Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wyjechała wprost przed nadjeżdżające auto. Jest nagranie czwartkowego wypadku w Ciecierzynie (wideo)

Kamera zamontowana w samochodzie świadka wczorajszego wypadku na trasie Lublin – Lubartów zarejestrowała przebieg całego zdarzenia. Kobieta wyjeżdżająca z drogi podporządkowanej wjechała wprost przed nadjeżdżające od strony Lublina auto.

Dokładny przebieg czwartkowego wypadku, który miał miejsce w Ciecierzynie, został zarejestrowany przez kamerę zamontowaną w jednym z pojazdów jadących drogą krajową nr 19.

Jak już informowaliśmy, około godziny 17:30 na trasie Lublin – Lubartów, na skrzyżowaniu z drogą gminną prowadzącą do Boduszyna zderzyły się dwa samochody osobowe: mazda i audi.

Na miejscu interweniowali strażacy, zespoły ratownictwa medycznego oraz policjanci. Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielił znajdujący się w pobliżu strażak z Lublina. W wypadku poszkodowanych zostało pięć osób. Kobietę z audi oraz cztery osoby z mazdy, w tym dwoje dzieci, przetransportowano do szpitala. Przez kilka godzin występowały bardzo duże utrudnienia w ruchu.

Nagranie potwierdza wstępne ustalenia policjantów. Kierująca audi kobieta wyjeżdżała z drogi gminnej. Nie ustąpiła jednak pierwszeństwa przejazdu maździe, której kierowca poruszał się w kierunku Lubartowa. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów.

 

(fot. lublin112, nadesłane – Grzesiek, Dawid, Karolina, wideo – nadesłane)

17 komentarzy

  1. 100ml paliwa było szkoda żeby poczekać. ewentualnie dołożyć drogi i na zawrotce zakręcić.
    Pan poszkodowany pisał że żonę operują to przecież nie była wgniotka.

  2. Mam nadzieję że prawo jazdy zostało zatrzymane ,za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym ….? Czy tylko mandacik i nie ma sprawy ? Bo panowie policjanci mieli dobry humor?

  3. Zero myślenia, widać że samochód jechał na światłach i jest blisko. Samobójca czy smartphone w garści?

  4. Po raz kolejny daje to do myśenia: grażyna wyjeżdża po to, aby na ciebie zapolować, leśny dziadek ma to w planach, wieśiek na traktorze, często o tym myśli, a i zawodowcom czasami się zdarza.

  5. Baba tylko za zgodą mężą bądź ojca powinna móc usiąść za kierownicą

    kobieta jeździ wolno i ostrożnie.. kur… jeg.. mać

    • Problem w tym ze to właśnie panowie kupują „dla żony” lub „dla córki” samochód, i jeszcze naprawiają i tankują. Zero myślenia. Później wyjeżdża taka idiotka w ruch drogowy i rozwala co popadnie. Tak jak ten wynalazek w Ciecierzynie. Jak to można nazwać? Ślepa? Upośledzona. Prawo jazdy zdane na farta, mężuś kupi samochód i zatankuje a jaśnie pani robi rozpierdziel bo nie zawsze ktoś inny zdąży pomyśleć za nią…

    • Panie co Pan..za jako zgodo..

  6. Zgadzam sie z komentarzem powyżej. Mężuś zatankuje. Mężuś opony zmieni. Mężuś podpaski kupi.

    • A gdzie to takie okazy można znaleźć? 😀
      Samowystarczalna co prawda jestem, auto kupione za swoje, sama tankuję i opony zmieniam, a także pamiętam o przeglądach 😀
      Może dlatego męża nie mam? Za samodzielna 😀

      • Oj Ewka jesteś wyjątkiem. Pracuję w bardzo sfemizowanej, dużej firmie. Są kobiety z którymi nie strach jeździć i spokojnie mogę pogadać na tematy drogowe i motoryzacyjne. Niestety są w mniejszości. Większość zmotoryzowanych swą wiedzę o aucie kończy na tym jaki ma kolor, czasem jakiej jest marki i sporadycznie – czym to tankować. Wszelkie pozostałe tematy (ubezpieczenie, przegląd, wymiana opon, awarie, itp.) ogarniają mężowie lub inni męscy członkowie rodzin. Niestety takie podejście odbija się niekiedy na tym co dzieje się na parkingu przed pracą. Ręce opadają jak niektórzy bywają nieporadni podczas zwykłego parkowania. Już czekam na pierwsze śniegi 🙂 Niestety część męska załogi (zwłaszcza ta młoda, w rurkach) też prezentuje podobny poziom. 🙁

        • O właśnie. Dobrze ze wspomniałeś. Baby babami-nie da się ukryć. Ale „mężczyźni” coraz częściej kobietom dorównują w „umiejętnościach” na drodze… Też mam w pracy takich rurkowców. Wiedzą więcej o modzie niż ja kiedykolwiek w życiu a jestem od nich średnio 10 lat starsza… Gdzie to wszystko zmierza…

  7. Szukam kontaktu do pana od filmu … Kierowca mazdy …

  8. A który z piszących próbował wyjechać z tej drogi ? Przy trochę większym ruchu życzę powodzenia, jak nie wymusicie to będziecie tam stali do usranej śmierci. Niestety pani nie pofarciło się tym razem.

  9. W tym samy miejscu czekałem na włączenie się do ruchu na 19stkę.
    Za mną kilka samochodów.
    Zostałem strąbiony pomimo tego, że nie było możliwości włączenia się do ruchu.
    Naglę słyszę ryk silnika i pisk opon samochodu który łamiąc prawo z fantazją Hołowczyca, wyprzedza mnie i kilka samochodów włącza się do ruchu, następnie trzy kolejne.
    Byłem w szoku i pomyślałem, że kiedyś źle się to skończy i skończyło.
    Ta wieś tak jeździ nie od wczoraj.
    Kozaczą na trasie od Biedronki do domu, a potem jadą serwisów-ką wzdłuż obwodnicy pytając przechodniów jak włączyć się do ruchu.
    Lublin miasto inspiracji.

  10. Dzizas kumła ja pendole

    Nie żebym cos miał do kobiet za kółkiem ale.. wiem o wszystkim o dzieje się w mojej firmie.. taka praca.
    Na ok 430 osób mamy 86 pań na różnych stanowiskach.
    Oficjalna statystyka z kolizji na parkingu tylko z tego roku:
    Panowie 0 vs Panie 32
    Ale to tylko to co mam w papierach.. ile razy ktoś sie dogadał bez info, tego nie wiem, ale czasem się słyszy.
    Zazwyczaj otarcja zderzaka, lekkie puknięcie tu i tam.. Jak jest przełom zmian zawsze, ale to zawsze trąbienie na PARKINGU to juz norma… masakra. W wiekszości przypadków kolizje są spowodowane przez „duże SUVo podobne” samochody i te same osoby.. Dwie rekordzistki już mają wydzielone miejsca zdala od inych.
    Ja pracuję troche w innych godzinach na szczęscie mam parking z innej strony budynku, pusto dużo miejsca, ale daleko do wejścia głównego jakieś 20 metrów dalej niż z parkingu głównego, ale mało kto tam staje bo przecież za daleko..
    Sytuacje gdy po całej firmie lata mail z zapytaniem ” czyje to auto o na rejestracyjnym xxxxx bo pani Ania/Krysia/Zuzia itp. znowu przyj*&%ła” to tak średnio 2-3 razy na miesiąc jest. Jak taka osoba się porusza po mieście? Ile już mogła spowodować takich „poprawek lakierniczych”? Ja na swoim samochodzie tylko z tego roku mam już 2 nowe otarcia tylnego zderzaka które przytrafiły mi się na parkingu pod jakimś marketem, niestety rejestrator nie złapał ani tablicy ani twarzy w zadnym przypadku. Nr telefony za wycieraczką też jakoś nigdy nie znalazłem..

Z kraju