Włodawa: Chciał być policjantem i zatrzymywał samochody. Był pijany i nie miał prawa jazdy
11:20 28-12-2015
W niedzielę około godziny 21 kilku kierowców poruszających się przez miejscowość Wereszczyn w powiecie włodawskim zauważyło nagle pojazd, którego kierowca włączył migające światła w niebieskim kolorze, po czym zajeżdżał im drogę. Podejrzewając, że to policjanci w jednym z nieoznakowanych radiowozów chcą zatrzymać ich do kontroli, grzecznie zjeżdżali na pobocze. Jednak z „radiowozu” nikt nie wysiadał a auto po chwili odjeżdżało. Zatrzymany w ten sposób mieszkaniec Chełma zaniepokoił się dziwnym zachowaniem, jak mu się wydawało funkcjonariuszy i postanowił podzielić się tym z dyżurnym włodawskiej komendy.
Ten jednak wiedząc, że rejonie nie ma żadnego patrolu w nieoznakowanym radiowozie, zwłaszcza w volkswagenie, od razu zorientował się, że ktoś podszywa się pod policję. O zdarzeniu zostały powiadomione wszystkie patrole, nie tylko we Włodawie lecz również w okolicznych powiatach. Do Wereszczyna skierowano radiowozy w poszukiwaniu fałszywego policjanta. Funkcjonariusze szybko go odnaleźli.
Na boisku stał zaparkowany volkswagen passat, w którym znajdowały się cztery młode osoby. Za kierownicą siedział 18-letni mieszkaniec gm. Wierzbica. Od razu przyznał się policjantom, że to on kierował autem i używając urządzenia wysyłającego sygnały błyskowe zajeżdżał innym pojazdom drogę próbując zatrzymać je do kontroli. Wyjaśniał, że zrobił to dla żartu.
W trakcie kontroli okazało się jednak, że to nie jedyne przewinienie 18-latka. Nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami zaś pojazd nie miał aktualnych badań technicznych. Z kolei badanie alkomatem wykazało, że znajduje się on pod wpływem alkoholu. Teraz będzie się tłumaczył się ze swojego zachowania przed sadem.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-12-28 22:15:50
haha o kur…. wa fantazja go poniosła 🙂