Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

W Świdniku powstaje samoobsługowa stacja naprawy rowerów. W poniedziałek otwarcie

Od najbliższego poniedziałku rowerzyści ze Świdnika otrzymają samoobsługową stację naprawy rowerów. Stacja jest już w Świdniku, gotowy jest też plac, gdzie zostanie zamontowana.

19 komentarzy

  1. Jestem rowerzystą i wiele zjeździłem i jeszcze nam nadzieję zjeżdżę, powiem jedno – durne te stacje – superdrogie w zakupie (zapytajcie o ofertę http://www.ibombo.com/ i… najlepsze – zapytajcie o stojak rowerowy z tej nierdzewki – powiedzmy, że chcecie sobie na podwórku zrobić – dla gości), eksploatacji i konserwacji. Narzędzia w niej dostępne wożę ze sobą – dużo nie ważą – znam swój rower i przedmioty jakie on potrzebuje. Te śrubokręty na linkach anty-złodziejskich to żart – tak jak ktoś już powiedział – istny „Miś”. No ale… Mamy takich obywateli. Dalej… Czy serio zakładacie, że taki „niedzielny rowerzysta” poradzi sobie, gdy mu np. dętka pęknie, czy linka zerwie? O ile takie rzeczy ze soba wogóle wozi? Dla mnie – niepotrzebne to i dla niego tym bardziej. Nawet z przyjemności im się nie chce pogrzebać przy rowerze, a o konserwacji nie wspomnę, hamulców nie ma, łańcuch piszczy na kilometr, koło lata na boki jak szalone… Wstyd czasami czuję, że nie dbają Panstwo o swoje (jakby nie patrzeć – bezpieczeństwo). Dziś przykład z miasta – jadę rowerem za samochodem, a tam – ta „Pani” – nagle – zatrzymuje pojazd – kierunek wrzuca – i bedzie parkować (znalazła wolne miejsce – łał!). Mając taki rower bez podstawowego przeglądu – wylądowałbym u niej w d*&$@! Reasumując mój wywód myślowy – ci co dbają – nie skorzystają, ci co nie dbają – nie skorzystają. Innych użytkowników jednośladów nie znam.

Z kraju