Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zaatakował ratowników medycznych, którzy przyjechali mu pomoc. Teraz tłumaczy, że nie wie dlaczego

Leżał na parkingu, przechodnie obawiając się o jego stan wezwali pomoc. Jednak 68-latek zareagował agresją wobec ratowników. Teraz grozi mu kara trzech lat więzienia.

W poniedziałkowe popołudnie na jednym z puławskich osiedli przechodnie zauważyli leżącego na parkingu mężczyznę. Z uwagi, iż kontakt z nim był utrudniony, powiadomili o wszystkim pogotowie ratunkowe. Obawiali się, że mężczyźnie mogło stać się coś złego.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego. W trakcie badania mężczyzna się ocknął i zaczął wyzywać ratowników. Próby jego uspokojenia nie poskutkowały, a wręcz przyniosły odwrotny skutek.

– Używając niecenzuralnych słów zaczął znieważać ratowników oraz studentkę ratownictwa. Groził im pozbawieniem życia, a w pewnym momencie uderzył pięścią w twarz jednego z ratowników – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn – Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Ratownicy nie mogąc sobie poradzić z agresywnym pacjentem poprosili o pomoc funkcjonariuszy. Po opanowaniu sytuacji, mężczyzna został przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że nic mu nie dolega. W związku z tym 68-latek trafił do policyjnej celi.

Dziś został on przesłuchany i usłyszał zarzuty. Odpowie za znieważenie ratowników medycznych i studentki ratownictwa, kierowanie wobec nich gróźb a także naruszenie nietykalności cielesnej jednego z nich. 68-latek przyznał się do winy, lecz nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zachował się w ten sposób wobec osób, które udzielały mu pomocy. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.

3 komentarze

  1. A mogli podać pawulon na uspokojenie. ?

  2. „nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zachował się w ten sposób” – może jeździł kilka lat aŁdicą, z czapeczką z daszkiem na głowie. I tak już mu zostało.

  3. Mogli podać remdesivir jak podawali pacjentom w szpitalach

Dodaj komentarz

Z kraju