Wieża spadochronowa w Dęblinie wpisana do rejestru zabytków województwa lubelskiego. To najstarsza i ostatnia oryginalna konstrukcja tego typu w Polsce
09:30 07-10-2024 | Autor: redakcja
Zabytkowa wieża spadochronowa w Dęblinie, wykorzystywana niegdyś do szkolenia pilotów, została objęta ochroną prawną poprzez wpis do rejestru zabytków. Decyzja w tej sprawie, która stała się prawomocna, została podjęta na wniosek Towarzystwa Przyjaciół Dęblina.
Obiekt ten jest wyjątkowym przykładem inżynierii wojskowej z połowy XX wieku. Wieża, zlokalizowana na terenie Lotniczej Akademii Wojskowej – spadkobiercy Oficerskiej Szkoły Lotnictwa, potocznie znanej jako „Szkoła Orląt” – jest świadectwem tradycji i dziedzictwa szkolenia lotniczego. Konstrukcja, wykonana w 1949 roku, zachowała się w oryginalnym stanie, co czyni ją unikatowym obiektem na skalę krajową.
Wieża ma 26 metrów wysokości i jest oparta na czterech punktach podparcia. Została zbudowana na planie kwadratu o boku 4 metrów. Jej charakterystyczna kratownicowa konstrukcja, złożona z kątowników łączonych śrubami i nitami, w pełni oddaje technikę budowlaną tamtych czasów. Wewnątrz wieży znajduje się metalowa, ażurowa klatka schodowa, prowadząca na szczyt, gdzie dawniej znajdował się wysięgnik służący do podwieszania atrap spadochronów.
Wieża pełniła swoją funkcję od lat 50. do połowy lat 80. XX wieku, kiedy to ze względów technicznych i bezpieczeństwa szkolenia przy jej użyciu zostały zawieszone. Początkowo była wyposażona w elektryczną wyciągarkę linek spadochronowych, jednak ten mechanizm został zdemontowany po wyłączeniu obiektu z użytkowania. Mimo to, większość oryginalnych elementów konstrukcji przetrwała do dziś.
Wpisanie wieży do rejestru zabytków jest wynikiem oceny jej wartości historycznej, technicznej i naukowej, przeprowadzonej przez Narodowy Instytut Dziedzictwa. Wieża w Dęblinie jest ostatnią oryginalną konstrukcją tego typu w Polsce, co podkreśla jej unikalność. Inne wieże spadochronowe, budowane w Polsce przed i po II wojnie światowej, zostały w większości zniszczone lub rozebrane, a dębliński obiekt przetrwał dzięki swojemu położeniu na zamkniętym terenie wojskowym.
Tradycja budowy wież spadochronowych sięga w Polsce lat 30. XX wieku, kiedy to Liga Ochrony Przeciwlotniczej i Przeciwgazowej rozpoczęła akcję „Młodzież na spadochrony”. Celem było szkolenie młodzieży w skokach spadochronowych, co miało znaczenie zarówno dla wojska, jak i rozwoju sportu spadochronowego. Dęblińska wieża jest więc nie tylko zabytkiem techniki, ale także symbolem długiej tradycji szkoleniowej w polskim lotnictwie.
Dzięki tej decyzji, wieża spadochronowa w Dęblinie zyskała ochronę, co umożliwi jej dalsze zachowanie i, być może, przywrócenie niektórych jej funkcji, takich jak wyciągarka linek spadochronowych. Jest to ważny krok w kierunku ochrony dziedzictwa inżynierii lotniczej w Polsce.
W Lublinie też taka wieża do szkolenia skoczków spadochronowych była przy ulicy Spadochroniarzy.
W Lublinie też była ale się straciła.
Autor zapomniał o starszej wieży stojącej po dzień dzisiejszy w katowickim Parku Kościuszki.
Tamta wieża została zniszczona i na nowo odbudowana, więc ta z Dęblina jest najstarszym, oryginalnym tego typu obiektem.
A jak zamykali przemysł lotniczy i hutniczy to nikt nie ochronił… Śmiech z tego zabytku mam…