W środku nocy wersalka stanęła w płomieniach. Jedna osoba wymagała pomocy medycznej (zdjęcia)
16:11 23-01-2022
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Plagego i Laśkiewicza w Lublinie. Po północy mieszkańcy jednego z bloków poczuli zapach spalenizny. Na klatce schodowej pojawił się też dym. O wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Jak się okazało, w jednym z mieszkań zapaliło się łóżko. Znajdujący się w środku mężczyzna opanował sytuację jeszcze przed przyjazdem ratowników. Strażacy dogasili pożar oraz przewietrzyli pomieszczenia.
Jak nam przekazano, jedna osoba wymagała interwencji ratowników medycznych. Na szczęście nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń ciała. Teraz policjanci ustalają szczegółowe przyczyny pożaru.
(fot. lublin112)
pamiętacie szczawiowego stefka ? tak ru..ł aż się łóżko rozpadło
ACH TE BRONOWICE I TATARY XDD
Spójrz na mapę i przestać brać
Co za szmelc teraz produkują …samochody z plastiku naszpikowane elektroniką że nawet żarówki bez wizyty w serwisie nie wymienisz ,AGD psujące się zanim zacznie jeszcze działać…..i wersalki dostające samozapłonu ….jak żyć panie premierze ? Jak ?
Ktos za ostro ” skakał ”
Bo fajek się w łóżku nie pali ….a jak się pali to zwykle ostatnią w życiu
Można by podejrzewać, że wersalka zapaliła się od nadmiernego tarcia, ale poszkodowany spał sam…
Może to zwarcie akumulatora…
Leciał na ręcznym bez smarowania
może ostro dawali
Spisz sobie spokojnie człowieku ,a tu ni z tąd ni z owąd pali ci się wersalka na której spiśz .Ciekawe czy policjanci uwierzą w wersję z samozapłonem
Ciężko nalać wiadro wody i zgasić.
Przecież opanował sytuację, tylko nie wystosował manifestu; już po wszystkim, rozejść się. Jedno pytanie do redakcji; strażacy przewietrzyli mieszkanie otwierając okna, czy użyli do tego specjalnych wentylatorów. Takowe znacznie przyspieszają i uskuteczniają oddymianie.
Chyba miał wersję full wypas. Podgrzewana.