Zajechał drogę motocykliście. Mężczyzna przeleciał nad pojazdem, został ranny (zdjęcia)
16:59 19-04-2019
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 16:10 na ul. Koncertowej w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Czaplińskiego zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i motocykl. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący daewoo mężczyzna jechał ul. Koncertową w kierunku ul. Zelwerowicza. Wykonywał manewr skrętu w lewo, w ul. Czaplińskiego. Wymusił jednak pierwszeństwo przejazdu na motocykliście, który poruszał się z naprzeciwka. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.
Jak wyjaśniali świadkowie, motocyklista po uderzeniu w auto, przeleciał nad pojazdem, a następnie upadł na jezdnię sunąc po niej ok. 30 metrów. Z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują utrudnienia w ruchu.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl, nadesłane – Jan, Monika, Zbylo, Adam – dziękujemy!)
Bardzo dobrze jednego k…..a mniej a reszta wyciągać wnioski
Miałem kiedyś podobną sytuację, chciałem skręcić w lewo z naprzeciwka jechał dość daleko gościu przecinakiem. Jak się okazało nie jechał tylko pędził. Nie zdążyłem wykonać manewru jak strzała przeleciał z rykiem. Nie brońcie ludzi, którzy są posiadaczami ścigaczy bo te motory to nie choppery, więc dobrze wiedzą jak szybko się rozpędzają.
Jakoś jadąc samochodem nie mam problemu z dostrzeganiem motocykli. A kierowcy samochodów jak by skoncentrowali się na prowadzeniu auta, a nie bawili telefonem, radiem wpier******u cukierków i innymi rzeczami nie związanymi z prowadzeniem, to też by widzieli. Motocykliści to w 99% także kierowcy samochodów.
Ocena prędkości motocykla jest bardzo złudna, gdyż przyspieszenie od 0 do 100 to zaledwie 3 sekundy. To jak patrzeć na rewolwer i zgadywać czy wystrzeli. Co oznacza określenie; ,,dojeżdżam motocyklem, bo szybciej”? Czy po to wyposaża się wojsko w karabiny maszynowe, żeby prowadzili ogień pojedynczy?
Szybciej, bo omijasz korki. Niekoniecznie musisz przekraczać prędkość.
Jadąc wyimaginowanym trzecim pasem?
Na całym świecie motyckliści jeżdżą między pasami i jest ok. Wielu kierowców robi im miejsce. A u nas zazdrość, „bo ktoś dojedzie szybciej, a ja muszę stać w korku”.
KAŻDY myślący normalnie powinien mieć w głowie widzenia przynajmniej 5 sekund do przodu,co się może zdarzyć tragicznego. Pieszy,motocykl,rowerzysta…cokolwiek… Trzeba niestety myśleć za innych. To chroni NAS! Uwierzcie.Nie to,że ja miałem pierwszeństwo… To ,to ,że nie było przez kogoś drogowego dramatu.
Może czas wreszcie przypomnieć motocyklistom – skoro tak często przypomina się to tutaj pieszym – że cmentarze są pełne tych, którzy mieli pierwszeństwo?
Motocyklista podczas zderzenia nie ma cienia szans nawet z najmniejszym samochodem, więc może należałoby rozważyć jazdę jednośladem z prędkością chociażby zbliżoną do przepisowej, zamiast sobie wyobrażać, że pierwszeństwo daje nieśmiertelność i zasuwać 150 km/h w obszarze zabudowanym?
Brum Brum dawcy wyjechali na drogi i zaczęli zapier……. I święta w gipsie na oddziale szpitalnym. Panie władzo ale ja lubię zapier………
święta w gipsie to będzie miał kierowca auta jak motocyklista się ocknie…..
Jestem jak najbardziej za wszelkimi prawami motocyklistów na drodze, ale…no tak, najważniejsze zawsze jest po ale…godz. 5 25 rano dzielnica Dziesiąta, ul Dunikowskiego….ryk motorka i na skrzyżowaniu jeszcze potrójne szybkie wkręcenie na obroty…gdzie ja się pytam rozum, i jak taki ma pierwszeństwo to (nie życzę mu żle) będzie następny na pierwszym lepszym skrzyżowaniu, z którego będzie wyjeżdżać (wybrać stosownie do okoliczności) dziadek, lalunia albo zakaprawiony wczorajszym „podwieczorkiem” spożywacz procentów. Pozdrawiam myślących posiadaczy dwóch kółek.
20 metrów przed miejscem zderzenia jest przejście dla pieszych i przystanek autobusowy z którego korzysta ta część osiedla Wieniawskiego. Dobrze się stało, że „przecinak” trafił na vana a nie na pieszego z dzieckiem, czworonogiem na smyczy czy też osobę starszą niedołężną. Delikwent został wyeliminowany z zaczynającego się sezonu na własną prośbę i może skuma, że drugiej szansy powrotu do zdrowia nie budiet.
To lotnik był a nie motonita. Gdyby tak każdy motocykl i auta też miał obowiązek zamontowania gps-a z zapisem danych to skończyły by się idiotyczne polemizowania co do prędkości rzekomych ofiar. Zapie#$asz to licz się z konsekwencjami
Superman to był, latający punkt, nic mu nie będzie. Tylko motocykla żal;)