wina oczywiście jest tego fordziarza,ktory najechał na motocyklistę. Niestety nie da się tu, wbrew logice niektórym użytkownikom 2 kółek przypisać winy kierowcy audi,nawet mimo tego że miał czelność jechać przed motocyklem. Oby skionczylo sie tylko na zadrapaniach.
CBR
Tak się składa, że kierowca tego Ałdi który spowodował wypadek do którego pijesz, sam zgłosił się na policję na drugi dzień. Pewnie jak wytrzeźwiał
Jaromi Podolski
Wina oczywiscie DAWCY niepotrzebnie wogole z domu wyjezdzal… trzeba bylo siedziec na bzdzie.
recydywa!!!
TY JEŁOPIE
Vikary
boże i ministrze zero chroń pijaków.Tak nam dopomóż buk.
To jest skrzyżowanie z ul. Leona Urmowskiego. Pana Tadeusza jest wcześniej. Kierowca lub kierownica z Audi, kulturalny i uprzejmy mistrz lub mistrzyni lewego pasa, przed przejściem się zatrzymał(a). Ciekawe, z której strony nadchodził pieszy, że doszło do tak ostrego hamowania?
mario
Ewidentna wina motocyklisty – po co jechał motocyklem w tym miejscu. Przez niego ford nie wychamował, a tak na poważnie to jeszcze trochę i zabraknie motocyklistów na mieście. Ci co nie potrafią jeździć albo ponosi ich fantazja wybiją sie sami, a resztę wytłuką samochodziarze. Ja jak jadę autem i widzę motocykl to staram sie nie zmieniac kierunku jazdy żeby sobie mnie spokojnie miną. Taki jego przywilej że może przeciskać sie w korkach i niech to robi z głowa a będzie dobrze. Po co ta zawiść i zajeźdzanie drogi. Jadąc za motocyklem trzeba zachować ostrożność zwłaszcza jak jest mokro bo nie wiadomo co sie stanie, a gapiostwo może kosztować czyjeś życie.
Filozof
Ja nawet rozumiem, że można nie zobaczyć motocyklisty, który nagle wyjeżdża zza zakrętu albo śmiga obok samochodów, ale jak można nie zauważyć motocyklisty, który jedzie tuż przed kierowcą?
Ciekawe jak teraz hejterzy 2oo wplotą nadmierną prędkość motocykla i przypiszą winę motocykliscie 🙂
jakby go tam nie było, to by go nikt nie potrącił. ewidentna wina kolarza.
wina oczywiście jest tego fordziarza,ktory najechał na motocyklistę. Niestety nie da się tu, wbrew logice niektórym użytkownikom 2 kółek przypisać winy kierowcy audi,nawet mimo tego że miał czelność jechać przed motocyklem. Oby skionczylo sie tylko na zadrapaniach.
Tak się składa, że kierowca tego Ałdi który spowodował wypadek do którego pijesz, sam zgłosił się na policję na drugi dzień. Pewnie jak wytrzeźwiał
Wina oczywiscie DAWCY niepotrzebnie wogole z domu wyjezdzal… trzeba bylo siedziec na bzdzie.
TY JEŁOPIE
boże i ministrze zero chroń pijaków.Tak nam dopomóż buk.
To AUDI z ul. Zamonskiej 23..
powtorka z rozrywki jak na Sp.Pracy Dozynkowa
To jest skrzyżowanie z ul. Leona Urmowskiego. Pana Tadeusza jest wcześniej. Kierowca lub kierownica z Audi, kulturalny i uprzejmy mistrz lub mistrzyni lewego pasa, przed przejściem się zatrzymał(a). Ciekawe, z której strony nadchodził pieszy, że doszło do tak ostrego hamowania?
Ewidentna wina motocyklisty – po co jechał motocyklem w tym miejscu. Przez niego ford nie wychamował, a tak na poważnie to jeszcze trochę i zabraknie motocyklistów na mieście. Ci co nie potrafią jeździć albo ponosi ich fantazja wybiją sie sami, a resztę wytłuką samochodziarze. Ja jak jadę autem i widzę motocykl to staram sie nie zmieniac kierunku jazdy żeby sobie mnie spokojnie miną. Taki jego przywilej że może przeciskać sie w korkach i niech to robi z głowa a będzie dobrze. Po co ta zawiść i zajeźdzanie drogi. Jadąc za motocyklem trzeba zachować ostrożność zwłaszcza jak jest mokro bo nie wiadomo co sie stanie, a gapiostwo może kosztować czyjeś życie.
Ja nawet rozumiem, że można nie zobaczyć motocyklisty, który nagle wyjeżdża zza zakrętu albo śmiga obok samochodów, ale jak można nie zauważyć motocyklisty, który jedzie tuż przed kierowcą?