Ukradł dynie. Rozłożył je na polu, żeby wyglądały, jak jego (zdjęcia)
11:58 12-11-2018
W minioną sobotę po południu parczewscy policjanci przyjęli zgłoszenie o kradzieży dyń.
Ekologiczne warzywa rosły na jednym z pól nieopodal miejscowości Kodeniec. Na miejsce udali się kryminalni, którzy szybko rozwiązali zagadkę zniknięcia warzyw.
Policjanci ustalili, że część skradzionych dyń sprawca rozłożył na swoim polu, aby zatuszować kradzież. 40-latek tłumaczył, że rozłożone na polu miały mniej rzucać się w oczy.
Mężczyzna będzie odpowiadał za przestępstwo, ponieważ właściciel wycenił straty na 3 tys. złotych. Za ten czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Parczew)
No nie… to juz jest ku… szczyt hihi
Warzywa mogą być nieekologiczne?
„Ekologiczne warzywa …”
Oczywiście, że mogą być nieekologiczne. Takie właśnie kupujesz w marketach. Ekologiczne warzywa i owoce są brzydkie bo nie są chemicznie pielęgnowane. Jabłuszka nie błyszczą, marchewka jest niekształtna i nie ma tylko jednego korzenia, ziemniaki mają parcha i są popodgryzane przez robaczki i inne gryzonie. Takich przecież w marketach nie znajdziesz bo nikt by tego nie kupił. Smacznego 🙂
Mogą być – np. takie plastikowe – są nieekologiczne bo długo się rozkładają.
Nie mam pytań. Takie rzeczy tylko w Parczewie.
cztery dychy na karku a pstro w głowie…he już po halloween, co on chciał z nimi zrobić? nastawić bimber?
3 tysie za 2-3 wozy dyń, nieco chyba poniosło „rzeczoznawcę”. Czy zakupi od mnie po 600 zeta za wóz?
Złodziej niech powie, że to z okazji ŚN – taka artystyczna instalacja, odzwierciedlająca zabory… i dzisiaj zamierzał oddać.
wlasciciel wycenil, nie rzeczoznawca, 3000/3 or 3000/2 to nie 600 zl, takie ilosci jak na wozie spokojnie sprzedawalem za 600zl w hurcie
Mógł spróbować z ziemniakami 😀
Ale jakie straty poniósł? Przecie się znalazły.