Pomimo apeli, nie wszyscy zdecydowali się na pozostanie w domach. Wiele osób, korzystając ze sprzyjającej pogody, postanowiło wybrać się na popołudniowy spacer. Lekarzy przeraził jednak fakt, iż wybrali to samo miejsce. Tym samym stworzyli zagrożenie rozprzestrzeniania się wirusa.
Absolutnie ma rację. Ja siedzę cały czas w domu. Jedyne spacery to tylko do Lidla i Biedronki. Tam czuje się najbezpieczniej. Kolejki do kas, wymacane towary i brudne koszyki. To jest to co chroni mnie przed choroba. Dziękuje Panie Doktorze. Szkoda tylko że nie podał Pan nazwiska. Wiedziałbym kogo omijać. A może nie ma nazwiska tylko to zwykle wypociny pismaka tego portalu nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
W.
Durny polski naród!!!! Jakby tylko zalew był do odpoczynku, widzisz, że tłumy, to omijaj, pomyśl o innych egoisto!!! , a najlepiej jedź do Lombardii, wtedy się przekonasz na własnej skórze!!!
alternatywny
Witam
Akurat byłem nad Zalewem w niedzielne popołudnie. Wszyscy ładnie grzecznie z dużym dystansem do siebie kilku metrów na świeżym powietrzu…gdzie tu ludzie zagrożenie? Opamiętajcie się bo sami jeszcze możecie w 4 kątach kisnąć tak przez kilka miesięcy…tylko kto zakupy zrobi. Zagrożony to się czułem jak musiałem zrobić zakupy na cały tydzień w markecie-wręcz stresujące przeżycie, czy jak musiałem cały tydzień pracować z ludźmi z których część jest z Bełżyc i okolic Niedrzwicy…a autor artykułu celowo gra na emocjach
Koń Rafał
A ta osoba która dzwoniła na policję i do sanepidu, co robiła nad zalewem? ?
KatarzynaS.
Do lasu nie można na spacer ale do kościoła można??? Coś tu śmierdzi
nie bać się propagandy , SPACERWAĆ
Patologia, wstyd w jakim ja mieście żyje
To się wyprowadź pół mózgu
Naucz się ortografii półmózgu….
Zaraz będzie kwik i gadanie „gdzie był Bóg”….
Absolutnie ma rację. Ja siedzę cały czas w domu. Jedyne spacery to tylko do Lidla i Biedronki. Tam czuje się najbezpieczniej. Kolejki do kas, wymacane towary i brudne koszyki. To jest to co chroni mnie przed choroba. Dziękuje Panie Doktorze. Szkoda tylko że nie podał Pan nazwiska. Wiedziałbym kogo omijać. A może nie ma nazwiska tylko to zwykle wypociny pismaka tego portalu nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Durny polski naród!!!! Jakby tylko zalew był do odpoczynku, widzisz, że tłumy, to omijaj, pomyśl o innych egoisto!!! , a najlepiej jedź do Lombardii, wtedy się przekonasz na własnej skórze!!!
Witam
Akurat byłem nad Zalewem w niedzielne popołudnie. Wszyscy ładnie grzecznie z dużym dystansem do siebie kilku metrów na świeżym powietrzu…gdzie tu ludzie zagrożenie? Opamiętajcie się bo sami jeszcze możecie w 4 kątach kisnąć tak przez kilka miesięcy…tylko kto zakupy zrobi. Zagrożony to się czułem jak musiałem zrobić zakupy na cały tydzień w markecie-wręcz stresujące przeżycie, czy jak musiałem cały tydzień pracować z ludźmi z których część jest z Bełżyc i okolic Niedrzwicy…a autor artykułu celowo gra na emocjach
A ta osoba która dzwoniła na policję i do sanepidu, co robiła nad zalewem? ?
Do lasu nie można na spacer ale do kościoła można??? Coś tu śmierdzi