Czwartek, 13 lutego 202513/02/2025
690 680 960
690 680 960

Wyjechał zza łuku drogi, jezdnią spacerowała piesza. W tym miejscu to dość ryzykowne (wideo)

Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy nagranie, na którym widać pieszą spacerującą al. Witosa w kierunku Świdnika. Jak widać na filmie, spacer w tym miejscu był dość ryzykowny.

Cała sytuacja miała miejsce kilka dni temu na al. Witosa, w rejonie zjazdu od strony Świdnika, na wysokości ul. Krępieckiej. Nasz Czytelnik jadąc w kierunku centrum Lublina, za łukiem drogi zauważył pieszą.

Jak widać na nagraniu kobieta szła jezdnią, w kierunku Świdnika. Kiedy dostrzegła zbliżający się pojazd, zeszła na skraj jezdni. Całe zdarzenie wyglądało dość ryzykownie, ponieważ Czytelnik pokonywał łuk jezdni i po chwili zauważył idącą z naprzeciwka kobietę.

Nagranie ku przestrodze i z apelem do pieszych, aby zwracali baczniejszą uwagę na własne bezpieczeństwo.

Wideo: nadesłane Jakub

31 komentarzy

  1. Tam powinien być chodnik

  2. Ocena: 0

    Pewnie miała dziurawe buty i szła po suchym 😉

    • Tak jak kierowca chce jechać po równej jezdni tak pieszy chce chodzić po równym i nie połamać nóg.

  3. sensacja…….. Niektórzy z byle gównem muszą zabłysnąć w internecie bo mają kamerkę….

    • Właśnie też nie rozumiem tej ekscytacji. Na kamerce po stronie pasażera było dostatecznie dużo czasu na reakcję, a kierowca widział ją jeszcze sekundę wcześniej. Piesza też widziała samochód, zeszła, w razie czego by uciekała.

      • Zauważ, że za chwilę później będzie na łuku i następny już się bardziej zdziwi. Tu chodzi bardziej o okazanie problemu, a nie konkretną sytuację.

        • i wychodzi ze jak zwykle problemem jest pieszy że jest na jezdni , a nie że pieszy jest na jezdni bo nie ma chodnika i to brak chodnika jest problemem.

    • I dobrze. Koleś udowodnił, że nie jest ślepy, i prowadzi z należytą uwagą.

  4. Skąd u Czytelnika przekonanie że ta pani spacerowała? A może akurat była w pracy.

  5. Kiedyś tym miejscu stały dwa auta, a ich szofery rozmawiali sobie z rencami w kieszeniach. Drugim razem jechał rower w tym samym kierunku co szła ta inteligentna kobieta. P.s. Franiu bez urazy. Nie atakuję teraz rowerzystów.

  6. Ocena: 0

    A gdyby tu staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wtedy wy byście tę staruszkę przejechali, a to być może wasza matka!

  7. Ocena: 0

    Oprócz zaistniałej sytuacji faktem też jest, że prędkość 82 – 85 km/h w tym miejscu jest zdaje się „nieco” zbyt duża…

    • Weź jeszcze pod uwagę warunki pogodowe. Z max. prędkością dopuszczalną to można sobie jechać, ale przy dogodnych warunkach atmosferycznych, dobrej widoczności, małym natężeniu ruchu, itp.
      Na podstawie tego filmu bardziej stwierdzam, że kierujący nagrywający poruszał się mniej prawidło niż nagrana piesza.

  8. Za dawnych czasów jak nie było po 2-3 samochody w domu ludzie chodzili piechotą i było to traktowane jak normalny środek transportu. Pani miała prawo iść drogą publiczną, więc nie rozumiem w czym sensacja? Musiała się przetransportować z punktu A do punktu B. Ludzie trochę empatii do innych. 😉

  9. Problemy pierwszego świata xD

    • A jak dojdzie do potrącenie i ewentualnej śmierci to wszyscy będą nawijać, że łee tragedia…

  10. Ocena: 0

    teleportacja jeszcze nie opanowana. A droga jest , nomen omen, publiczna. Trudniej bedzie pani zejśc na pobocze troche dalej jak zacznie sie ekran .

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia