Do szpitala została przetransportowana kobieta, która przebiegając przez przejście dla pieszych uderzyła w bok jadącego auta. Wiadomo już, że na szczęście nie odniosła poważniejszych obrażeń ciała.
mam nadzieję, że została odwieziona do odpowiedniego szpitala, czyli na Abramowicką, bo to trzeba mieć z mózgiem kłopot, żeby komuś w samochód walnąć… samym sobą…
qwerty
Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie
QWERTY
„Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie”
Zmieni nick z AAA na Franio i się wypowie… Podobny poziom inteligencji.
Jacek
Przed kierowcą zapewne sprawa karna jeśli będą powazniejsze obrażenia.
Bella
W takich sytuacjach powinno być dopuszczone rozjechane w celach edukacyjnych. Baranów na świecie jest mnóstwo. Jednego mniej nie szkoda, a może reszta dzięki temu będzie pamiętać, że z pustostanu należy zdjąć kaptur i pokręcić nim przed wejściem na przejście. Baranki młode pamiętajcie: jak świecący punkt robi wrum wrum i jest blisko należy zrobić stop bo może być auć i bęc. I nawet jak pinokio powiedział: „można hasać” to wcale nie oznacza, że nie będzie auć i bęc jak światełko robi wrum wrum blisko. Mam nadzieję, że dostosowując przekaz do poziomu odbiorcy będzie on bardziej zrozumiały niż klepanie poraz kolejny frazesu o zasadzie ograniczonego zaufania i nie łażeniu po przejściach jak święta krowa zwłaszcza wieczorem, w kapturze i ciemnych ubraniach.
Tolek
Kierowca bez sprawy karnej, wina pieszej
asdfg
ja proponuję pezepis ,że pieszy wychodzący z domu już ma pierwszeństwo , niech twórca tego przepisu spojrzy w oczy tym co zginęli na przejsciach dla pieszych
panbuk
idioci sa wsrod nas…
Kierowca niewinny?
W sytuacji odwrotnej, czyli potrącaniu pieszego zaraz zebrałaby się tu grupa obrońcow piratów drogowych piszących, że nawet jeśli pieszy ma ma pierwszeństwo i tak powinien uważać. Tu mamy nieodpowiedzialne zachowanie pieszej i temu przeżyć nie można, ale zanim zaczniemy żałować kierowcy odpowiedzmy na pytanie czy zachował się właściwie? Jechał z przepisową prędkością? Uważał na to co dzieje się dzieje poza jezdnią? Czy byle do przodu? Wczoraj w samochód uderzyła piesza, a innym razem może to być inny samochód.
A co miała mieć na głowie? Majty???
Gdzie jest Franio?
Brakuje tu jego mądrości.
mam nadzieję, że została odwieziona do odpowiedniego szpitala, czyli na Abramowicką, bo to trzeba mieć z mózgiem kłopot, żeby komuś w samochód walnąć… samym sobą…
Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie
„Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie”
Zmieni nick z AAA na Franio i się wypowie… Podobny poziom inteligencji.
Przed kierowcą zapewne sprawa karna jeśli będą powazniejsze obrażenia.
W takich sytuacjach powinno być dopuszczone rozjechane w celach edukacyjnych. Baranów na świecie jest mnóstwo. Jednego mniej nie szkoda, a może reszta dzięki temu będzie pamiętać, że z pustostanu należy zdjąć kaptur i pokręcić nim przed wejściem na przejście. Baranki młode pamiętajcie: jak świecący punkt robi wrum wrum i jest blisko należy zrobić stop bo może być auć i bęc. I nawet jak pinokio powiedział: „można hasać” to wcale nie oznacza, że nie będzie auć i bęc jak światełko robi wrum wrum blisko. Mam nadzieję, że dostosowując przekaz do poziomu odbiorcy będzie on bardziej zrozumiały niż klepanie poraz kolejny frazesu o zasadzie ograniczonego zaufania i nie łażeniu po przejściach jak święta krowa zwłaszcza wieczorem, w kapturze i ciemnych ubraniach.
Kierowca bez sprawy karnej, wina pieszej
ja proponuję pezepis ,że pieszy wychodzący z domu już ma pierwszeństwo , niech twórca tego przepisu spojrzy w oczy tym co zginęli na przejsciach dla pieszych
idioci sa wsrod nas…
W sytuacji odwrotnej, czyli potrącaniu pieszego zaraz zebrałaby się tu grupa obrońcow piratów drogowych piszących, że nawet jeśli pieszy ma ma pierwszeństwo i tak powinien uważać. Tu mamy nieodpowiedzialne zachowanie pieszej i temu przeżyć nie można, ale zanim zaczniemy żałować kierowcy odpowiedzmy na pytanie czy zachował się właściwie? Jechał z przepisową prędkością? Uważał na to co dzieje się dzieje poza jezdnią? Czy byle do przodu? Wczoraj w samochód uderzyła piesza, a innym razem może to być inny samochód.