Zarząd kopalni w Bogdance żąda przeprosin od lubelskiej posłanki. Jej wypowiedź ma godzić w dobre imię spółki
14:14 19-08-2023
Lubelska posłanka Marta Wcisło od dłuższego czasu sporo uwagi przykłada puławskim Azotom oraz kopalni w Bogdance. Nie brakuje przy tym słów krytyki m.in. na temat zarządzania zakładami. Przed kilkoma dniami w Sejmie ponownie poruszyła ten temat. Jak wskazała, Lubelszczyzna jest jednym z najbiedniejszych regionów w całej Unii Europejskiej, jednak może poszczycić się tymi właśnie dwoma dużymi firmami.
Zaznaczyła, że zarówno w Azotach, jak też w kopalni przez ostatnie 4 lata działy się naprawdę złe rzeczy. Na skutek złego zarządzania zakładami pracę straciło wiele osób, do tego wstrzymano lub ograniczono produkcję niektórych asortymentów. Do togo w Puławach na czele zarządu, który był już 7-krotnie wymieniany, nie stoją fachowcy tylko nominaci partyjni. Z kolei w Bogdance w zarządzie ma nie być ani jednego górnika tylko sami politycy.
Marta Wcisło zwróciła się również do ministra aktywów państwowych Jacka Sasina pytając, dlaczego w lubelskiej kopalni wstrzymano wydobycie, a dokładnie zmniejszono do najniższego od 80 lat poziomu, mającego być obecnie na poziomie dwudziestu paru procent.
– Czy Bogdanka i jej pracownicy będą w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, a tym samym czy zagrożone są miejsca pracy? Co ze ścianą, która została zaciśnięta? Kto odpowiada za te wszystkie nieprawidłowości w Bogdance? – pytała posłanka.
Tymczasem kopalnia w swoim oświadczeniu zapewnia, że nieprawdą jest to co sugeruje Marta Wcisło, że Bogdanka ma najniższe wydobycie od 80 lat. Tym bardziej, że w ub. roku obchodziła 40-lecie wydobycia. Dodaje również, iż zysk netto w mijającym półroczu był jednym z najwyższych w całej historii spółki, która realizuje założony na ten rok plan miksu 3-4 ścian. Także wykonanie planu jest zdecydowanie wyższe niż to, o którym mówiła posłanka. Pracuje też zaciśnięta ściana, prowadzona jest na niej również bieżąca eksploatacja węgla. Do tego Bogdanka nie przechodzi pod NABE, a miejsca pracy nie są w niej zagrożone.
Władze kopalni w Bogdance zapowiedziały, że domagają się od posłanki przeprosin oraz natychmiastowego sprostowania wypowiedzianych przez nią słów. Jak wskazują, przekazane przez nią informacje są fikcyjne, do tego mają godzić w dobre imię i renomę spółki. Tymczasem posłanka nie zamierza nic dementować.
– Prawda zabolała władzę. Bogdanka prowadzi wydobycie od 40 lat. W lipcu tego roku było ono najniższe od lat 80-tych. W lipcu 2023 wydobycie netto wynosiło 31 tys ton. 12 lipca 2023 roku wydobycie netto wynosiło 2 231 ton. A moce przerobowe Bogdanki to 50 tys. ton brutto. Do dziś zaciśnięty jest kompleks ścianowy, a sprzęt za setki milionów złotych został pozostawiony i prawdopodobnie nie zostanie odzyskany – tłumaczy Marta Wcisło.
Posłanka dodaje, iż stan i kondycje firmy najlepiej widać w rekomendacjach ekspertów finansowych. Tu wskazuje na Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska, który miał rekomendować inwestorom sprzedaż akcji kopalni obniżając ich cenę o 60 proc. Wcisło zaznacza, iż wartość spółki spada, jednak płace zarządu mają się świetnie, gdyż w ubiegłym roku wynagrodzenie wyniosło 3 mln 480 tys. zł.
– Uprawianie propagandy sukcesu nikomu nie przysłuży się. Ukrywanie prawdy, zakłamanie rzeczywistości i zastraszanie jest charakterystyczne dla tej władzy, dla takich zarządów i dla nominatów partyjnych – dodała posłanka.
Przyjdzie taki kołtun co pojęcia nie ma o niczym i pier…li durnoty!!! mają rację powinna przeprosić
Nie jaraj się tak jak nie wiesz wszystkiego. TV PIS robi robote nie zaprzecze.
Wcisło się tam gdzie nie trzeba
I śmierdzi jak cała opozycja.
odszczekacie to po wyborach przekupione trolle
Dwa razy przegraliście przegracie i trzeci każdy widzi jak Polska się świetnie rozwija pod rządami PiS ubóstwo spadło do zera.
i ciemny piss lud w to wszystko wierzy
hmm, kretyn ? niee – pisowiec
Widzi to wiele osób ile powstało dobrego w ostatnim czasie oraz ile zmarnowali POprzednicy. W wyborach to pokażemy i docenimy.
I znowu rano pomylili mi proszki
Weźcie ją na dołek, niech zobaczy te swoje cyferki przed wyborami jaki koszt nowej maszyny, a jaki jak to twierdzi „nie zostanie odzyskane”. Różnica znaczna w cenie. Ale cóż, wybory i jak zawsze najbardziej aktywna w mediach. Jak ktoś powiedział na Lublinie, „Plakat, młódki z warkoczem”. Nie dobrze mi już jak widzę „Ryżego Imperatora” i jego POpleczników. Już zapomnieli jakie było bezrobocie za ich „Caratu”, a ilu uciekło z Kraju „za chlebem”. Do sądu idą, bo każdy kłamie iż takiego nie było, było tylko nie ujęte osoby co wyjechały były. 😀 I żeby nie było, ” nie jestem z partii rządzącej.” Jak to gówno wróci pierwszy na lotnisku wieszam transparent, „Ryży Imperatorze, jadę pracować za miskę ryżu u twojego WASALA.”