Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Po uderzeniu w drzewa, z volkswagena wypadł silnik. Kierowca miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów

Z jak dużą prędkością poruszał się kierowca volkswagena świadczy fakt, iż z pojazdu wyrwany został silnik a części leżały porozrzucane na odcinku kilkudziesięciu metrów. Policjanci oczekują na wyniki badania krwi kierowcy.

Do wypadku doszło w sobotę po północy w miejscowości Rudno w gminie Michów w powiecie lubartowskim. Na drodze wojewódzkiej nr 809 Przytoczno – Krasienin samochód osobowy uderzył w drzewo. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG Lubartów oraz OSP Michów, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący volkswagenem 37 – letni mieszkaniec gminy Kamionka, jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze a następnie wypadło z drogi. Rozpędzony pojazd uderzał w rosnące przy jezdni drzewa a następnie zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej.

Siła zderzenia była tak dużą, że z pojazdu wypadł silnik, zaś kierowca został uwięziony we wraku auta. Aby go uwolnić, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Ponieważ nie był w stanie dmuchać w alkomat, pobrana została od niego krew do badań na zawartość alkoholu.

Okazało się bowiem, że 37-latek znany był z upodobań do wsiadania za kierownicę po pijanemu. Podczas ostatniego spotkania z sędzią, ten wydał mu dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.

(fot. KM PSP Lubartów, nadesłane)
2017-09-04 18:49:29

40 komentarzy

  1. Już wtedy nie.

  2. Na początek wprowadzić odpłatne leczenie dla sprawców kolizji lub wypadków będących pod wpływem alkoholu. Zapłaci jeden z drugim za pomoc medyczną i interwencję służb, to go tak zaboli kieszeń, że będzie latami ryczał i robił pod siebie. Rannemu należ pomóc ale pijany niech płaci za siebie i ewentualne ofiary.

  3. No na dozywotni zakaz to bydle musialo sobie solidnie zapracowac. Szczescie ze nikogo nie zabil. Teraz dziad cholerny powinien dostac ze 20 lat bez mozliwosci wczesniejszego zwolnienia. Wtedy moze sie nauczy. Wszystkich takich niereformowalnych degeneratow powinno sie izolowac i surowo karac.

    • Widać przez wiele lat musiał pracować na taki wynik. Może za krótko siedział? Kula do nogi, szczota w rękę i zamiatać dozywotnio ulice czy rowy kopać za karę a nie wypoczywać w ZK.

  4. juz sie odezwali sfrustrowani nieudacznicy w komentarzach .SAmochod jest po to zeby jezdzic a widac ze potrafi jezdzic bo nie jest powolniakiem jak wiekszosc. Tez lubie predkosc a ze w swojej e60 535d mam 320 koni to co bede 50 na godzine jechal ? mial pecha koles ale szacunek ze wie co to szybka jazda ,dzieki takim mniej korkow w miescie jest. Dziady jutro pora wstac i wsiadac do swoich vw i skody z welurami i szybami na korbe hehehehee

    • Wypad z internetu. Szkoła się zaczyna, do książek !

    • Bimmerku, Kochanie jak ty pieknie piszesz 🙂 dziubek za to dla ciebie. Już nie mogę doczekać się spotkania na światełkach z tobą i tego jak pieścisz mnie wzrokiem puszczając oczko :*

  5. I co z tych zaostrzeń kar ,o których tak mówiono .,,takie mendy z zakazem mają to wszystko gdzieś ,dalej wsiadają po pijaku …według tych przepisów powinni teraz go bezwzględnie zamknąć …że też ta menda nie wyleciala zza kierownicy zamiast tego silnika …może by w końcu ubiło mendę na miejscu ..ale jak widać los jest nad wyraz łaskawy i menda nadal żyje .Coś mocno wątpię żeby ktoś kiedyś w końcu zrobił z takimi porządek …teraz humanitarne kary muszą być ,a takich należało by dobijać na miejscu

  6. Dawno już pisałem ze tymi zaostrzeniami to można wychodek za stodołą wytapetować skoro ich nikt nie potrafił i dalej nie potrafi wyegzekwować .To jest śmiech z ustawodawstwa i wykonawstwa prawa w tym kraju .

  7. W Siedliskach można nareszcie bezpiecznie drogą chodzić.

  8. No i pewnie teraz mu wydłużą zakaz prowadzenia pojazdów na dwa dożywocia. Odczeka pokornie swoje i dalej będzie jeździł.

  9. Rafał Słowikowski

    Ze strachem przeczytałem komentarze osób wypowiadajacych sugestie typu: zostawić go na śmierć, po co ratować, itp.

    Ludziska wina jest bezsporna, lecz czy podejmujący akcję ratunkową medycy, strażacy wiedzą z kim mają doczynienia!? Może załoga karetki najpierw powinna sprawdzić PESELE, nazwiska, stan konta, sytuację rodzinną itp. I dopiero wtedy decydować o tym czy pomagać czy nie!?
    A czy też od razu wiadomo jak doszło do wypadku?

    Jesteście albo mocni jedynie w gębie, albo nawet gorsi od pijanego kierowcy – za kogo się macie aby decydować o czyjejś śmierci!?

  10. 37 lat to jeszcze niezłe Ciacho. …. a wieczorkiem po spacerniaku, pewnie kakao mieszane będzie

Z kraju