i bezjajeczny „śmieciochłap” by już zdychał w przydrożnym rowie. !!! MOŻE JUŻ NIEDŁUGO DOZNA TEGO ZASZCZYTU
      CZEGO MU SERDECZNIE ŻYCZĘ !!!

  6. Patol się wykończył finansowo. No i fajnie.

  7. Dlatego nigdy nie zabieram autostopowiczów. Straszne.

  8. Jest taka jednostka chorobowa jak ,,pomroczność jasna”, którą respektują sądy. Można zaliczyć do niej niemal wszystko, łącznie z wybujałą fantazją. Przy dobrym adwokacie jeszcze przytuli kasę!

  9. I pewnie z ubezpieczalni usłyszy….SKODA całkowita ?

  10. Cwane ***** myślało że mu się upiecze.

Z kraju