Z ul. 1 Maja skręcił w lewo, pojechał pod prąd (zdjęcia)
13:10 04-03-2019
Do zdarzenia doszło wczoraj w rejonie skrzyżowania ul. 1 Maja z ul. Lubelskiego Lipca ’80 w Lublinie. Kierowca pojazdu marki Fiat, jadąc w kierunku al. Unii Lubelskiej skręcił w pewnym momencie w lewo i kontynuował jazdę pod prąd w stronę al. Piłsudskiego.
Całe zdarzenie można tłumaczyć tylko tym, że kierowca fiata mógł być spoza Lublina. Co więcej przed skrzyżowaniem nie ma znaku zakazu skrętu w lewo, więc kierujący zdecydował się skręcić. Powinien jednak zwrócić uwagę na znak B-2 „Zakaz wjazdu”, stojący od strony wyjazdu z ul. 1 Maja.
(fot. nadesłane Wojtek)
Będąc pierwszy raz w tym miejscu, patrząc na braki w oznakowaniu można i pod prąd śmignąć…
a dopuszczony jest tam ruch aut osobowych czy tylko otwarte dla komunikacji autobusowej
Fatalnie oznakowane, powinien znaleźć się tam znak nakazu jazdy prosto lub zakazu skrętu w lewo. Poza tym na odcinku od Kościelnej do otworzonego tymczasowo wlotu w Lubelskiego Lipca ’80 powinien być znak D-3 – ulica jednokierunkowa (sugeruje to zakaz wjazdu w 1-go Maja od strony Lubelskiego Lipca ’80).
A jak rowerami po chodnikach jeżdżą to nikomu to nie przeszkadza…
a komu przeszkadza? a jak parkują na chodniku?
Niech ktoś mądry wypowie jak należy zachować się na skrzyżowaniu plac Bychawski-Kunickiego. Chodzi o skręt w prawo w Kunickiego. Są tam dwa pasy, jeden w prawo, drugi w prawo i do jazdy prosto w Wolską ale tylko jedna zielona strzałka warunkowego skrętu przy sygnalizatorze. I teraz pytanie. Czy stojąc na pasie, który służy do jazdy na wprost i w prawo mogę skręcić w prawo gdy pali się czerwone? W tym czasie pali się zielona strzałka i z prawego pasa można jechać. A co z lewym? Przypominam, że przy tym sygnalizatorze nie ma strzałki.
Zielona strzałka w prawo jest przy sygnalizatorze dotyczącym prawego pasa więc skąd twój dylemat że mogła by dotyczyć innego?
„Aparaty”… A jak macie cztery pasy do skrętu w prawo i tylko jedną strzałkę?
Tam nie postawili zakazu.
Pierwszy raz w mieście i się pogubił ?
Na Placu Bychawskim łączne oznakowanie poziome i pionowe nadaje się tylko do programu „Absurdy drogowe”. Tutaj widać, że lubelski zarząd dróg jest zdolny do wszystkiego – gratuluję radosnej twórczości drogowej.
Ale przecież autorzy tego programu mówili że lubią do Lublina przyjeżdżać bo to zawsze coś jest do pokazania.
na Rondzie Lubelskiego Lipca też jeżdżą pod prąd…szczególnie skracają sobie drogę z Unii Lubelskiej od razu zawracając w lewo do Unii Lubelskiej…przecież tam jest monitoring i widać jak niektórzy jeżdżą
No jeśli jest tak dupowo oznakowane, to nie dziwię się dziadkowi,że śmignął w lewo – NIE MA tam żadnego zakazu skrętu lub nakazu jazdy na wprost… Brawo drogowcy!!!