Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zbierają pieniądze na walkę z żywiołem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „My tych zbiórek nie organizujemy”

W sieci pojawiły się informacje o zbiórkach pieniędzy na rzecz walki z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Pracownicy parku podkreślają, że żadnym zbiórkom krążącym w Internecie nie patronują.

Strażacy cały czas walczą z żywiołem na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Ogień pojawił się w niedzielę 19 kwietnia br. i do tej pory objął około 6 tys. hektarów lasu, bagiennych łąk, torfowisk i trzcinowisk. Jest to unikalna w skali Europy ostoja ptaków wodno-błotnych oraz „ojczyzna” łosi. Jak wyjaśnia dyrektor parku Andrzej Grygoruk, odnotowano w nim ponad 280 gatunków ptaków, w tym wiele rzadkich i gdzie indziej ginących, takich jak dubelt, cietrzew, wodniczka.

Jest tam też najwięcej w całym kraju łosi, które znalazły w parku schronienie i przetrwały okres nadmiernych polowań. Do tego nie sposób zapomnieć o mszystych torfowiskach, jakie powstawały powoli od tysięcy lat, tworząc mokrą, bagienną gąbkę, dającą najlepszy, bo naturalny magazyn retencyjny, w tak suchych ostatnio latach.

Jak podkreślają służby biorące udział w akcji gaśniczej, Biebrzański Park Narodowy jest niezwykle trudnym terenem do prowadzenia akcji gaśniczej właśnie ze względu na torfowiska, w których ogień może tlić się wiele tygodni. Strażakom przez kolejne dni udawało się nieco przygaszać pożar. Niestety warunki pogodowe i hydrologiczne, czyli silny wiatr i susza spowodowały, że pożar rozniecał się na nowo w kolejnych miejscach w parku.

Aktualnie w Biebrzańskim Parku Narodowym z ogniem walczy 36 zastępów straży pożarnej tj. 120 funkcjonariuszy PSP i druhów OSP. Akcja gaśnicza na miejscu jest koordynowana z mobilnego sztabu. Jest to specjalistyczny wóz dowodzenia i łączności z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu, wyposażony w najnowocześniejsze systemy obserwacyjne i drony. Do akcji gaszeniu pożaru zaangażowane zostały też cztery samoloty typu dromader, zapewnione przez Lasy Państwowe.

W środę dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego na specjalnie zwołanej konferencji prasowej dziękował za dotychczasową pomoc, wyjaśniał również, że bez wsparcia nie uda się uratować parku. Środki finansowe, jakimi dysponował park, skończyły się już w poniedziałek. Tymczasem jeden kurs samolotu gaśniczego to koszt 10 tys. zł. Wsparcie popłynęło z różnych stron, wśród internautów zaczęły też krążyć informacje o prowadzonych zbiórkach na walkę z żywiołem. Również do nas trafiło kilka apeli o ich nagłośnienie.

Z uwagi na dużą ilość oszustw „na zbiórkę” czy też „na zrzutkę”, jakie w ostatnim czasie się pojawiają, postanowiliśmy sprawdzić ich wiarygodność. Pracownicy Biebrzańskiego Parku Narodowego podkreślili, że park tych zbiórek nie organizuje. Owszem dyrektor Andrzej Grygoruk zaapelował o pomoc finansową, jednak jakiekolwiek wpłaty pieniężne, które rzeczywiście są bardzo potrzebne na wsparcie działań jednostek OSP, przyjmowane są tylko i wyłącznie na konto Biebrzańskiego Parku Narodowego: Rachunek bankowy BbPN: SWIFT: GOSKPLPW IBAN: PL 31 1130 1059 0017 3397 2620 0016
Biebrzański Park Narodowy Adres: Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz Tytuł wpłaty: „darowizna pożar 2020”. Dyrektor dodaje, że park nie patronuje też żadnym zbiórkom krążącym w internecie.

(fot. BPN A. Wiatr)

12 komentarzy

  1. Juz byl jeden co zbieral na seicento dla tego goscia co mial wypadek z limuzyna rzadowa. Hajs amba fatima, jakis czas pozniej jego syn zginal w porachunkach kibicow w Krakowie. Karma…

  2. Redakcjo, czy w poprzednim artykule nie było właśnie odnośnika do zbiórki na Siepomaga? Okazała się nieprawdziwa, tzn. dyrekcja Parku nie ma z nią nic wspólnego?

    • Nie było informacji o takiej zbiórce. Była tylko i wyłącznie informacja o nr konta Parku.

  3. dlaczego jeden kurs samolotu gaśniczego to koszt 10 tysięcy? na zdjęciach z akcji są widoczne jedynie bardzo małe samoloty gaśnicze. jako fan lotnictwa obeznany z realiami kosztów eksploatowania różnych maszyn, kwota wydaje mi się horrendalna! w artykule o podobnej tematyce z zeszłego roku wskazano na 8,8 tysiąca zł za GODZINĘ akcji dwukrotnie większej jednostki, a nie za jeden przelot mniejszej – bo takich przelotów w godzinie mieści się spokojnie kilka

    • A wystarczyło jesienią trawę wykosić i siano zebrać ?

      • mylisz cenę wolnorynkową z ceną po państwowemu…
        np w urzędach, szkołach, uczelniach, samorządach, itp kupuje się np komputery zgodnie z procedurą przetargową żeby było taniej w praktyce tak to jest skonstruowane że idąc do pierwszego lepszego sklepu komputerowego kupisz dużo lepszy i dużo tańszy komputer..
        a jak byś kupił 2-3 to i duży rabat być dostał
        podatnik płaci i nic nie wymaga…

  4. od awsze pozary trawily takie ostoje wiec i tym razem przyroda dojdzie do siebie a co do losi to jest ich zatrzesienie na lubelszcyznie podlasiu robia olbrzymie szkody nie mowiac o wypadkach-tragicznych kiedys bylo nie do pomyslenia ze ktos wpadl nalosia teraz kilka razy w miesiacu ginie wiel ludzi a bedzie jeszcze gorzej bo mnozy sie toto i nie ma naturalnegowroga a jest pod ochrona

    • kolejne statystyki wyssane z dużego paluch u lewej nogi… Rocznie na polskich drogach ginie ok 7000 ludzi i zwierzęta to może promil z tego…!!!
      Bać to trzeba się tych łosi, dzików i jeleni w autach…
      To ludzi jest za dużo i i do tego jeżdżą z szybko i za dużo.. może by ludziów trochę wypalił…?

  5. niedługo to będziemy robić zbiórki na emerytury dla emerytów, żeby wybudować drogę albo kupić książki dla biblioteki. Płacimy duże podatki, czy to nie z naszych podatkó powinna iść kasa na gaszenie pożarów???

    • takie państwo… nasze podatki poszły na socjal dla patologii i nierobów… więc na nic nie ma…!
      Zacznij oglądać TVPiS tam wszystko jest pod kontrolą i kraj miodem i mlekiem płynący…
      Covid to temat zastępczy w czasie kryzysu…

  6. Andx ? idąc twoim tokiem rozumowania to nic takiego ,że ludzie giną gdyż jest ich bardzo dużo … A jak tam spali się wieś to też trudno .Zwierzętom zmniejsza się powierzchnia lasów (drogi, budowy)i dlatego wychodzą poza teren .

Z kraju