Volkswagen z USA zatrzymany na granicy. Obywatel Ukrainy miał podrobiony dokument
12:48 26-04-2023
Wczoraj na terenie drogowego przejścia granicznego w Zosinie, na kierunku wyjazdowym z Polski, funkcjonariusz NOSG z Placówki w Hrubieszowie przerwał podróż kierowcy samochodu ciężarowego − 31-letniemu obywatelowi Ukrainy.
Mężczyzna przewoził na lawecie pochodzący z USA samochód osobowy marki Volkswagen (rok prod. 2018) o szacunkowej wartości 75 tys. zł. Podczas kontroli, cudzoziemiec przedstawił amerykański tytuł własności, który wzbudził podejrzenia funkcjonariusza. Przypuszczenia mundurowego potwierdziły się podczas wnikliwej kontroli legalności dokumentu, który okazał się być podrobiony na wzór oryginału.
Dokument oraz pojazd zabezpieczono na terenie drogowego przejścia granicznego w Zosinie. Trwają czynności wyjaśniające.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej podczas prowadzonych odpraw granicznych ujawnili w tym roku już 461 fałszerstw dokumentów, przedstawianych do kontroli. W tożsamym okresie zabezpieczyli również różnego rodzaju pojazdy o łącznej wartości ponad 6,8 mln zł.
(fot. NOSG\źródło NOSG)
A „już był w ogródku, już witał się z gąską” heheee
Dalej ubolewajcie nad ukraińcami jak to im źle.
No ubolewamy, że źle im… co ukradną to im na granicy zabiorą…
I mamy przykład typowego połącza, katolika ludowego. Nie co i jak, ale już najeżdża. A skąd wiecie czy nie trafił do niego ciepły towar i on sam nie jest ofiarą? Kupowanie takiego samochodu w obliczu kraju wojennego przemilczę.
Nie od dziś wiadomo, że wschodni sąsiad Polski to największe gniazdo korupcji w całej Europie. Prawo jazdy, dyplomy za tuzin jajek.
nie przeszło, bo w papierach stało, że leoparda wiozą 😉 A tak po prawdzie to zbędne są komentarze na temat sąsiadów, bo nie tak dawno najwięcej samochodów za Odrą kradli nasi rodacy. Potem papiery od jednego buda od drugiego a silnik jeszcze od czego innego.
No to Borysek z UA nie pomyślał z lewymi papierami
Wracajcie do siebie wojny już nie ma.
Mam już po kokardki tych nowych obywateli.
Głębokie to gardło skoro po kokardę wchodzą w nie?
Brawo Ty
I niech wejdą do UE to kto wtedy sprawdzi czy nie kradziony?
Oni sami.
puśta bohatyra, potem sie sprawdzi czy ten co dał sie okraść aby nie chciał wesprzeć tak szczodrze jak ci z nad Wisły ?