Ustalono przyczynę śmierci 31-letniej mieszkanki Czemiernik
20:43 06-05-2016
W piątek śledczy otrzymali pierwsze ustalenia związane z oględzinami zwłok, które zostały wczoraj po południu odnalezione w rzece Tyśmienica. Przeprowadzona wcześniej identyfikacja potwierdziła z całą pewnością, że jest to ciało 31-letniej mieszkanki Czemiernik Katarzyny Sz. Szczegółowe oględziny nie wykazały żadnych śladów, mogących świadczyć o użyciu siły wobec kobiety czy też działaniu osób trzecich.
Z kolei przyczyną zgonu było utonięcie. Dokładne wyniki badań, które pomogą określić czas zgonu kobiety, znane będą w późniejszym terminie. Również podczas oględzin miejsca gdzie odnaleziono samochód zaginionej, jak też gdzie wyłowiono jej zwłoki, nie wskazują by do śmierci 31-latki mógł ktoś się przyczynić. Jednak śledztwo w tej sprawie cały czas trwa.
Zwłoki Katarzyny Sz. odnaleziono po blisko tygodniu jej poszukiwań. Mieszkanka Czemiernik w powiecie radzyńskim w ubiegły piątek wyjechała samochodem nie zabierając ze sobą dokumentów, pieniędzy i telefonu. Auto odnaleziono w pobliżu rzeki, kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania kobiety. Z kolei zwłoki znajdowały się się około 2,5 km od miejsca, gdzie stał samochód zaginionej.
(fot. policja)
2016-05-06 20:38:56
Szok poporodowy. Biedne maleństwo, jeszcze nie zaczęło życia, a już takie ciężkie doświadczenia.
Taka młoda osoba, tyle życia przed nią stało otworem, ale stało się inaczej,….aż się wierzyć nie chce że nikt nie dostrzegł jej problemu z którym została sama. Takie jest dziś społeczeństwo w naszej kochanej Polsce, niema rodziny , przyjaciół, liczy się tylko kasa.
Często we własnej rodzinie są gorsze układy, jak z obcymi ludźmi. Słabo też jest, kiedy trafiasz do rodziny, gdzie teściowa to psychopatka, której jedynym celem, jest zniszczenie cię, zdyskredytowanie w oczach nowej rodziny, doprowadzenie do tego, żebyś się rozwiódł. Oczywiście dla świata miła kobieta, praktykująca katoliczka, a od „zaplecza” zakłamana intrygantka, zawistna prowokatorka. Wszystko to zupełnie bezinteresownie, bo żeby był chociaż jakiś realny powód ku temu. Niestety częsty temat, jak się okazuje… Życie.
Oczywiście powyższy komentarz nie tyczy się rodziny zmarłej (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo).
Ale czemu opisujesz tutaj problem z teściowa? może wcale tu nie chodziło o rodzinę / nowe dziecko. Tego można się tylko domyślać
Tak jest w każdym kraju. Zdziwisz się jak niektórzy potrafią ukrywać problemy.
Dla mnie to jest szok , czy szpital w którym rodziła , czy położna przy pierwszej wizycie czy rodzina nic nie zauważyli? Czas upłynie rodzina wyjdzie na prostą ale w jakim przekonaniu będzie żyło to jej dziecko (matce odbiło i się poszła utopic)W kobiecie może drzemało coś wcześniej tylko czekała do porodu)Szczere kondolencje.
To tylko tak prosto się mówi i pisze – gdzie była rodzina i znajomi ? Depresja poporodowa to naprawdę trudna do wykrycia choroba!!! Sama jestem matką więc wiem jak w tych pierwszych dniach można być zmęczonym ,złym i mieć wszystkiego dość i bądź mądry i zgadnij czy to już depresja czy tylko zmęczenie i szalejące hormony. Szczerze współczuję rodzinie i znajomym
Lepiej się nie wypowiadaj na tematy, o których nie masz pojęcia. Położna, szpital, Boże drogi…Kogo jeszcze masz zamiar obwiniać?
Pani sklepowa i mechanik samochodowy też nic nie zauważyli.