Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Rolnicy z czterech powiatów naszego regionu protestują w Hrubieszowie. Miasto to zostało wybrane nieprzypadkowo, gdyż jak wskazują, znajduje się tam jedno z miejsc, w których zaczynają się problemy polskiego rolnictwa.

Rolnicy z powiatów hrubieszowskiego, tomaszowskiego, zamojskiego oraz chełmskiego zjechali rano ciągnikami do Hrubieszowa. Tam o godzinie 10 rozpoczął się protest przeciwko niekontrolowanemu napływowi zbóż z Ukrainy. Pikietujący wyjechali na drogę krajową nr 74 i wojewódzką nr 844, które to są głównymi trasami dojazdowymi do miasta. Jedna prowadzi do Zamościa, druga do Chełma. Przez ponad dwie godziny poruszali się z niewielką prędkością skutecznie wstrzymując ruch.

Hrubieszów, jako miejsce protestu nie zostało wybrane nieprzypadkowo. To tam znajduje się bowiem terminal przeładunkowy, na którą zboże z Ukrainy dostarczane jest koleją, po czym przeładowywane na ciężarówki i wyrusza w dalszą drogę.

– To właśnie w takich miejscach zaczyna się problem polskich rolników. To zboże powinno trafiać do krajów, gdzie jest ono bardzo potrzebne, a nie destabilizować nasz rynek. Na Ukrainie produkcja odbywa się na innych zasadach, często z zastosowaniem pestycydów, które są niebezpieczne dla zdrowia i zabronione na terenie Unii Europejskiej. Od dawana poruszany jest ten problem, jednak rząd nie reaguje – mówią protestujący rolnicy.

Jak wyjaśnia Rafał Kargol, mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, nastroje wśród rolników, zwłaszcza z terenów przygranicznych, są fatalne. Dramatyczna jest także ich sytuacja. Wszystko dlatego, iż na polach znajduje się niezebrana kukurydza, której nie ma gdzie sprzedać, gdyż punkty skupu są zapchane ziarnem z Ukrainy. Rolnicy mają też pełne magazyny pszenicy i innego zboża, gdyż minister rolnictwa apelował do nich, aby przetrzymywać plony, ponieważ cena wzrośnie. Tymczasem stało się odwrotnie.

Następnie pikietujący udali się na teren byłego dworca PKS, gdzie odczytano postulaty i odbyły się przemowy. Oprócz rolników dostrzec można było również lokalnych samorządowców, którzy przyjechali wspierać swoich mieszkańców. Nie zabrakło też przedstawicieli AgroUnii.

Andrzej Waszczuk wyjaśnia, iż skala problemu jest ogromna. Wystarczy spojrzeć, jak dużo rolników przyjechało, aby wziąć udział w proteście. Dodaje jednocześnie, iż AgroUnia zwracała na to uwagę już od czerwca. Na początku niewiele osób zdawało sobie sprawę z powagi problemu, ale dziś coraz więcej zauważa, że to nie są to już przelewki. Zwłaszcza, że jak tak dalej pójdzie, to problem obejmie również przyszłe żniwa, gdyż skala przywozu zboża z Ukrainy jest olbrzymia.

– Problem jest już nie tylko tutaj, ale w tej chwili występuje w całej Polsce. Dzisiaj tak naprawdę musimy się zjednoczyć wszyscy, niezależnie od swoich wewnętrznych sympatii. Nie może być podziału, bo to, co w tej chwili dokonała władza, to jest podział polskich rolników. Rolnicy muszą się zjednoczyć, muszą być jedną wspólną siłą i my mamy wszyscy przeciwstawić się temu, co jest. Dlatego, że problem niekontrolowanego napływu zboża będzie się coraz bardziej pogłębiał. Niedługo nie będziemy mieli gdzie sprzedać swoich plonów, gdyż wszystkie okoliczne skupy, zwłaszcza tutaj na tym terenie, zaczynają być zasypywane tanim ziarnem z Ukrainy niepewnego pochodzenia i nie wiadomo jakiej jakości – dodał Jarosław Miściur z AgroUnii.

Rolnicy wskazują, iż dają politykom czerwoną kartkę, przede wszystkim na ogromne straty, jakie ponoszą. Do tego dochodzą bardzo wysokie koszty, jakie generuje rolnictwo, które są spowodowane znaczącym wzrostem cen nawozów produkowanych przez spółki skarbu państwa oraz bardzo drogie paliwo. Natomiast po drugiej stronie bieguna w tej chwili znajduje się zboże, którego nie są w stanie sprzedać. Dlatego też wskazują, że powinien zostać uruchomiony skup interwencyjny zbóż, kukurydzy i rzepaku dla rolników z południowo-wschodniej Polski.

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)

Zablokowali ciągnikami główne drogi do miasta. W Hrubieszowie trwa protest rolników (zdjęcia)
(fot. nadesłane)

52 komentarze

  1. Chłopie to nie są ciągniki kupione za własną kasę tylko za dofinansowanie z unii najczęściej – tak tej złej unii na którą szczujecie i z której chcecie wychodzić. Gdyby nie to, to polski rolnik do dziś by obrabiał starą c330 lub c360 ale Ty nie masz o tym pojęcia albo najlepiej żeby koniem obrabiał taka polska mentalność typowego Polaczka zazdrośnika co sam dwie lewe ręce ma, zero pojęcia do wszystkiego a komuś zazdrości. Sam weź pole, zasiej, zbierz i zobaczymy ile Ci zostanie cwaniaku spod sklepu.

  2. Może i z Ukrainy syf, ale u nas nie jest lepiej, walą nawozów i oprysków na masę, liczy się ilość, a nie jakość

  3. Właśnie ludzie zobaczyli jak im ciężko, same nowiuśkie bryki, to aż takie potrzebne żeby orać pole

  4. Sami głosowaliście na PIS.. Bo „dajom”.. To teraz biorom.. Chleb 40 % w górę.. Ropa 40 %.. Prąd… Gaz.. Nawozy… Olej kupiony na UA za 2 zł macie w sklepie po 12 zł. Cukier który był po 2.5…macie po 6 zł.. Wymieniać dalej..?? Dajcie te traktorki na Żoliborz.. Pokażcie co potraficie!!

Z kraju