Policjanci z Lublina prowadzący czynności w sprawie wypadku z udziałem rowerzysty i hulajnogisty poszukują świadków tego zdarzenia. Miało ono miejsce 30 sierpnia po południu na al. Smorawińskiego w Lublinie.
Jak to możliwe, że zdarzenie miało miejsce na drodze rowerowej. Przecież, gdy istnieje DdR to rowerzyści poruszają się zawsze jezdnią.
Franio
A z innych mądrości wyczytanych po internetach słyszałem, że rowerzyści/hulajnogiści/piesi są bezkarni i nie odpowiadają za wykroczenia, które popełnią czy za szkody, które wyrządzą.
To jak to jest, że policja szuka sprawców/świadków tego wypadku?
Franio
Oj czuję, że będą emocje pod tym artykułem.
Ciekawe jak forum orzeknie. Czy sprawcy tego zdarzenia powinno zostać zatrzymane PJ? Czy powinien dostać punkty karne? Czy ubezpieczyciel jego pojazdów (te na które OC jest obowiązkowe) powinien wyliczyć składkę na nowo? Czy sprawca powinien być wysłany na ponowny egzamin Prawa Jazdy. Skoro nie potrafi kierować rowerem, hulajnoga, to jak mu wychodzi kierowanie samochodem? istnieje uzasadnione podejrzenie, że z tym też jest nie najlepiej.
Podzielcie się ze mną, co o tym sądzicie i które kategorie PJ sprawca zdarzeni powinien utracić. Wszystkie?
Franio
I jak to możliwe, że pomimo tego, że ani hulajnogi, ani rowery nie posiadają tablic – udało się ustalić kierujących tymi pojazdami?
Ile to razy, policja nie potrafi ustalić sprawcy/uczestników zdarzenia pomiędzy samochodami (które obowiązkowo powinny być wyposażone w tablice rejestracyjne) bo kierujący uciekł?
Kolejny kaskader
Jazda hulajnogą miedzy rowerzystami to kalectwo na życzenie i brak wyobraźni.
LU
Dlatego ich nigdy nie żałuję jak lądują pod kołami rowerzystów. Sami taki transport wybrali to niech sami nad swoim losem płaczą.
Samobójcy rowerowi
hulajnogi na tory
RJ
30 sierpnia zdarzenie i raptem po 6 tygodniach szukają świadków? Chyba ktoś nowy w pracy i mu się z miesiącami pomyliło…
Franio
Kiedy obowiązkowe tachografy i licencje na przewóz osób dla kierujących hulajnogami i rowerami? Jeżeli ciężarówki takie muszą mieć, to nie rozumiem dlaczego osobówki, rowery czy hulajnogi, mają być z tego obowiązku zwolnione. Ma ktoś jakiś pomysł dlaczego rowery, UTO i osobówki są traktowane jak Święte Krowy?
samobójcy jednośladowi
Zawsze będę powtarzał, że jazda rowerem to ryzyko kalectwa lub śmierci. Obu kaskaderom wystawić mandat po 5000zł i profilaktycznie zakazać jazdy dożywotnio.
Franio
Głupio to brzmi z ust kogoś, kto jeździ rowerem po chodniku.
sbnk
Nie każdy ma tak mocną psychikę by zdać egzamin praktyczny w Lublinie!!! Znam wielu. gości którzy świetnie jeżdzą na naukach a egzaminu nigdy mnie zdali, część z powodu wieku powyżej 30 lat jest po prostu wstyd bo bez tego nie bedą mieli dziewczyny a potem żony więc zwyczajnie jeżdzą bez prawka i wychodzi im to idealnie, tylko wyłudzacze z WORD koszą ich na kasę ale powiedzieli w końcu basta.
Franio
Jeśli chodzi o wątki związane ze zdarzeniami drogowymi, to śmiało można by przestać zamieszczać artykuły ze zdarzeniami wyłącznie pomiędzy samochodami, bo choć ich jest najwięcej 95% to większość ruchu na stronie dotyczy tylko może 5% zdarzeń, w których uczestnicy ktoś z: pieszych, rowerzystów, hulajnogistów.
Tematy kryminalne, polityczno-gospodarcze, albo społeczne niech zostaną po starem, ale z drogowych, można by pozostawić tylko te z pieszymi/UTO i rowerzystami.
...
Źle się stało że hulajnogi zostały wpuszczone na ddr, osobiscie nie cierpię ich bo są zazwyczaj nieuważni , a ddr traktują jak sciezkę do zabawy, bujania sie w prawo i lewo, jazdy srodkiem albo jak im sie spodoba, ogólnie bezmózgi podczas jazdy i parkowania. Zderzenie też z takim zwykle spasionym brzuchatym i z duzą wagą przeważnie tez byłoby niefajne
Loko
Hulajnogi elektryczne to zmora. Osoby nieostrożnirna nich jeżdżące same proszą się o nieszczęście. Ostatnio na Walecznych w stronę Węglarza pędził z góry taki artysta. Jechał z taką prędkością przez przejście na Rudnickiej, że nawet nie zdążył zerknąć czy coś jedzie. Miał gigantyczne szczęście. Kierowca wyjeżdżający z Rudnickiej nie byłby w stanie zareagować i wyhamować. Wcale mi takich nie szkoda, mają siano zamiast mózgu.
Jak to możliwe, że zdarzenie miało miejsce na drodze rowerowej. Przecież, gdy istnieje DdR to rowerzyści poruszają się zawsze jezdnią.
A z innych mądrości wyczytanych po internetach słyszałem, że rowerzyści/hulajnogiści/piesi są bezkarni i nie odpowiadają za wykroczenia, które popełnią czy za szkody, które wyrządzą.
To jak to jest, że policja szuka sprawców/świadków tego wypadku?
Oj czuję, że będą emocje pod tym artykułem.
Ciekawe jak forum orzeknie. Czy sprawcy tego zdarzenia powinno zostać zatrzymane PJ? Czy powinien dostać punkty karne? Czy ubezpieczyciel jego pojazdów (te na które OC jest obowiązkowe) powinien wyliczyć składkę na nowo? Czy sprawca powinien być wysłany na ponowny egzamin Prawa Jazdy. Skoro nie potrafi kierować rowerem, hulajnoga, to jak mu wychodzi kierowanie samochodem? istnieje uzasadnione podejrzenie, że z tym też jest nie najlepiej.
Podzielcie się ze mną, co o tym sądzicie i które kategorie PJ sprawca zdarzeni powinien utracić. Wszystkie?
I jak to możliwe, że pomimo tego, że ani hulajnogi, ani rowery nie posiadają tablic – udało się ustalić kierujących tymi pojazdami?
Ile to razy, policja nie potrafi ustalić sprawcy/uczestników zdarzenia pomiędzy samochodami (które obowiązkowo powinny być wyposażone w tablice rejestracyjne) bo kierujący uciekł?
Jazda hulajnogą miedzy rowerzystami to kalectwo na życzenie i brak wyobraźni.
Dlatego ich nigdy nie żałuję jak lądują pod kołami rowerzystów. Sami taki transport wybrali to niech sami nad swoim losem płaczą.
hulajnogi na tory
30 sierpnia zdarzenie i raptem po 6 tygodniach szukają świadków? Chyba ktoś nowy w pracy i mu się z miesiącami pomyliło…
Kiedy obowiązkowe tachografy i licencje na przewóz osób dla kierujących hulajnogami i rowerami? Jeżeli ciężarówki takie muszą mieć, to nie rozumiem dlaczego osobówki, rowery czy hulajnogi, mają być z tego obowiązku zwolnione. Ma ktoś jakiś pomysł dlaczego rowery, UTO i osobówki są traktowane jak Święte Krowy?
Zawsze będę powtarzał, że jazda rowerem to ryzyko kalectwa lub śmierci. Obu kaskaderom wystawić mandat po 5000zł i profilaktycznie zakazać jazdy dożywotnio.
Głupio to brzmi z ust kogoś, kto jeździ rowerem po chodniku.
Nie każdy ma tak mocną psychikę by zdać egzamin praktyczny w Lublinie!!! Znam wielu. gości którzy świetnie jeżdzą na naukach a egzaminu nigdy mnie zdali, część z powodu wieku powyżej 30 lat jest po prostu wstyd bo bez tego nie bedą mieli dziewczyny a potem żony więc zwyczajnie jeżdzą bez prawka i wychodzi im to idealnie, tylko wyłudzacze z WORD koszą ich na kasę ale powiedzieli w końcu basta.
Jeśli chodzi o wątki związane ze zdarzeniami drogowymi, to śmiało można by przestać zamieszczać artykuły ze zdarzeniami wyłącznie pomiędzy samochodami, bo choć ich jest najwięcej 95% to większość ruchu na stronie dotyczy tylko może 5% zdarzeń, w których uczestnicy ktoś z: pieszych, rowerzystów, hulajnogistów.
Tematy kryminalne, polityczno-gospodarcze, albo społeczne niech zostaną po starem, ale z drogowych, można by pozostawić tylko te z pieszymi/UTO i rowerzystami.
Źle się stało że hulajnogi zostały wpuszczone na ddr, osobiscie nie cierpię ich bo są zazwyczaj nieuważni , a ddr traktują jak sciezkę do zabawy, bujania sie w prawo i lewo, jazdy srodkiem albo jak im sie spodoba, ogólnie bezmózgi podczas jazdy i parkowania. Zderzenie też z takim zwykle spasionym brzuchatym i z duzą wagą przeważnie tez byłoby niefajne
Hulajnogi elektryczne to zmora. Osoby nieostrożnirna nich jeżdżące same proszą się o nieszczęście. Ostatnio na Walecznych w stronę Węglarza pędził z góry taki artysta. Jechał z taką prędkością przez przejście na Rudnickiej, że nawet nie zdążył zerknąć czy coś jedzie. Miał gigantyczne szczęście. Kierowca wyjeżdżający z Rudnickiej nie byłby w stanie zareagować i wyhamować. Wcale mi takich nie szkoda, mają siano zamiast mózgu.