Od 14 miesięcy przemierza konno trasę z Mongolii do Krakowa. Pokonała już 7,5 tys. kilometrów. Jej wyprawa przebiegała również przez teren województwa lubelskiego.
Wszystko fajnie, niby 25 km dziennie to nie tak dużo, ale nie wiem czy konie nie są zmęczone po ponad roku dźwigania jej i jej bagażów dzień w dzień
gekon
Dla konia największa kara (wręcz śmiertelna) to brak ruchu. Właściwie to dla człowieka też o czym niewielu ludzi wie…
Katiusza
Otóż to, a 25 km dziennie to jest tempo spacerowe – całkiem dosłownie. Wprawiony wędrowiec może przejść w takim tempie setki kilometrów z turystycznym plecakiem na grzbiecie, a co dopiero koń.
CWP
Żeby jej w Polsce konia nie ukradli! ?
drake
Już chyba tak było z rowerem że ktoś przejechał pół europy i w polsce mu rower ukradli… Tak też bywało z motocyklami, samochodami itp… wstyd na cały świat…
gosc
Osiołkiem też.
Katiusza
Stracić mienie czy życie można wszędzie. Po prostu mieszkając w Polsce słyszysz o polskich przypadkach, a nie czytasz np. o Francuzie okradzionym w Belgii itp. Mojemu znajomemu podczas dwumiesięcznej podróży „objazdowej” ukradli plecak w Amsterdamie. I o czym to świadczy? Złodzieje są wszędzie i nie nam się za nich wstydzić.
Koniuszy
Ciekawi mnie czy odcisków na tyłku nie dostała??
Pozycji na jeźdzca ma powyźej uszu???
m7
I co ja mam się nią zachwyca ? chyba koniem bo to on idzie i jeszcze niesie tą torbę . Powinni ją ukarać za znęcanie nad zwierzętami
janusz
ciebie powinni ukarać z urodzenia za zabieranie powietrza, pfff
looooko
odcisków to ty na dupie dostaniesz od siedzenia przed komputerem
Franio
Nawet nie zdają sobie sprawy, że zaczął się dla nich najniebezpieczniejszy odcinek podróży.
Katiusza
Niczego nie sugeruję, ale ten obecny trębacz (transmitowany w radio o 12:00) jest beznadziejny, gra za szybko i fałszuje.
Bloke
Szybko gra bo nie ma czasu.
Bella
Janusz jesteś prostak i chamidło . Zapewne zwierzęta tak samo jak ta wykolejona kobieta maltretujesz . Co to za osiągnięcie przejechać kawałek świata siedząc na tyłku , niech ona dźwiga ciężar i podróżuje .
Tylko koni, tylko koni, tylko koni żal.
Wszystko fajnie, niby 25 km dziennie to nie tak dużo, ale nie wiem czy konie nie są zmęczone po ponad roku dźwigania jej i jej bagażów dzień w dzień
Dla konia największa kara (wręcz śmiertelna) to brak ruchu. Właściwie to dla człowieka też o czym niewielu ludzi wie…
Otóż to, a 25 km dziennie to jest tempo spacerowe – całkiem dosłownie. Wprawiony wędrowiec może przejść w takim tempie setki kilometrów z turystycznym plecakiem na grzbiecie, a co dopiero koń.
Żeby jej w Polsce konia nie ukradli! ?
Już chyba tak było z rowerem że ktoś przejechał pół europy i w polsce mu rower ukradli… Tak też bywało z motocyklami, samochodami itp… wstyd na cały świat…
Osiołkiem też.
Stracić mienie czy życie można wszędzie. Po prostu mieszkając w Polsce słyszysz o polskich przypadkach, a nie czytasz np. o Francuzie okradzionym w Belgii itp. Mojemu znajomemu podczas dwumiesięcznej podróży „objazdowej” ukradli plecak w Amsterdamie. I o czym to świadczy? Złodzieje są wszędzie i nie nam się za nich wstydzić.
Ciekawi mnie czy odcisków na tyłku nie dostała??
Pozycji na jeźdzca ma powyźej uszu???
I co ja mam się nią zachwyca ? chyba koniem bo to on idzie i jeszcze niesie tą torbę . Powinni ją ukarać za znęcanie nad zwierzętami
ciebie powinni ukarać z urodzenia za zabieranie powietrza, pfff
odcisków to ty na dupie dostaniesz od siedzenia przed komputerem
Nawet nie zdają sobie sprawy, że zaczął się dla nich najniebezpieczniejszy odcinek podróży.
Niczego nie sugeruję, ale ten obecny trębacz (transmitowany w radio o 12:00) jest beznadziejny, gra za szybko i fałszuje.
Szybko gra bo nie ma czasu.
Janusz jesteś prostak i chamidło . Zapewne zwierzęta tak samo jak ta wykolejona kobieta maltretujesz . Co to za osiągnięcie przejechać kawałek świata siedząc na tyłku , niech ona dźwiga ciężar i podróżuje .
To są jakieś małe kuce a nie konie …..
Czy sprząta qpę po swoim koniu?