Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ursus zaprezentował nowy samochód dostawczy, który ma być produkowany w Lublinie

Na odbywających się w Hanowerze największych w Europie targach przemysłowych, lubelski Ursus zaprezentował koncepcyjny samochód dostawczy o napędzie elektrycznym o nazwie ELVI. Spółka na razie nie zdradza, kiedy ruszy jego produkcja.

W trakcie Hannover Messe 2017 Ursus podpisał również z poznańską firmą H. Cegielski umowę na opracowanie projektu tego pojazdu. Uroczystość odbyła się w obecności Premiera Mateusza Morawieckiego, Jadwigi Emilewicz, podsekretarza stanu w ministerstwie rozwoju, oraz Tomasza Pisuli, Prezesa Zarządu PAIH. Dokładnie Cegielski ma opracować silnik do samochodu, a Ursus zaprojektuje i wyprodukuje pojazd. Tym samym poznańska firma wdroży swój innowacyjny napęd elektryczny do pojazdu wyprodukowanego przez lubelski Ursus.

Projektowany samochód ma mieć dopuszczalną masę całkowitą do 3.5 tony oraz minimalną ładowność 1100 kg. Na jednym ładowaniu baterii będzie mógł pokonać ok. 150 km zaś maksymalna prędkość pojazdu wyniesie 100 km/h. ELVI będzie budowany na zamówienie klienta, który dobierze sobie poszczególne parametry tak, aby pojazd był dopasowany do jego przeznaczenia. Wysokość samochodu wyniesie ok. 2 m, aby bez problemu mógł wjechać na parking podziemny np. w centrum handlowym.

– Mały samochód dostawczy który powstanie na mocy podpisanej dzisiaj umowy, w naszej opinii idealnie wpisuje się w program elektromobilności zapoczątkowany przez Premiera Morawieckiego, a także jest polską odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku polskiego oraz rynków europejskich na mały kompaktowy elektryczny samochód dostawczy, który z powodzeniem może być użytkowany zarówno przez służby pocztowe, komunalne czy segment hotelarski – wyjaśnia Andrzej Zarajczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Ursus SA.

ELVI będzie mógł mieć zamontowany jeden z dwóch rodzajów silników. W przypadku pierwszego jednostka będzie umiejscowiona centralnie dysponując mocą 60-70 kw. W drugim przypadku możliwe jest rozłożenie mocy na dwa silniki każdy o mocy 35 kw. Firma rozpatruje także możliwość zabudowy silników w kołach. Klient będzie też mógł dobrać sobie każdy rodzaj zabudowy np. zabudowę skrzyniową, kontenerową lub specjalistyczną w zależności od potrzeb i specyfiki pracy. Samochód oferowany będzie w wersji 3 osobowej.

Zastosowane w nim baterie są litowo jonowe z możliwością szybkiego doładowania do 90% w czasie 15 min, co zdecydowanie zwiększa jego zasięg. – Napęd, którym dysponujemy to najnowocześniejsza technologia na świecie, wyprzedzająca rozwiązania oferowane przez konkurencję. Innowacyjne napędy z indukcyjnymi silnikami pięciofazowymi wyróżnia podwyższony moment obrotowy. Jest o 15 % większy niż rozwiązania dostępne na rynku. Nasze rozwiązanie wyróżnia też bezczujnikowe sterowanie silnikiem, które zapewnia ekstremalnie wysoką sprawność. Nasze napędy są mniejsze, a przez to lżejsze, przez co idealnie nadają się do zastosowania w pojazdach – tłumaczy Wojciech Więcławek, Prezes Zarządu H.Cegielski.

(fot. Ursus)
2017-04-24 17:35:27

31 komentarzy

  1. Ministerstwie rozwoju – tutaj chyba nazwa własna więc z dużych liter; 3.5 tony – chyba raczej 3,5 tony; samochód dostawczy który powstanie – przed który brak przecinka; na mały kompaktowy elektryczny – tu też brak przecinków; mocą 60-70 kw – raczej kW, podobnie na końcu linijki; baterie są litowo jonowe – litowo-jonowe (i raczej nie są zastosowane, bo samochodu jeszcze nie ma). Podsumowując – wstyd! I to tak na szybko, bo przecież nie mogę od Was wymagać stosowania urozmaiconego słownictwa w sąsiadujących zdaniach (łatwiej napisać „rozwiązania” i „rozwiązanie” niemal obok siebie), czy nawet w tym samym („przez” w ostatnim).

  2. Ciekawe czy tylny most będzie śpiewał jak w Lublinach?? A i ostatnio w blok ekipie pokazali nowy prototyp polskiego śmigłowca. Też obiecująco wygląda

  3. Fajny pomysł i koncepcja, ale ktoś chyba o estetyce i ergonomii zapomniał, dziś się bardziej sprzedaje nie to co funkcjonalne ale to co ładne. O ile lepiej by wyglądały te światła z ledami w górnej części lampy. gril do zmiany dodajcie jakiś wlot i kabina podobnie, spójrzcie na tesle. Po co taki dziób wygląda jak samochód opancerzony. Panowie chylę czapkę, naprawdę świty i odważny pomysł na biznes ale czy ktoś z was robił rozeznanie na rynku czego klient od samochodu wymaga, jakie auta dostawcze się sprzedają. Światła zostawcie są fajne(zwiększył bym je jedynie i ten led, ale koncepcja fajna), obniżcie je i skróćcie maskę by była pod większym kątem nachylona jak w fordzie transicie. Ta koncepcją pokazujecie że my Polacy jesteśmy bezguściami, zatrudnijcie kogoś z akademii plastycznej a nie dajecie projekt inżynierowi o ciężkiej ręce, kto teraz tak projektuje. Steven Jobs najpierw opracowywał model plastyczny który miał być ładny, a potem dopiero myślał jak to wykonać. Na razie to koncepcja 🙂 mam nadzieje że finalna wersja będzie rewelacyjna, trzymam kciuki.

  4. Gdzie foto z wnętrza pojazdu,chyba,że to tylko atrapa.

  5. na wsi bedzie

  6. Kawał dzika, ale do 3.5t i z >1t ładowności i z akumulatorami to ciężko się będzie zmieścić.

  7. Aż dziw bierze ilu to prawdziwych fachowców mamy, co komentarz to inna specjalność – Kochani, normalnie marnujecie się tu.

  8. Tak to jest prototyp, jak kto woli atrapa. Całe auto został wydrukowane na drukarce 3D.

  9. WSZYSTKIE komentarze zero konkretu (choćby najmniejszego) i 100% hate-u! „brawo” wy!

Z kraju