Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyruszyła z Mongolii, zamierza dotrzeć konno do Krakowa. Włoska podróżniczka przemierza nasz region (zdjęcia)

Od 14 miesięcy przemierza konno trasę z Mongolii do Krakowa. Pokonała już 7,5 tys. kilometrów. Jej wyprawa przebiegała również przez teren województwa lubelskiego.

W ostatnich dniach w naszym regionie można było zauważyć poruszającą się konno kobietę. Tuż za nią kroczy drugi koń, na którym znajdują się bagaże.

Jest to włoska podróżniczka Paola Giacomini, która 10 czerwca 2018 roku wyruszyła w niezwykłą podróż. Jej trasa rozpoczęła się w Karakorum w Mongolii, a wiedzie do Krakowa. Do tej pory przemierzyła już siedem i pół tysiąca kilometrów przez m.in. Rosję i Litwę, a następnie do Polski. Do naszego regionu dotarła od strony Białegostoku po czym przez teren powiatów bialskiego, radzyńskiego, parczewskiego, świdnickiego, czy też kraśnickiego udała się w dalszą drogę.

Wyprawa ma związek z wizytą podróżniczki w Krakowie, jaką odbyła przed laty. Wtedy to, podczas zwiedzania miasta, usłyszała legendę o przerwanym hejnale. Mówi ona o najeździe Tatarów na to miasto. Zaatakowali oni nad ranem, kiedy mieszkańcy jeszcze spali. Zbliżającą się armię dostrzegł jednak trębacz, który chwycił swą trąbkę i odgrywając hejnał mariacki obudził miasto, które ruszyło do walki. Wtedy Tatarzy skierowali swoje strzały w stronę trębacza. Jedna z nich przebiła jego gardło. Dlatego też obecnie melodia krakowskiego hejnału nagle się urywa.

Opowieść ta tak ją zainspirowała, że postanowiła powtórzyć podróż tatarskich najeźdźców, jednak z pokojowym przesłaniem. Od burmistrza Karakorum otrzymała replikę tradycyjnej mongolskiej strzały, którą chce przekazać strażakom z wieży kościoła Mariackiego.

Przy wsparciu internautów zebrała niezbędną kwotę na wyjazd i ruszyła w drogę. 38-latka porusza się głównie przez małe miejscowości, gdzie wraz z końmi może zatrzymać się na noc. Odwiedza rolników, u których ma szansę na ich napojenie i nakarmienie. Jak wyjaśnia, kiedy dowiadują się o jej wędrówce, zawsze jest ciepło przyjmowana. Każdego dnia pokonuje ona około 25 km, a do celu podróży zamierza dotrzeć jeszcze w tym miesiącu.

Wyruszyła z Mongolii, zamierza dotrzeć konno do Krakowa. Włoska podróżniczka przemierza nasz region (zdjęcia)

Wyruszyła z Mongolii, zamierza dotrzeć konno do Krakowa. Włoska podróżniczka przemierza nasz region (zdjęcia)

Wyruszyła z Mongolii, zamierza dotrzeć konno do Krakowa. Włoska podróżniczka przemierza nasz region (zdjęcia)

(fot. Paola Giacomini, OPT „Gardzienice”)

19 komentarzy

  1. pomysł niby fajny,tylko czy te zwierzęta nie są już zmęczone,szkoda tych pięknych zwierząt

Z kraju