Wyskoczył z okna, ruszył na policjantów z nożem. Konieczne było użycie broni
09:57 09-01-2023

Do zdarzenia doszło w poniedziałek tuż po godzinie 6.00 w miejscowości Lubycza Królewska w powiecie tomaszowskim. Policjanci zostali powiadomieni o agresywnym mężczyźnie, który uciekł z domu wyskakując przez okno.
Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce zostali zaatakowani przez agresora. Jak relacjonują policjanci, 52-latek wybiegł z krzaków i ruszył z nożem w ich kierunku. W celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie i zdrowie jeden z funkcjonariuszy użyli broni palnej. Napastnik został raniony w nogi.
Na miejsce została wezwana załoga karetki pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala. W chwili obecnej trwają czynności dochodzeniowo-śledcze pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim.
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
Czyli strzał z broni palnej uszkodzol mu nogi. Musiał mieć pecha że jeden pocisk trafił obie nogi. Jak osioł jaja Shrekowi ;P
I tak ma działać policjant w sytuacji zagrożenia. BRAWO !
Też tak uważam. Tylko nie w nogi, po co ma dłużej cierpieć on sam i rodzina z nim, środek czółka byłby właściwszy.
To co? ten obywatel był przetrzymywany na siłę w domu (przez rodzinę?) że uciekł z niego przez okno? O co tu chodzi? Czy Policja dała taką durną informację czy jakiś Szekspir z lublin112 to spłodził?
Za dużo byś chciał wiedzieć. Książkę piszesz?
Może do kapownika mu potrzebne?
Kilka lekcji u Stevena Seagala i oby by się bez broni 🙂
W normalnym kraju dostał by kule w głowę
Masz rację, bo i rodzina by była zadowolona, że się drania pozbyła, a i społeczeństwu spadłby ciężar utrzymywania takiego latami, a i grabaż z cołaskabiorcą zarobili by na swoje dzieci żony i kochanki.
brawo 😉 szkoda tylko Policjanta który resztę dnia spędzi na kontroli i pisaniu wyjaśnień po czym wszczęte zostanie postępowanie wyjaśniające ….
To brat wojował. Bohater.
Czymże ta interwencja różniła się od tej, co policjant dzieciakowi strzelił w plecy?
Prawidłowością wykonania. Nie jest łatwo zatrzymać przy użyciu broni palnej nożownika atakującego z niewielkiej odległości. Wielu policjantów boleśnie się o tym przekonało.
My dbamy o tzw. płynność finansową swoich grabarzy, nie strzela się w nogi, bo to niehumanitarnie dostarczać cierpień zbójowi, czy bandziorowi, strzela się tak, żeby grabarz miał za co utrzymać siebie i rodzinę.
I jak wcześniej pisałem nie oddaje się strzałów ostrzegawczych z uwagi na oszczędność amunicji,
Tak to jest jak spirytus ruski wejdzie za mocno brawo Mario
Strzał nie celny.Szkoda.
Niecelny.