Wczoraj wieczorem w miejscowości Margole doszło do zderzenia dwójki rowerzystów. Jedna osoba trafiła do szpitala. Jak się okazało, kierujący jednośladami byli nietrzeźwi.
Nie pochwalam, mandat się należą, ale lepsze to niżby mieli latać po pijaku aŁdicą.
Franio
Jeżeli zagrażają wyłącznie sami sobie, to nawet mało mnie to obchodzi. Niech się rozbijają. I niech ich boli. I niech płacą za wyrządzone szkody i koszty akcji, leczenia. Zupełnie mnie to nie obchodzi i nie martwi.
Balbina
Kabaret ?
Franio
Jeżeli zdarzenie (kolizja) i jazda rowerem odbywała się na drodze leśnej (czyli poza drogą publiczną) to kierowanie pojazdem po pijaku nie jest nawet zabronione. Podobnie u siebie na podwórku też można jeździć sobie po pijaku czym się chce.
Franio
Co wcale nie oznacza, że jeżeli komuś wyrządzisz krzywdę (przejedziesz go samochodem, dźgniesz go nożem, oblejesz go kwasem) to za to nie odpowiadasz.
wlodeg
A pozostali cykliści ile mieli procencików? Czy może pocisnęli po pedałach i zwiali z miejsca zdarzenia?
atos
no Franiu dawaj …. czekamy wczoraj widziałem na skrzyż . Kraśnicka Zana jak jeden gość przeprowadził rower przez przejście jako jedyny na cały dzień jazdy po mieście …. Pieniądze leżą na ulicy wystarczy się schylić Policjanci a tu takie ciche przyzwolenie
Franio
1. Po chodniku też przeprowadzał?
2. Ilu widziałeś rowerzystów/kierowców którzy zatrzymali się przy zielonej strzałce?
3. Ilu widziałeś kierujących samochodami, np. kurierów, którzy PdP wjeżdżali na chodnik? Ilu z nich przeprowadzało swoje auta? Ilu naliczyłeś?
Franio
Na tym skrzyżowaniu nie ma z żadnej strony DdR. Dopiero od ul. Wojciechowkiej zaczyna się DdR i pasy rowerowe na Morwowej, ale do samego skrzyżowanie nie prowadzi infrastruktura rowerowa.
Zatem ciekawi mnie, w jaki sposób, tamten rowerzysta dostał się do skrzyżowania, po którym przeprowadzał rower?
Wyszedł sobie pochodzić po mieście prowadzić rower? Nie ma psa, to sobie z rowerem chodzi?
Franio
Ja też jeżdżę sobie po mieście. Latem częściej rowerem niż samochodem i spotkanie rowerzysty na jezdni to jest bardzo rzadki widok. 95% porusza się po chodnikach.
To Ci nie przeszkadza? Czemu uczepiłeś się akurat przejeżdżania po PdP? Co jest w tym wykroczeniu szczególnego, że na nie zwracasz uwagę?
Franio
„Pieniądze leżą na ulicy” – dokładnie, Święte Słowa.
Zaczęła by Policja wlepiać po 1500PLN mandatu za jadę po chodniku rowerem i 5x tyle samochodem, to przejeżdżanie po przejściach dla pieszych by się bardzo szybko skończyło.
Franio
Powiadasz, że tak Cię to zdziwiło, że aż Ci telefon z ręki wypadł.
Franio
Dobre. Masz pretensję, że ktoś przejechał przez jezdnię rowerem, a sam jeździsz rowerem po chodniku.
To tak samo powinieneś mieć pretensję, że rowerzyści nie zatrzymują się na zielonych strzałkach. Choć sam się też nie zatrzymujesz.
Gość
Coś na biłgorajska nutę. Hihi
Flasher
Pytanie do redakcji… co to jest „dójka” ? 🙂
chłop z pekaesami
Czyli przejażdżka była kosztowna mandaciki 2×2500 zł plus upadek, Brawo Oni
Jurny Stefan
A co z tą dójką rowerzystów? Będzie w stanie doić dalej?
Franio
Byliby w stanie, ale flaszka się stłukła. A w lesie sklepów nie ma.
Nie pochwalam, mandat się należą, ale lepsze to niżby mieli latać po pijaku aŁdicą.
Jeżeli zagrażają wyłącznie sami sobie, to nawet mało mnie to obchodzi. Niech się rozbijają. I niech ich boli. I niech płacą za wyrządzone szkody i koszty akcji, leczenia. Zupełnie mnie to nie obchodzi i nie martwi.
Kabaret ?
Jeżeli zdarzenie (kolizja) i jazda rowerem odbywała się na drodze leśnej (czyli poza drogą publiczną) to kierowanie pojazdem po pijaku nie jest nawet zabronione. Podobnie u siebie na podwórku też można jeździć sobie po pijaku czym się chce.
Co wcale nie oznacza, że jeżeli komuś wyrządzisz krzywdę (przejedziesz go samochodem, dźgniesz go nożem, oblejesz go kwasem) to za to nie odpowiadasz.
A pozostali cykliści ile mieli procencików? Czy może pocisnęli po pedałach i zwiali z miejsca zdarzenia?
no Franiu dawaj …. czekamy wczoraj widziałem na skrzyż . Kraśnicka Zana jak jeden gość przeprowadził rower przez przejście jako jedyny na cały dzień jazdy po mieście …. Pieniądze leżą na ulicy wystarczy się schylić Policjanci a tu takie ciche przyzwolenie
1. Po chodniku też przeprowadzał?
2. Ilu widziałeś rowerzystów/kierowców którzy zatrzymali się przy zielonej strzałce?
3. Ilu widziałeś kierujących samochodami, np. kurierów, którzy PdP wjeżdżali na chodnik? Ilu z nich przeprowadzało swoje auta? Ilu naliczyłeś?
Na tym skrzyżowaniu nie ma z żadnej strony DdR. Dopiero od ul. Wojciechowkiej zaczyna się DdR i pasy rowerowe na Morwowej, ale do samego skrzyżowanie nie prowadzi infrastruktura rowerowa.
Zatem ciekawi mnie, w jaki sposób, tamten rowerzysta dostał się do skrzyżowania, po którym przeprowadzał rower?
Wyszedł sobie pochodzić po mieście prowadzić rower? Nie ma psa, to sobie z rowerem chodzi?
Ja też jeżdżę sobie po mieście. Latem częściej rowerem niż samochodem i spotkanie rowerzysty na jezdni to jest bardzo rzadki widok. 95% porusza się po chodnikach.
To Ci nie przeszkadza? Czemu uczepiłeś się akurat przejeżdżania po PdP? Co jest w tym wykroczeniu szczególnego, że na nie zwracasz uwagę?
„Pieniądze leżą na ulicy” – dokładnie, Święte Słowa.
Zaczęła by Policja wlepiać po 1500PLN mandatu za jadę po chodniku rowerem i 5x tyle samochodem, to przejeżdżanie po przejściach dla pieszych by się bardzo szybko skończyło.
Powiadasz, że tak Cię to zdziwiło, że aż Ci telefon z ręki wypadł.
Dobre. Masz pretensję, że ktoś przejechał przez jezdnię rowerem, a sam jeździsz rowerem po chodniku.
To tak samo powinieneś mieć pretensję, że rowerzyści nie zatrzymują się na zielonych strzałkach. Choć sam się też nie zatrzymujesz.
Coś na biłgorajska nutę. Hihi
Pytanie do redakcji… co to jest „dójka” ? 🙂
Czyli przejażdżka była kosztowna mandaciki 2×2500 zł plus upadek, Brawo Oni
A co z tą dójką rowerzystów? Będzie w stanie doić dalej?
Byliby w stanie, ale flaszka się stłukła. A w lesie sklepów nie ma.
Buhahahahaha czereśniaki że wschodu PL ,