Zaatakował ratowników medycznych, którzy przyjechali mu pomoc. Teraz tłumaczy, że nie wie dlaczego
14:22 22-08-2023
W poniedziałkowe popołudnie na jednym z puławskich osiedli przechodnie zauważyli leżącego na parkingu mężczyznę. Z uwagi, iż kontakt z nim był utrudniony, powiadomili o wszystkim pogotowie ratunkowe. Obawiali się, że mężczyźnie mogło stać się coś złego.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego. W trakcie badania mężczyzna się ocknął i zaczął wyzywać ratowników. Próby jego uspokojenia nie poskutkowały, a wręcz przyniosły odwrotny skutek.
– Używając niecenzuralnych słów zaczął znieważać ratowników oraz studentkę ratownictwa. Groził im pozbawieniem życia, a w pewnym momencie uderzył pięścią w twarz jednego z ratowników – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn – Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Ratownicy nie mogąc sobie poradzić z agresywnym pacjentem poprosili o pomoc funkcjonariuszy. Po opanowaniu sytuacji, mężczyzna został przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że nic mu nie dolega. W związku z tym 68-latek trafił do policyjnej celi.
Dziś został on przesłuchany i usłyszał zarzuty. Odpowie za znieważenie ratowników medycznych i studentki ratownictwa, kierowanie wobec nich gróźb a także naruszenie nietykalności cielesnej jednego z nich. 68-latek przyznał się do winy, lecz nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zachował się w ten sposób wobec osób, które udzielały mu pomocy. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
A mogli podać pawulon na uspokojenie. ?
„nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zachował się w ten sposób” – może jeździł kilka lat aŁdicą, z czapeczką z daszkiem na głowie. I tak już mu zostało.
Mogli podać remdesivir jak podawali pacjentom w szpitalach