Wtorek, 21 stycznia 202521/01/2025
690 680 960
690 680 960

W tym roku leśnicy posadzą 25 mln drzew. Pojawią się one w miejscach wycinek i nie tylko

W lasach gospodarczych, na obszarach gdzie dokonano wycinki drzew, trwa właśnie sadzenie nowych. Łącznie w tym roku przygotowano 25 mln sadzonek. Ponad połowa z nich to sosny.

W lasach naszego regionu dobiega właśnie końca jesienna kampania odnowieniowa. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie zaplanowała posadzenie ponad 25 mln nowych drzew. Pojawią się one na łącznym terenie blisko 3 500 hektarów. Jest to obszar odpowiadający wielkością powierzchni miasta Chełm lub prawie pięciu tysięcy boisk piłkarskich. Najwięcej drzew pojawi się w nadleśnictwach: Janów Lubelski, Włodawa, Nowa Dęba i Rozwadów.

Sadzenie odbywa się głównie w miejscach, gdzie prowadzona była wycinka. Do tego dochodzą tereny już zalesione kilka lat temu, gdzie uzupełniane są wolne miejsca, lub też dodawane inne gatunki drzew. Jednak leśnicy tworzą też nowe lasy w miejscach, gdzie dotychczas ich nie było. Prace te prowadzone są etapami – wiosną i jesienią. W pierwszym z nich wykonano nieco ponad 70 procent zadań, resztę zaplanowano właśnie na październik, listopad i grudzień.

Jak wyjaśniają leśnicy, dzięki sprzyjającym jak na tę porę roku warunkom pogodowym, jesienne sadzenia w lubelskich lasach w większości przypadków przebiegają zgodnie z planem. Nieco ponad połowę z zaplanowanych do posadzenia 25 mln drzew stanowią sosny. Drugim pod względem liczebności gatunkiem są dęby, zarówno szypułkowe jak i bezszypułkowe, których ma przybyć ponad 8 milionów. Do tego dochodzi ponad miliona olch, brzóz i buków zwyczajnych.

– Pomimo tego, że dominującym gatunkiem jest w naszych lasach sosna, kontynuujemy z powodzeniem zapoczątkowany przed laty proces przebudowy drzewostanów. Chcemy, by wyrosły one na zdrowe, odporne na działanie szkodliwych czynników biotycznych i abiotycznych, dlatego dostosowujemy ich skład gatunkowy do warunków siedliskowych, wymagań klimatycznych i glebowych, a co za tym idzie – sukcesywnie zwiększamy udział gatunków liściastych – zaznacza Mariusz Kiczyński, zastępca dyrektora RDLP w Lublinie ds. gospodarki leśnej.

Leśnicy dodają, że tam, gdzie jest to możliwe, stawiają na odnowienia naturalne. Oznacza to, iż na danym terenie nie dokonuje się sadzenia, lecz wszystko pozostawia się naturze, a tym samym drzewa wzrastają z nasion. Tego typu odnowienia są trwalsze i bardziej odporne. Samosiew w tym roku stanowi kilkanaście procent obszaru przeznaczonego do odnowień i zalesień.

W tym roku leśnicy posadzą 25 mln drzew. Pojawią się one w miejscach wycinek i nie tylko

10 komentarzy

  1. Po co aż tyle sosen ? Pyli to tylko potem wiosną i co z tego za pożytek ? Meble robią tylko tandetne.

  2. Co roku sądzą

  3. Sosna rośnie najszybciej, w bardzo szybki sposób daje tlen. Pamiętam jak za dzieciaka sadziliśmy las – coś pięknego, teraz jak przejeżdżam jestem dumny że sadziłem ten las 🙂 polecam wszystkim!

  4. Liczba hektarów lasów się zgadza. Ale to tylko pozory, bo zasadzony las nie zastąpi wyciętego i spalonego w elektrowni…. Może by tak podali średni wiek lasów w ostatnim stuleciu? Albo ile procent lasu to starodrzew. Poproszę o wykresiki czy lasy nam się starzeją czy młodnieja.

  5. Usmiechnięty Romek
    Ocena: -1

    Już to widzę jak oni sadzą, chyba bąki.
    A ile wykarczują?????!!!!

  6. Usmiechnięty Romek
    Ocena: -1

    „Leśnicy dodają, że tam, gdzie jest to możliwe, stawiają na odnowienia naturalne.”
    A że jest to możliwe wszędzie, to mają wyrąbane na sadzenie.
    Zbrodniarze!

  7. Co by nie mówić (nie tak jak za komuny)w krótkim czasie po wyrębie sadzone są nowe drzewa i to dostosowane do lokalnych warunków środowiskowych,Potem sadzonki są grodzone,za jakiś czas obkoszywane.Ja pamiętam,jak za komuny były sadzone lasy,przez kogo(i pod wpływem czego),a o późniejszej pielęgnacji to tylko można było w książkach poczytać.

    • ty antykomuch ?
      jak też pamiętam, że takiego rąbania lasów kompleksowo nie było.
      była wycinka poszczególnych drzew, a nie hektarami jak teraz i pustynia.
      potem chaszcze i pokrzwy latami tam rosną.
      w lasie chmielowskim na przykład totalna wycinka doszła do granicy samego rezerwatu

  8. Leśnicy nie sadza drzew. To są sadzonki, które drzewami będą za 20 lat lub więcej. Więc niech nam nie mydlą oczu, że wycinają i zadrzewiają. Powierzchnia prawdziwych lasów, czyli tych z dorosłymi drzewami się zmniejsza, a drewno jedzie do Chin albo Niemiec.

  9. Byle nie monokultury

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia