Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wbiegła na przejście dla pieszych, na głowie miała kaptur. Uderzyła w bok jadącego BMW

Do szpitala została przetransportowana kobieta, która przebiegając przez przejście dla pieszych uderzyła w bok jadącego auta. Wiadomo już, że na szczęście nie odniosła poważniejszych obrażeń ciała.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 17 na al. Witosa w Lublinie. Na drodze serwisowej biegnącej po stronie centrum handlowego Felicity potrącona została kobieta. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Zdarzenie miało miejsce na przejściu dla pieszych na wysokości Grill Baru. Jak wstępnie ustalono, kobieta wbiegła na przejście dla pieszych. Miała ograniczoną widoczność z powodu założonego na głowę kaptura. W wyniku tego uderzyła w bok poruszającego się w kierunku Felicity BMW.

Piesza została przetransportowana do szpitala. Jak ustaliliśmy, na szczęście nie doznała poważniejszych obrażeń ciała i niebawem ma opuścić placówkę. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112)

30 komentarzy

  1. A co miała mieć na głowie? Majty???

  2. Gdzie jest Franio?
    Brakuje tu jego mądrości.

  3. mam nadzieję, że została odwieziona do odpowiedniego szpitala, czyli na Abramowicką, bo to trzeba mieć z mózgiem kłopot, żeby komuś w samochód walnąć… samym sobą…

  4. Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie

    • „Franio już wziął leki i grzecznie poszedł lulu ,jutro wstanie to się odniesie”
      Zmieni nick z AAA na Franio i się wypowie… Podobny poziom inteligencji.

  5. Przed kierowcą zapewne sprawa karna jeśli będą powazniejsze obrażenia.

  6. W takich sytuacjach powinno być dopuszczone rozjechane w celach edukacyjnych. Baranów na świecie jest mnóstwo. Jednego mniej nie szkoda, a może reszta dzięki temu będzie pamiętać, że z pustostanu należy zdjąć kaptur i pokręcić nim przed wejściem na przejście. Baranki młode pamiętajcie: jak świecący punkt robi wrum wrum i jest blisko należy zrobić stop bo może być auć i bęc. I nawet jak pinokio powiedział: „można hasać” to wcale nie oznacza, że nie będzie auć i bęc jak światełko robi wrum wrum blisko. Mam nadzieję, że dostosowując przekaz do poziomu odbiorcy będzie on bardziej zrozumiały niż klepanie poraz kolejny frazesu o zasadzie ograniczonego zaufania i nie łażeniu po przejściach jak święta krowa zwłaszcza wieczorem, w kapturze i ciemnych ubraniach.

  7. ja proponuję pezepis ,że pieszy wychodzący z domu już ma pierwszeństwo , niech twórca tego przepisu spojrzy w oczy tym co zginęli na przejsciach dla pieszych

  8. idioci sa wsrod nas…

  9. Kierowca niewinny?

    W sytuacji odwrotnej, czyli potrącaniu pieszego zaraz zebrałaby się tu grupa obrońcow piratów drogowych piszących, że nawet jeśli pieszy ma ma pierwszeństwo i tak powinien uważać. Tu mamy nieodpowiedzialne zachowanie pieszej i temu przeżyć nie można, ale zanim zaczniemy żałować kierowcy odpowiedzmy na pytanie czy zachował się właściwie? Jechał z przepisową prędkością? Uważał na to co dzieje się dzieje poza jezdnią? Czy byle do przodu? Wczoraj w samochód uderzyła piesza, a innym razem może to być inny samochód.

Z kraju