Kierowca ciężarówki zbytnio zaufał nawigacji, a efektem tego było uszkodzenie dachów na dwóch budynkach oraz rozerwanie poszycia naczepy. Na koniec mężczyzna został ukarany mandatami na 1000 zł i punktami karnymi.
A ja obstawiam że chłopaczek jechał do Nałęczowianki po odbiór, nawigacja go poprowadziła przez Rogalów, a tam niestety zestaw się nie mieści pod 3,3m wiaduktem i szukał innego wyjścia, takie życie kierowcy zawodowego …
Giero
Nic nadzwyczajnego. Nie ma szofera ktory nie wywinął lepszego lub gorszego numeru , nawet osobówkami z navi błądzą, tylko ze osobowka łatwiej manewrować
Krzycho
Tak to właśnie zachowują się bardzo inteligentni, nowocześni kierowcy z nawigacją .U mnie na wsi jest droga powiatowa mocno skręcająca w lewo,a 30 metrów wcześniej jest ostry skręt w lewo na 3 metrową asfaltową
drogę gminną ,która kończy się na mojej łące i już kilka tirów nawracało u mnie na łące ,bo skręcili bezmyślnie , kierując się nawigacją w wąziutką drogę gminną nieprzejezdną
Grzegorz
Tu się z kolegami zgodzę chwalą się że są kierowcami tirów lecz gdy by padł system nawigacji to raczej że 20% kierowców dojechała do celu.kiedys gdy uczyłem się jeździ poza granicami oraz trochę po kraju to podstawa były wszystkie mapy a teraz co ustawi kierunek i nawet na znaki nie patrzy.
i już
Małolat pokazał na co stać młodych. Jak się bawił na kompie to wszędzie wjeżdżał a tu pogięte osłony, pocięta plandeka i jeszcze dachy budynków uszkodzone. A taki był zawodowiec. co do CB to osobówek z radiem dzisiaj coraz mniej. i poniekąd dobrze – bo czasem słuchając radia wstyd było co czyjeś matki na świat wydały. Co do używania Yanosika – przynajmniej można zaoszczędzić na suszarkach czających się za krzakami. Pijani i inne przypadki – nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Zacząć krytykę trzeba od siebie – ale to już nie taka prosta sprawa.
Dawid
ale 10 z przodu chcą mieć. Śmiech na sali… 😀
Kuba
Wielki tirmen, a jak tankował, to aż mu się paliwo po zbiorniku lało. Fachura.
sssss
Chłopak jechał do Materne i uszkodził jeden dach na stodole która postawiona jest na drodze a nie dwa:)
Pan W.
Tak jest jak bieda biznesmeni zatrudniają leszczy bez mózgu bo zawodowiec z wieloletnią praktyką jest dla niego za drogi i niewygodny w firmie . Oby więcej takich przypadków może ci pseudo biznesmeni nabiorą szacunku do prawdzwych specjalistów w tym zawodzie i hasło ” oby po taniości” nauczyło ich rozumu
A ja obstawiam że chłopaczek jechał do Nałęczowianki po odbiór, nawigacja go poprowadziła przez Rogalów, a tam niestety zestaw się nie mieści pod 3,3m wiaduktem i szukał innego wyjścia, takie życie kierowcy zawodowego …
Nic nadzwyczajnego. Nie ma szofera ktory nie wywinął lepszego lub gorszego numeru , nawet osobówkami z navi błądzą, tylko ze osobowka łatwiej manewrować
Tak to właśnie zachowują się bardzo inteligentni, nowocześni kierowcy z nawigacją .U mnie na wsi jest droga powiatowa mocno skręcająca w lewo,a 30 metrów wcześniej jest ostry skręt w lewo na 3 metrową asfaltową
drogę gminną ,która kończy się na mojej łące i już kilka tirów nawracało u mnie na łące ,bo skręcili bezmyślnie , kierując się nawigacją w wąziutką drogę gminną nieprzejezdną
Tu się z kolegami zgodzę chwalą się że są kierowcami tirów lecz gdy by padł system nawigacji to raczej że 20% kierowców dojechała do celu.kiedys gdy uczyłem się jeździ poza granicami oraz trochę po kraju to podstawa były wszystkie mapy a teraz co ustawi kierunek i nawet na znaki nie patrzy.
Małolat pokazał na co stać młodych. Jak się bawił na kompie to wszędzie wjeżdżał a tu pogięte osłony, pocięta plandeka i jeszcze dachy budynków uszkodzone. A taki był zawodowiec. co do CB to osobówek z radiem dzisiaj coraz mniej. i poniekąd dobrze – bo czasem słuchając radia wstyd było co czyjeś matki na świat wydały. Co do używania Yanosika – przynajmniej można zaoszczędzić na suszarkach czających się za krzakami. Pijani i inne przypadki – nie mierzcie wszystkich swoją miarą. Zacząć krytykę trzeba od siebie – ale to już nie taka prosta sprawa.
ale 10 z przodu chcą mieć. Śmiech na sali… 😀
Wielki tirmen, a jak tankował, to aż mu się paliwo po zbiorniku lało. Fachura.
Chłopak jechał do Materne i uszkodził jeden dach na stodole która postawiona jest na drodze a nie dwa:)
Tak jest jak bieda biznesmeni zatrudniają leszczy bez mózgu bo zawodowiec z wieloletnią praktyką jest dla niego za drogi i niewygodny w firmie . Oby więcej takich przypadków może ci pseudo biznesmeni nabiorą szacunku do prawdzwych specjalistów w tym zawodzie i hasło ” oby po taniości” nauczyło ich rozumu