Uderzył w znak i odjechał. Miał marihuanę, był pijany (zdjęcia)
10:43 29-07-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło minioną sobotę około godz. 2.00 w nocy w Białej Podlaskiej. Dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy, który na ul. Narutowicza stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy uszkadzając go. Po wszystkim odjechał.
– Nieopodal miejsca zdarzenia mundurowi ujawnili uszkodzone Mitsubishi, jak też siedzącego za kierownicą mężczyznę, podejrzewanego o kierowanie nim. Okazało się, że jest to 44-latek. Od mężczyzny czuć było woń alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Dodatkowo zachowanie 44-latka wskazywało, że może znajdować się pod wpływem narkotyków. Wstępne badanie wykazało je w organizmie kierowcy. Od mężczyzny została pobrana krew na zawartość tych środków – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej Policji.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci ujawnili w kieszeni mężczyzny susz. Po przeprowadzeniu wstępnego badania potwierdzili, że jest to marihuana. 44-latek został zatrzymany do wyjaśnienia, natomiast auto trafiło na parking strzeżony.
– Nieodpowiedzialny 44-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten jest orzekany to 3 lata. Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi – dodaje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Skoro był pijany, to ciężko było w nic nie wjechać, a jeśli miał przy sobie dragi, to trudno, by czekał na policję.
Zachował „trzeźwe” myślenie po wykonaniu paru głupot…
Niezupełnie. Niektórzy”ogarnięci” próbują jeszcze dać nogę w zarośla
Błąd logiczny nr1. Jak miał uważać skoro był pijany?!?!?