Wjechał pojazdem dostawczym w furmankę, roztrzaskał drewniany pojazd. Woźnica i koń ucierpieli w wypadku (zdjęcia)
13:38 06-11-2024 | Autor: redakcja
Dziś rano w Rejowcu Fabrycznym w powiecie chełmskim doszło do groźnego wypadku drogowego. Dyżurny komendy policji otrzymał zgłoszenie o zderzeniu busa z wozem konnym, które miało miejsce na jednej z lokalnych dróg. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz służby ratunkowe.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ustalili wstępnie przebieg zdarzenia. Z ich ustaleń wynika, że 29-letni kierowca dostawczego mercedesa, jadąc w kierunku wozu konnego, nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na jego tył. Woźnicą był 79-letni mężczyzna, który podróżował tradycyjnym pojazdem zaprzężonym w konia. Niestety, w wyniku zderzenia wóz konny rozpadł się na części.
Wypadek zakończył się obrażeniami woźnicy, który został przetransportowany do szpitala. Ucierpiał także koń, o zwierzę zadbali najbliżsi 79-latka i je zabezpieczyli. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, co potwierdziły badania na zawartość alkoholu w organizmie. Kierowca mercedesa tłumaczył, że oślepiło go słońce i nie zauważył furmanki na drodze.
Policja wyjaśnia obecnie bliższe okoliczności zdarzenia i apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach. Przypomina, aby dostosowywać prędkość jazdy nie tylko do obowiązujących ograniczeń, ale także do warunków atmosferycznych panujących na drodze.
Poszedł srogo ? To typowy Janusz za frajera ? Zabrać kwity i niech sam jedzi ta bryczka !
dziadek w szpitalu, koń w mękach dogorywa gdzieś w komórce a ślepy du…ek pojechał dalej
Zniszczył ekologiczny pojazd!
Kolejny woźnica z kapturem na głowie i z głową w smartphonie.
Najpierw niepełnosprawny na wózku na pasach a teraz furmanka? Takich mamy kierowców a to ich reprezentanci.
Ale oczywiście problemu nie ma.
Na pewno woźnica jechał ze zbyt dużą prędkością…
To że leciał poi setkę to nic. Miał czym, to jechał. Tylko dlaczego nagle zarzucił kotwicę, bez upewnienia się czy na zderzaku nie siedzi kierujący z zespołem aŁdi.
Jak nie widział furmanki to trzeba mu dożywotnio zabrać prawo jazdy.Nie można dopuścić,żeby pojazdem kierował ociemniały inwalida.
Ja rozumiem, że słońce oślepia o tej porze roku i przy takiej pogodzie, jak dzisiaj. Rozumiem, że woźnica nie miał świateł drogowych. Ale nie zauważyć pojazdu przed sobą, to na prawdę wyczyn….
Woźnica nie miała świateł. Co Wy z tymi światłami macie. 20% aut jeżdżących po drogach jeździ bez świateł, a jakoś nikt nie pisze, że winny jest ten który nie miał świateł.
a ile rowerów po zmroku ma włączone ?
Wczoraj niepełnosprawny na wózku zaskoczył kierowcę, a dzisiaj wóz zaprzęgowy. Pierwszy pędził quadem 3 km/h a ten na rumaku 50 km/h i zahamował nagle z piskiem kopyt.
Kunia zabrał śmigłowiec LPR, bo wymagał natychmiastowego transportu.
Tak, ale tego prawdziwego LPR, wyjaśniam skrót: Liga Polskich Rodzin. Tam z kuńmi mają doświadczenie, jeden z nich nawet mecenasem został… CZU-WAJ