W minioną sobotę na jednej z ulic Łukowa doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem motocyklisty. Kierujący jednośladem trafił do szpitala. Moment wypadku zarejestrowała kamera monitoringu.
Ech, motocyklista ma 48 lat? A jeździ jak dzieciak – w samych gaciach, a co najważniejsze nie myśli. Zamiast po prostu jechać, bo przecież kierowca mu ustąpił pierwszeństwa, to ciśnie hamulec do oporu. Koszmar.
Rumcajs
Może chcial wymusić odszkodowanie.
Kylo
Wniosek z tego jest taki, że warto zainwestować w strój, bo można się wyłożyć samemu na prostej drodze.
Blu
uuuuuuuu….. kolanka pozdzierane
brummmm
Oczywiście, szkoda otartego tyłka i otartego motocykla, ale przynajmniej rider” zyskał cenną lekcję jazdy motocyklem – warto zakładać strój, nie rozpędzać się w mieście i na bieżąco oceniać sytuację na drodze. Ostre wciskanie hamulca nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów. Inna sprawa, że jak ma się na ocenę sytuacji malo czasu to łatwiej o błąd, wiec co innego patrzec na to z pozycji wystraszonego motocyklisty a co innego ogladac sobie wszystko na monitorze.
kk
*** nie motocyklista.
to nic
Do wesela się zagoi.
Vikary
YES,YES no i git.Amen.
AAA
Mądry i sprytny był przy rozpedzaniu, szkoda że przy hamowaniu już nie potrafił być taki mądry i sprytny ostatecznie wyszedł na głupka.
Brawo ja
Trzeba było saperka dobić by cierpiał przy dezynfekcji ?
zasada ograniczonego zaufania
Ech, motocyklista ma 48 lat? A jeździ jak dzieciak – w samych gaciach, a co najważniejsze nie myśli. Zamiast po prostu jechać, bo przecież kierowca mu ustąpił pierwszeństwa, to ciśnie hamulec do oporu. Koszmar.
Może chcial wymusić odszkodowanie.
Wniosek z tego jest taki, że warto zainwestować w strój, bo można się wyłożyć samemu na prostej drodze.
uuuuuuuu….. kolanka pozdzierane
Oczywiście, szkoda otartego tyłka i otartego motocykla, ale przynajmniej rider” zyskał cenną lekcję jazdy motocyklem – warto zakładać strój, nie rozpędzać się w mieście i na bieżąco oceniać sytuację na drodze. Ostre wciskanie hamulca nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów. Inna sprawa, że jak ma się na ocenę sytuacji malo czasu to łatwiej o błąd, wiec co innego patrzec na to z pozycji wystraszonego motocyklisty a co innego ogladac sobie wszystko na monitorze.
*** nie motocyklista.
Do wesela się zagoi.
YES,YES no i git.Amen.
Mądry i sprytny był przy rozpedzaniu, szkoda że przy hamowaniu już nie potrafił być taki mądry i sprytny ostatecznie wyszedł na głupka.
Trzeba było saperka dobić by cierpiał przy dezynfekcji ?