Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

47 komentarzy

  1. Ja tam tu widzę tylko znak przejścia dla pieszych, a nie przejazdu dla rowerów…

    • to że tu nie widzisz, to nie znaczy że nie ma, więc przejedź się i sprawdź jak masz wątpliwości.. ja potwierdzam, że jest przejazd dla rowerów

    • Niestety jest przejazd. Dlaczego niestety ? Ktoś, kto wymyślił to „ułatwienie” dla rowerzystów to chyba jeździ z osobistym szoferem a nie sam. Rowerzysta przecinający jezdnię na rowerze jest równie widoczny jak pieszy tyle, że porusza się zdecydowanie szybciej. O zaskoczenie kierowcy wcale nie tak trudno ! Jeszcze weselej jest kilka metrów dalej po skręcie w prawo (w sytuacji gdy skręcamy na zielonym) umiejscowienie ścieżki rowerowej w stosunku do drogi jest takie, że rowerzysta może wyjechać nam ZZA PLECÓW ! I tez by była nasza wina ! Chore !!!

      • Strzałka oznacza że MUSISZ zatrzymać się i przepuścić wszystkich którzy poruszają się po zielonym. Uważam, że stanowisz zagrożenie dla siebie a przede wszystkim innych bo nie znasz przepisów o ruchu drogowym i jestem pewnie, że wkrótce się o tym ktoś boleśnie przekona. Mam nadzieje, że jednak się douczysz i dojrzejesz do jazdy w poszanowaniu innych uczestników ruchu drogowego. To że masz samochód nie daje ci przewagi, ale zmusza do większej odpowiedzialności. Przecież rowerami jeżdżą także dzieci – oby Twoje nigdy nie trafiło na takiego kierowcę jak TY

        • Ja nie rozumiem o co ta dyskusja. ada opisuje sytuację że nie widać po prostu rowerzystów. Nie chodzi tu o strzałkę i interpretacje, ale o to że zakładając że wszyscy jeżdżą zgodnie z Kodeksem Ruchu Drogowego nie mają możliwości (nawet gdy bardzo chcą) zobaczyć rowerzystę. Po prostu ktoś źle zaprojektował umiejscowienie ścieżki rowerowej w stosunku do drogi. KONIEC

          • Rany, jeden człowiek, który czyta ze zrozumieniem ! Żaden przepis nie może, a przynajmniej nie powinien, być konstruowany i stosowany w oderwaniu od rzeczywistych warunków drogowych. EOT

          • Hmmm… Ciekawa wypowiedź niemniej niezbyt (moim zdaniem) trafna bo (w tym akurat miejscu) widoczność jest dobra. Krzaczorów nie ma, DDR prostopadle do jezdni i ta nieszczęsna strzałka WARUNKOWEGO skrętu w prawo… No, można by było postawić wielką tablicę „uwaga rowery” ale ta by dopiero zasłoniła dokładnie widok:).

      • Ale o czym ty dyskutujesz?? Pieszy , rowerzysta mieli zielone , a kierowca miał warunek , więc masz przepuścić , przechodzących , przejeżdżających. I jak nie uważasz że tak powinno być , to nie wsiadaj za kierownicę swojego gokarta.( ada )

      • Tyle, że WARUNKOWA zielona strzałka nie znaczy „GAZU” a „STOP – ROZEJRZYJ SIĘ ” – po zatrzymaniu samochodu szanse na zaskoczenie kierowcy (no, chyba, że jest niedowidzący a wtedy nie powinien za kółkiem siedzieć) są praktycznie żadne.
        P.S. Kiedy kierowcy w tym kierunku mają zielone (nie warunkowe – strzałka wtedy zgaszona) – na przejeździe rowerowym jest czerwone.

        • czepialski
          5 maja 2015 o 11:45- Przeczytaj sobie artykuł z zrozumieniem i pisz komentarz , a jeśli nie rozumiesz to nie zabieraj głosu!!! Co za tępaki wypisują bzdury!!!!

          • „Rowerzystka miała zielone światło natomiast kierujący samochodem osobowym wyjeżdżał na strzałce warunkowej” – tutaj chyba dość precyzyjny opis zdarzenia. Reszta notki to komentarz. A teraz przeczytaj dokładnie to co wcześniej napisałem i spróbuj zrozumieć. Jeżeli nie rozumiesz przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz – aż zrozumiesz. Nie mam w zwyczaju rzucać „tępakami” w każdą stronę to i nie rzucę.

        • Rowerzysta poruszający się 15km/godz czyli SPACEROWYM tempem przejeżdża w ciągu 1 sekundy 4m ! Nawet jeśli zatrzymałeś się przed sygnalizatorem ale z jakiegoś powodu wcześniej nie zauważyłeś rowerzysty to nie zdążysz zareagować jeśli z taką prędkością zjedzie z chodnika na jezdnię BO MA PIERSZEŃSTWO. A co jeśli „przyciśnie” bo chce zdążyć na zielonym ? Zdrowy rozsądek konieczny jest u KAZDEGO uczestnika ruchu !
          P.S. Kiedy kierowcy w tym kierunku mają zielone a chcesz SKRĘCIĆ w prawo MUSISZ przepuścić pieszych na przejściu i wtedy sytuacja wygląda podobnie.

      • Mam tylko nadzieję, że nie posiadasz prawa jazdy.

    • To lec do okulisty…

  2. Nie uprzątajcie tego rowerowego złomu, przemalujcie na biało i łańcuchem do wbetonowanego w jezdnię kołka przypnijcie. Tak na wszelki wypadek, bo Służba Zdrowia może nie sprostać składaniu puzzli, kobitka wyląduje na cmentarzu, a zgodnie z polskim obyczajem, znicze będzie się palić koło złomu na środku jezdni.

  3. słuchacz radia Pr 1

    To już drugi dzisiaj wypadek z udziałem rowerzysty,.112 nie nadąża z wiadomościami . Na portalu ” iledzisiaj ” jest informacja o śmiertelnym wypadku rowerzysty , wiem bo słyszałem rano w radiu kierowców.

  4. jedzie jeden z drugim swoją furą i nie patrzy czy nadjeżdża rowerzysta, ostatnio miałem podobną sytuację to tylko odruchowo wyhamowałem przed światłami gdzie zapaliło mi się zielone a tu mi się pcha jakiś RJS

  5. Wiklinowy nocnik

    przez przejscie się nie przejeżdza tylko przeprowadza rower tępa dzido.

    • To sobie zobacz, że tam jest przejazd rowerowy przez który się przejeżdża rowerem obok przejścia dla pieszych. Czytaj ze zrozumieniem artykuły.

  6. na tym skrzyżowaniu, kierowcy prawie nigdy nie zatrzymują się przed „warunkiem”, widać kierowcy nie stosują sie do przepisów, dlatego „warunki” powinny być wycofane, inaczej nic się nie zmieni, a za potrącenie pieszego, bądź rowerzysty powinni zabierać prawa jazdy, bo będąc takim zagrożeniem, nie powinno się mieć możliwości stwarzania zagrożenia życia i zdrowia innych osób

  7. Jeżdżę tamtędy codziennie. Tylko kilka razy widziałam, gdy kierowcy zatrzymywali się na zielonej strzałce reszta jedzie nawet nie zwalniając. Tam jest ścieżka rowerowa i rowerzyści mają prawo przejeżdżać przez pasy. Czytałam artykuł, pod którym znalazło się mnóstwo komentarzy kierowców, którzy uważają zielone strzałki za głupotę
    http://moto.wp.pl/kat,45754,title,Zatrzymaj-sie-przed-zielona-strzalka,wid,17474111,wiadomosc.html. Czy musi dojść do nieszczęścia, żeby niektórzy zaczęli myśleć?

  8. W Lublinie praktycznie nikt nie zatrzymuje się przed zieloną strzałka, ale co się dziwić skoro praktycznie nikt nie zatrzymuje się przed znakiem STOP. Przykładem niech będzie skrzyżowanie ul.Diamentowej z Wrotkowską i Krochmalną. Wielkie znaki STOP, czerwone linie na asfalcie i nic…

    Nie mówiąc już o znaku STOP przy Makro i wielu innych.

    A już zupełnym przegięciem jest to, że jak się zatrzymuję przed zieloną strzałką, to zawsze trafi się jakiś jełop z tyłu co będzie trąbił.

    • Te znaki stop o których piszesz są dla jakichś niepełnosprytnych umysłowo, widoczność z Krochmalnej jest doskonała i tylko ślepy debil może wymusić tam pierwszeństwo, choć jak widać po stłuczkach jeździ ich tam całkiem sporo 😀

  9. niestety nie ma tam przejazdu dla rowerów. przejazd dla rowerów jest ale w kierunku spółdzielczości pracy (tak jak ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Smorawińskiego), natomiast tu gdzie kierowca potrącił rowerzystkę ścieżki brak!!!!!! chodzę tamtędy codziennie. swoją drogą jako piesza często upewniam się, pomimo zielonego dla mnie, czy przypadkiem jakiś cymbał nie jedzie. akurat na tym skrzyżowaniu często kierowcy wymuszają pierwszeństwo, gdy chcą przejechac na strzałce.

    • Troszeczkę wyobraźni przestrzennej… Zdjęcia pokazują sytuację PO ZDARZENIU a nie w trakcie. Wygląda na to, że uderzył rowerzystkę na przejeździe i zatrzymał się za nim, rowerzystka z rowerem poleciała w bok od przejazdu. Śmiem sądzić, że jechała po DDR-ze wzdłuż Smorawińskiego. Jeżeli byłoby tak jak piszesz rower musiałby polecieć W KIERUNKU, z którego został uderzony, ale wtedy niebieskie auto raczej w innym miejscu by stało…

    • jak nie wiesz, w którym miejscu było zdarzenie to się nie wypowiadaj, bo to było na przejściu między skarbówką, a budynkiem Orange, czyli koleś jechał od reala w stronę Orfeusza… k jego mać

      • zwracam honor konkretnemu dżentelmenowi h… jego mać

        • ps. czytanie ze zrozumieniem : „…nie zauważył kobiety przejeżdżającej przez przejście dla rowerzystów”.

      • Jajcarz duży

        A tam nie ma ścieżki dla rowerów,i sprawa się rypła.Po przejściu się przeprowadza a nie jedzie.Nawet zielone nie upoważnia rowerzysty do przejazdu,tylko do przejścia po pasach.Rowerzysta zjeżdżając z chodnika włącza się do ruchu i musi ustąpić pierwszeństwa będącym w ruchu pojazdom.

        • Jajcarzu drogi – ścieżki dla rowerów to nie ma chyba nawet w „Prawie o Ruchu Drogowym” – jest droga dla rowerów (DDR) albo droga dla rowerów i pieszych (DDRiP). Wzdłuż Smorawińskiego (możesz mi wierzyć, a jeżeli nie wierzysz proponuję sprawdzić) istnieje DDR w jednym miejscu przepleciona DDRiP’em i przerwana PRZEJŚCIEM przez Chodźki (ale to nie to miejsce na zdjęciach pokazane).

          • P.S. Nie policzyłem jednego wiaduktu – DDRiP jest zdaje się w dwóch miejscach:).

        • a tam jest ścieżka dla rowerów i okazuje sie ze jesteś głupszy niz się spodziewałeś

  10. Przejedzcie się po Amsterdamie to nauczycie się uważać na rowery 😉

    • +1
      co do tego miejsca tam właśnie byłem potrącony kilka lat temu – dlatego już nie jeżdżę po śmieszkach rowerowych w lublinie szczególnie na skrzyżowaniach opatrzonych ostatnimi w europie zielonymi zabójcami (od listopada w lublinie zginęło 7 osób zabitych przez kierowców mających zielone strzałki)

Z kraju