W miniony piątek przed północą na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z al. Kraśnicką doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Otrzymaliśmy nagranie z monitoringu, na którym widać całe zdarzenie.
Już twój kolega, niejaki Margul P. miejski radny mieniący się politykiem lepszą wersję podał w świat. Kto na takich imbecyli w Mieście Inspiracji glosował?
Kamil
Chyba najbezpieczniejsze zderzenie jakie kiedykolwiek widziałem. Pod okiem kilkudziesięciu policjantów i jeszcze zespołu pogotowia ratunkowego…
Aaron Fleischman
„Pomimo tego, że kierowca nissana wymusił pierwszeństwo doprowadzając do zderzenia, nie przyznał się do spowodowania kolizji.”
Zapewne poczytał trochę „ekspertów” z lublin112 i rozzuchwalony ich interpretacją PoRD uznał, że winny jest poszkodowany, bo „nie zachował szczególnej ostrożności” jadąc jak „święta krowa”, która nie wie, że „pierwszeństwo nie gwarantuje nietykalności”.
A tak swoją drogą, chyba najszybsze przybycie policji na miejsce zdarzenia w tym roku… 😉
Lubelak
Ja byłem potrącony na Radziwiłłowskiej pod koniec zeszłego roku na pasach i też za sprawcą akurat jechał radiowóz. 🙂
Cytat z poprzedniego artykułu odnośnie tego zdarzenia: „Pomimo tego, że kierowca nissana wymusił pierwszeństwo doprowadzając do zderzenia, nie przyznał się do spowodowania kolizji. Sprawa będzie miała więc swój finał w sądzie.”
To ja już rozumiem o co chodzi kierowcy Nissana. Myślał, że jak jedzie razem z kolumną uprzywilejowanych pojazdów, to automatycznie ma pierwszeństwo, bo skoro uprzywilejowane powinny pojechać pierwsze to i on razem z nimi. A tu zonk. Uprzywilejowane zaczęły przepuszczać BMW, a Nissan tego nie ogarnął i zamiast też stanąć, to pojechał, myśląc że uprzywilejowane pojadą i się do nich doczepi. Tym samym nie uznał swojej winy, bo myślał, że winny jest BMW, bo nie puścił pojazdów uprzywilejowanych, oraz jego przy okazji. Sprytne. Tylko że to tak nie działa i i tak jest winny.
Ehh
Jeszcze wyprzedzał kolumnę pojazdów uprzywilejowanych. Na terenie zabudowanym jest zabronione wyprzedzać taki pojazd.
abc
Pewnie myślał, że jak ma radiowóz na sygnale obok to może na pewniaka na skrzyżowanie wjeżdżać. Trochę się przeliczył cwaniaczek 🙂 Odebrać prawo jazdy i niech ponownie zdaje egzamin.
Aaron Fleischman
Prawdopodobnie. Pewnie zastosował kolejny artykuł z alternatywnych Kodeksów drogowych: „Jeśli jadę równolegle z pojazdem uprzywilejowanym, to mój pojazd też jest uprzywilejowany” 😉
mrozik
Zapomniliście napisać że dudosłąw jechał z meczu …. czyli kolejna farsa
ja
Kierowca nissana ewidentnie jest idiotą. Widok zaslania mu radiowóz, a ten wystawia ryj.
pietrek
Ile jechał kierowca BMW. 50km/h ? Widać to i myślę, że biegli to obliczą.
Robert
Przecież sam mozesz obliczyć
xxx
nissanowiec wysunął gębę i oberwał bo nie pomyślał że może coś nadjechać tylko na pałę w stylu ruskich wyjechał
Co to za dyskoteka tam była? Jakiś komitet powitalny dla kolumny jadącej od Konopnicy?
#Dudapomoc
Już twój kolega, niejaki Margul P. miejski radny mieniący się politykiem lepszą wersję podał w świat. Kto na takich imbecyli w Mieście Inspiracji glosował?
Chyba najbezpieczniejsze zderzenie jakie kiedykolwiek widziałem. Pod okiem kilkudziesięciu policjantów i jeszcze zespołu pogotowia ratunkowego…
„Pomimo tego, że kierowca nissana wymusił pierwszeństwo doprowadzając do zderzenia, nie przyznał się do spowodowania kolizji.”
Zapewne poczytał trochę „ekspertów” z lublin112 i rozzuchwalony ich interpretacją PoRD uznał, że winny jest poszkodowany, bo „nie zachował szczególnej ostrożności” jadąc jak „święta krowa”, która nie wie, że „pierwszeństwo nie gwarantuje nietykalności”.
A tak swoją drogą, chyba najszybsze przybycie policji na miejsce zdarzenia w tym roku… 😉
Ja byłem potrącony na Radziwiłłowskiej pod koniec zeszłego roku na pasach i też za sprawcą akurat jechał radiowóz. 🙂
A po co tu przyznanie się do winy? Dowód i świadkowie są więc za arogancję i butę dowalić mu grubszy mandat i pozamiatane
film sie nie odpala !
spróbuj wyłączyć adblocka, obejrzyj reklamę OLEWA, tzn oled’a i oglądaj zdarzenie
Cytat z poprzedniego artykułu odnośnie tego zdarzenia: „Pomimo tego, że kierowca nissana wymusił pierwszeństwo doprowadzając do zderzenia, nie przyznał się do spowodowania kolizji. Sprawa będzie miała więc swój finał w sądzie.”
To ja już rozumiem o co chodzi kierowcy Nissana. Myślał, że jak jedzie razem z kolumną uprzywilejowanych pojazdów, to automatycznie ma pierwszeństwo, bo skoro uprzywilejowane powinny pojechać pierwsze to i on razem z nimi. A tu zonk. Uprzywilejowane zaczęły przepuszczać BMW, a Nissan tego nie ogarnął i zamiast też stanąć, to pojechał, myśląc że uprzywilejowane pojadą i się do nich doczepi. Tym samym nie uznał swojej winy, bo myślał, że winny jest BMW, bo nie puścił pojazdów uprzywilejowanych, oraz jego przy okazji. Sprytne. Tylko że to tak nie działa i i tak jest winny.
Jeszcze wyprzedzał kolumnę pojazdów uprzywilejowanych. Na terenie zabudowanym jest zabronione wyprzedzać taki pojazd.
Pewnie myślał, że jak ma radiowóz na sygnale obok to może na pewniaka na skrzyżowanie wjeżdżać. Trochę się przeliczył cwaniaczek 🙂 Odebrać prawo jazdy i niech ponownie zdaje egzamin.
Prawdopodobnie. Pewnie zastosował kolejny artykuł z alternatywnych Kodeksów drogowych: „Jeśli jadę równolegle z pojazdem uprzywilejowanym, to mój pojazd też jest uprzywilejowany” 😉
Zapomniliście napisać że dudosłąw jechał z meczu …. czyli kolejna farsa
Kierowca nissana ewidentnie jest idiotą. Widok zaslania mu radiowóz, a ten wystawia ryj.
Ile jechał kierowca BMW. 50km/h ? Widać to i myślę, że biegli to obliczą.
Przecież sam mozesz obliczyć
nissanowiec wysunął gębę i oberwał bo nie pomyślał że może coś nadjechać tylko na pałę w stylu ruskich wyjechał