Zderzenie busa z daewoo. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby wydobyć poszkodowaną kobietę (zdjęcia)
12:29 31-12-2019
Do zdarzenia doszło w Wigilię po godzinie 10 w miejscowości Kamionka w powiecie lubartowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu busa z pojazdem osobowym na ul. Grobelnej.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. W samochodzie osobowym znajdowała się kobieta, jedna z trzech osób biorących udział w zdarzeniu.
– W celu wykonania dostępu oraz ewakuacji poszkodowanej z pojazdu ratownicy wykorzystali narzędzia hydrauliczne. Po uwolnieniu, kobieta została przetransportowana karetką pogotowia do szpitala. Działania straży polegały również na odłączeniu instalacji elektrycznej w obu pojazdach oraz instalacji gazowej w daewoo matiz – informuje Dariusz Sierociński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Na miejscu w działaniach udział brały zastępy straży pożarnej z Lubartowa i Kamionki.
(fot. KP PSP Lubartów)
gaz w matizie toż to bida z nendzom
Zapewne wiejska baba wymusiła wyjeżdżając z bocznej
Ten mały silnik benzynowy ma dużo większe spalanie niż dużo większy diesla, a takie auta to kupują tylko biedni. Taka to jest smutna prawda?
Jakby babeczka wiedziała, że jej potną Matyza to na pewno opuściła by go przed przyjazdem służb. A tak nie tylko maskę trzeba poklepać ale jeszcze słupek i zawijasy wspawać.
janusze wyklepią w stodole matrixa i pójdzie jako nie bity:-)
Ta maskara tego „ledwo trąconego ” matiza była konieczna ? bo patrzac na zdjęcia mam wątpliwośc .Ja wiem ze strazacy mają „sprzęt hydrauliczny ” nie po to żeby stał nieuzywany i lubia go uzywac .ale używanie go nadgorliwie chyba nie powinno mieć miejsca .Niedlugo jak przyjadą do zdarzenia gdzie komuś odpadł zderzak i lampa ,potną mu samochód
Sprzęt musi być od czasu do czasu eksploatowany , bo nie używany rdzewieje .
ale po co tej kierowniczce zapas na fotelu pasażera ? zrozumieć kobiete
Bo zawsze co 6 kółek to nie cztery.
Jak ma butle na gaz w bagażniku to zapas wozi w środku. Może dostała tym kołem w głowę?
Jakieś anemiczne straźaki pracują , zamiast uźyć troszkę siły to wyręczają się hydrauliką.
Od wigilii minął tydień i dalej nie ustalono co sie stało ? Czy redakcji nie chciało sie pofatygowac na policje i dowiedzieć ?
Zadzwoń na komendę jak cie tak to interesuje.
Jak ciebie to nie interesuje to po co wchodzisz na portal informacyjny ?
Wyjaśniam.
Baba zawracała na ichniejszym przystanku i wjechała wprost pod busa.
A ze droga prosta,biały dzień nic nie przysłania widocznosci-nie zmienia to faktu ze kierowała kobieta. Wiec tragedia gotowa.