Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zapatrzył się na wypadek, wjechał w kobietę z dzieckiem. Poszkodowane trafiły do szpitala (zdjęcia)

Kolejny wypadek na Felinie. Praktycznie w tym samym miejscu. Tym razem potrącone zostały dwie osoby. Sprawca wyjaśniał, że zapatrzył się na poprzednie zdarzenie.

28 komentarzy

  1. A cot o za wypadek dzisiaj po południu na Tysiąclecia? Pogotowie, dwa auta strażackie… A żadnego newsa?

  2. Zapatrzył się na wypadek, wjechał w kobietę z dzieckiem. Poszkodowane trafiły do szpitala – czas zapłacić gapowe.

    • a pieszy nie miał oczu i rozumu i wszedł na przejście pomimo że samochód nie zatrzymał się? Wszedł na przejście bo miał pierwszeństwo ( tak przepisy, ale głupie ) i teraz dużo pieszych jest poszkodowanych lub martwych, ale dumnych bo miał pierwszeństwo. To jest mądre? Iść lub jechać na oślep dumnie przed siebie bo mam pierwszeństwo? Dbajmy o swoje zdrowie i życie i uważajmy na siebie, bo nie każdy się zatrzyma i co że będziesz miał pierwszeństwo na pasach lub na skrzyżowaniu dróg? Lepiej czasami odpuścić, przepuścić niż w szpitalu spędzić czas.

      Jest coś takiego jak Art. 4. [Zasada ograniczonego zaufania (zasada względnej ufności)]

      Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

      • W trakcie tych 2 zdarzeń stałem w sznurze samochodów do Fedexu i soczyste mieso szło w strone zaparkowanego psiarskiego na prawym pasie, ale szczerze tam powinny tam być 3 jak nie 4 wypadki a nie 2-wa bo co drugi zamiast spojrzeć to ślepiami na wypadek bo coś się stało. Na tym odcinku 500 metrów do kilometra 20 min stracone. Gościa nie żałuję bo był właśnie tym imbecylem który zajął się cudzą krzywdą niż patrzeć co przednim się dzieje. Jak w wypadku „na przejściu” ucierpiała matka i dziecko Szybkiego powrotu do zdrowia.

      • Kierowca wcale nie musi się zatrzymać aby przepuścić pieszego, wystarczy obserwować czy pieszy zbliża się do pdp i zakładać z duzym prawdopodobieństwem że wejdzie na pdp i TYLKO ZREDUKOWAĆ WCZEŚNIEJ ZNACZNIE PRĘDKOŚĆ np do 20-u, pieszy przejdzie a kierowca może jechać bez zatrzymywania. Wielu kierowców już to rozumie i tak robi ale do tego potrzeba uważnej i spokojnej jazdy.

  3. Teraz będzie płacił poszkodowanej osobie rentę do końca życia .

  4. I to jest to, nieuk jakiś. Gdyby był profesorem to nawet by nie spojrzał, co się dzieje obok.

  5. Wszyscy się tutaj wypowiadają jakby byli na miejscu. A czy ktoś tutaj napisał w jakim stanie były te kobiety? Nikt się nie zainteresował tym, tylko tym, że trafiły do szpitala. Owszem trafiły do szpitala na badania, ale nic poważnego oprócz stłuczeń i zdartego kolana się nie stało na tamten moment, kobiety wstały normalnie i nawet matka nie chciała wzywać karetki mówiąc że dobrze się czuje i nic jej nie jest. To chyba o czymś świadczy a takie komentarze typu „nieuk” ” kretyn” chyba na prawdę są nie na miejscu. Każdy jest człowiekiem i każdy jest ciekawski. Kolejna rzecz, czy ktoś kto pisał ten artykuł stał przy policjancie i słuchał co kierowca Volvo mówił, myślę, że nie. Przepraszam, ale jak ktoś wierzy we wszystko co napiszą w internecie a potem jeszcze to komentują to na prawdę wstydźcie się.

    • Bla, bla, bla. Nie zmienia to faktu, że nieudacznik w 20-letnim volvo wjechał w pieszych na pasach i tylko fartem nie zrobił im większej krzywdy.

      • A powiedział ci ktoś jak ten pieszy wszedł na jezdnię? Kobieta szła z dzieckiem które ciągneło ją za rękę a sama kobieta nagle wyszła z grupki ludzi stojących przy poprzednim wypadku. Chyba pieszy też powinien uważać na to co robi.

        • Kobiety dziecko nie ciągnęło, pokonywala ona z tym dzieckiem dużą kałuże i nie wyskoczyła bezposrednio pod auto tylko była już bliżej środka jezdni. Pan kierowca jakby patrzył przed siebie to zdążyłby zahamować.

    • Faktycznie jeśli tak było, że zadarte kolano i wstały to nie warto było mojego czasu spędzonego w tamtej chwili. Potwierdzę że volvo nie miało uszkodzeń czy też pękniętej szyby = wolno jechał. Czy kre..czy idio. Nie mi oceniać stracił czas i kasę bo był imbecylem ciekawskim i interesowało go cudze nieszczęście.

  6. podsumowując, volvo jechało powoli, a kobieta weszła na przejście mimo że miała pierwszeństwo to nie zachowała zdrowego myślenia o braku zaufania co ratuje życie, gdyż wlazła na przejście nie upewniwszy się że kierowca ją widzi i zatrzyma się. Idzie bo mam pierwszeństwo. Jadę po głównej drodze bo mam pierwszeństwo, a że coś mi wyjdzie lub wyjedzie to ja mam pierwszeństwo pomimo, że widzę że coś nadjeżdża i nie zatrzymuje się, jadę i ch..j najwyżej wjadę lub wejdą pod samochód, walę bo jestem na pierwszeństwie.

  7. Pierwszeństwo pieszych to dobry przepis może na zachodzie europy. U nas wiadomo było jak to się skończy. Łatwiej zatrzymać się pieszemu czy kierującemu przynajmniej 1000kg maszynę? A no i uwielbiam jak wypowiadają się osoby bez prawa jazdy :-)))))))))))

    • Skończ już tę przestarzałą spiewkę i zacznij brać odpowiedzialnośc za swoją jazdę, masz ustąpić pieszemu na pdp i kropka. I w twoim interesie jest obserwacja pieszych w okolicy pdp abyś nie był sprawcą potrącenia i jego skutków.

      • w interesie pieszego aby nie zostać kaleką co miał pierwszeństwo, jest też rozglądanie się i upewnienie zanim wejdzie na przejście czy samochód -kierowca go widzi i go przepuści. Bo co z tego że pieszy ma pierwszeństwo i ma go przepuścić, jak go kierowca nie zauważy i go potrąci. I co duma pieszego że miałem pierwszeństwo i wchodzę bo niech się martw kierowca? Teraz pozostaje na wózku inwalidzkim siedzieć z dumą że miałem pierwszeństwo na pasach i wszedłem na nie mimo że samochód miał się zatrzymać bo tak stanowi prawo, ale nie zatrzymał się?

    • żeby tylko te 1000 kg

  8. Niestety, ale dopóki przejścia dla pieszych nie będą na podwyższeniach to „kierowcy” będą pieszych rozjeżdżać.

  9. Kobiety dziecko nie ciągnęło, pokonywala ona z tym dzieckiem dużą kałuże i nie wyskoczyła bezposrednio pod auto tylko była już bliżej środka jezdni. Pan kierowca jakby patrzył przed siebie to zdążyłby zahamować.