Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Zemborzycka: Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala po zderzeniu dwóch rowerów

Wczoraj na ścieżce rowerowej przy ul. Zemborzyckiej doszło do groźnego wypadku z udziałem rowerzystów. Jedna osoba w poważnym stanie trafiła do szpitala.

31 komentarzy

  1. Zabrać prawo jazdy na 3 miesiące a co rowerzyści są lepsi ?

    • Byłem świadkiem, nie samego zdarzenia, ale akcji ratowniczej, tuż po wypadku. Chłopak, ofiara wypadku, musiał mocno uderzyć głową o asfalt, nie wiadomo w jakiej pozycji, możliwe że w pozycji podobnej jak przy nieudanym skoku do wody. Chciałbym tutaj wyrazić mój ogromny szacunek dla mężczyzny, który ostrożnie podtrzymywał głowę chłopaka na swojej dłoni, aby twarzą nie leżał na wilgotnym asfalcie. Chłopak był ułożony bardzo fachowo na boku, w tzw. pozycji bezpiecznej. Był lekko siny na twarzy i był nieprzytomny, oddychał równomiernie. Dziewczyna, która klęczała obok, kontrolowała mu puls. Było kilku gapiów, min. ja. Sytuacja była opanowana i pod kontrolą. Nieco z boku, na asfalcie leżał rower tego chłopaka. Nie znam się aż tak na rowerach, ale wydaje mi się, że był wypasiony. Po stroju chłopaka też można było odczytać, że jeździ nie od dziś. Zabrakło jednego – kasku. Na pewno złagodziłby uderzenie. Jechał od strony Zalewu, miał lekko z górki. 42 letnia kobieta, z którą się zderzył, jechała pod górkę, pokonywała jej końcowy odcinek, pewnie była zmęczona, jak znam życie mogła się zachwiać. Chłopak tego nie przewidział, raczej jechał szybko. Czekaliśmy na karetkę, po którą ktoś wcześniej zadzwonił. Widok był poruszający, gdy się patrzyło, jak ci dwoje obcych ludzi troskliwie opiekują się nieprzytomnym chłopakiem. Niestety, czar prysł, gdy przyjechała karetka, z której wyszedł leniwym krokiem, pan ratownik medyczny i podchodząc zapytał spokojnym głosem „co tutaj się stało?”. Ktoś odpowiedział „zderzenie rowerzystów”. Ratownik przykucnął przy głowie chłopaka, ujął ją w dłonie i zaczął ją oglądać, skręcając głowę chłopca w szyi raz w lewo, a potem głowa sama bezwładnie, w prawo poleciała, bo nieporadnie i niedbale była uchwycona przez ratownika. Ciarki mnie przeszły widząc to odruchowo wrzasnąłem 2 razy „załóż mu kołnierz”, po czym ratownik powiedział do stojącego obok, drugiego pana ratownika, „daj no kołnierz”, nie wiem czy wskutek mojej „podpowiedzi”, czy wskutek zajarzenia szarych komórek u pana ratownika. Po założeniu kołnierza przyniesiono nosze i ułożono fachowo chłopca na noszach, przekręcając go na wznak. Następnie przez chwilę panowie ratownicy zaczęli się naradzać i wydawać dyspozycje, kto i z której strony ma złapać nosze i nieść, gdy tymczasem dziewczyna badająca wcześniej puls zaczęła alarmować: „panowie, ale on teraz nie oddycha na plecach, może język przeszkadza”, na co panowie spojrzeli na lekko sinego pacjenta i odpowiedzieli „już już niesiemy do karetki”. Widziałem, jak szczęśliwie udało im się włożyć nosze do karetki wraz z pacjentem. Karetka ruszyła na sygnale po kilkunastu minutach, pewnie go zaintubowano i podłączono mu kroplówki, a mnie się włos na głowie zjeżył.

  2. A wczoraj jakiś starszy tuman przejeżdżał rowerem przez przejscie dla pieszych i jeszcze machał reką ze kierowcy mu nie ustepują.Najgorsze że dawał przyklad dziecku które to samo za nim robiło na mniejszym rowerku.Zaznaczam że nie ma w tym miejscu żadnego przejazdu dla rowerów i nogę na asfalcie powinien postawić.

  3. Obowiązek karty rowerowej i OC od tego typu wypadków !!!

  4. Krystyna- Bo widzisz nie ma reguły , jeśli ktoś jest kretynem i burakiem to on wiedzy nie przyswaja. Trzeba praktycznie mu uświadomić np. kołek w szprych włożyć, najlepiej to z przodu.

    • przyjdź na bronowice to Ci ku….wa pokażemy kretyna. Po coę się udzielasz jak nie znasz tematu

      • ot burak z bronowic

      • Ty to możesz mi cmoknąć tam gdzie nie dochodzi słońce.” JA ” to w wojsku była taka d*****a wołowa.Miał przerypane ofermo. Więcej wiem niż ci się wydaje . A po drugie K******a to twoja matka , bo moja żyletek nie nosiła w p*****e.

        • ty kmiotku w białej czapce. Spójrz w lustro i zobacz że z tą twoją wiejską grypserą wychodzisz tylko na tłumoka w dresach, z lubelskich slamsów.

      • Ty ######### czego piszesz pokażemy co taki jesteś cwaniak w liczbie mnogiej ot odwaga leje na takich ####

  5. Ustalaja …. i tak na 100% nie beda wiedzieli jak to sie stalo i czyja wina . Nie wiadomo kto jechal zbyt daleko od swojej krawdedzi drogi. Przeciez to sa centymetry i wez tu badz madry.

  6. Należy zaostrzyć przepisy dotyczące ruchu rowerów. Proponuje zacząć od zabierania na 3 miesiące rowerów brawurowym rowerzystom.

    • Należy zaostrzyć przepisy dotyczące ruchu drogowego i zabierać auta, nie prawo jazdy, kierowcom łamiącym przepisy. Już widzę tłumy chętnych na oddanie kluczyków…

      • Nie wiem czy zauważyłeś, ale jest tu mowa o piratach na dwóch kółkach z dwoma pedałami, a nie o samochodach i ich kierowcach.

    • Co rozumiesz przez pojęcie „brawurowy rowerzysta”?
      Niestety, ale połowa osób nie umie jeździć na rowerze! Szczególnie widać to na weekendzie, aż strach rowerem gdzieś jechać.
      1. Głównie rowerzystki ze słuchawkami na głowie i jazda od krawężnika do krawężnika
      2. Grupy np 3 osobowe to oczywiście muszą jechać obok siebie
      3. Osoby jeżdżące „po prąd”, czyli lewą stroną, to jest POLSKA a nie Anglia – ruch jest prawostronny
      4. Mistrzowie wyprzedzania przy 20km/h bez spojrzenia w lewo czy przypadkiem jego nikt nie wyprzedza
      5. Barany jeżdżące po chodnikach i przejściach dla pieszych oraz czerwonym świetle- bo jak takich inaczej nazwać?
      6. Ludzie z biegającymi psami bez smyczy, chociaż gorsi są z psem na smyczy, który idzie sobie trawnikiem za ścieżką, a smycz jest jak lina w poprzek
      7. Mamusie z wózkami na ścieżce rowerowej, gdzie obok jest chodnik, ale nie musi jechać ścieżką „na czołówkę”
      8. Ludzie chodzący po ścieżce gdzie obok jest chodnik, tutaj prym chyba wiedzie „nowa-stara” ścieżka na Głębokiej
      Jazda po ulicy to już inna historia.
      Ja nie jeżdżę wolno, ale z rozwagą. Jednak czasami po prostu szlak mnie trafia widząc bezmyślność ludzi.
      Ostatnio mało brakowało, bo paniusia jechała sobie ze słuchawkami na uszach środkiem ścieżki z 15km/h i nagle postanowiła sobie skręcić w lewo, oczywiście bez jakiegokolwiek rozejrzenia się.
      Jak były karty rowerowe to ludzie przynajmniej znali przepisy i jakoś nabywali „drogowego myślenia”, a teraz to wolna amerykanka.

      • Prawda jest taka, że kultura nie jest najmocniejszą stroną całego naszego narodu, takie są fakty. I nie jest to zależnie od sytuacji, bo na każdym kroku jesteśmy jak ta „dzicz z buszu”. Czy to kierowca, czy to rowerzysta, motocyklista, czy też pieszy, jeżeli ma ma cokolwiek poukładane pod sufitem, to będzie zachowywał się w każdej sytuacji normalnie i kulturalnie.
        Bydlak i cham zawsze nim będzie niezależnie od tego jakim użytkownikiem dróg będzie. A myślę, że i w normalnym życiu jest nie inaczej. Polak musi dostać porządnie „wpieprz”, musi odczuć dotkliwie, aby do niego dotarło. Innej metody na to nie ma. Nowe przepisy ruchu drogowego już powoli zaczynają docierać, przekonałem się osobiście jeżdżąc po W-wie w trzecim dniu działania przepisów. Kultura jaka dotychczas nie była, co mnie zszokowało!

      • Tutaj: nie szlak lecz szlag – błąd ortograficzny.

  7. No to mamy w tym kraju sporo [] na dwóch kółkach.

  8. Chyba kupie kask

  9. Kołek w szprych??? Własnie widać kto jest kretynem 😀

    • Kołek w serce. Osikowy! To wampiry rowerowe i trzeba je unieszkodliwiać każdą dostepną metodą!

  10. Rowerzyści powinni być wyposażeni w kaski, ochraniacze, kamizelki odblaskowe, rower w światła z przodu i ztyłu a nie żadne odblaski, a jeśli porusza się po drogach publicznych powinien mieć ubezpieczenie OC za brak tych elementów powinien być karany jak kierowca za brak OC czy też gaśnicy i trójkąta sowitym mandatem.

Z kraju