Uderzył w auto, powiedział, że nic się nie stało i odjechał. Miał 3 promile
13:11 30-06-2017
Wczoraj w Sosnowicy przy ul. Parczewskiej doszło do zderzenia dwóch aut – forda i volkswagena. Sprawca kolizji wyszedł z volkswagena, popatrzył na uszkodzenia, powiedział, że nic się nie stało i odjechał.
– Dyżurny parczewskiej jednostki został poinformowany, iż kierujący pojazdem marki Volkswagen podczas wyprzedzania uderzył w jadącego przed nim samochód marki Ford. Jak przekazywał zgłaszający, kierowca volkswagena zatrzymał się na chwilę lecz stwierdził, że nic się nie stało po czym wsiadł do swojego auta i odjechał. Jak informował dalej świadek, zachowanie mężczyzny sprawiało wrażenie, że może być pijany – relacjonuje zdarzenie mł. asp. Artur Łopacki z parczewskiej Policji.
Na miejsce został skierowany patrol drogówki. Po kilku minutach mundurowi zatrzymali opisywany pojazd. Badanie alkomatem wykazało 3 promile alkoholu u kierującego.
– 37-letni mieszkaniec gminy Wisznice stracił prawo jazdy. Teraz odpowie przed Sądem za przestępstwo jakim jest kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Nie uniknie też kary za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym – wyjaśnia mł. asp. Artur Łopacki.
2017-06-30 13:54:50
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Bimmer mam nadzieję, ze to przeczytasz… uwielbiam Cię za to co piszesz… a to w jaki sposób reagują na Twoje komentarze te dzieciaki niskointelektualne dowodzi tylko tego, ze wiele jeszcze nauki przed nimi. Pozdrawiam Cię i chętnie Cię poznam i powiem to prosto w oczy.
Ciśnij ich i nie daj się …
hahaha to się nazywa podejście
Bimmer, a ile gazu pali ta twoja bryka? Pewnie już nie pamięta smaku benzyny.
Nieee, aflo, nie. Ten szrot bimmera to nie dość, że Ursus na ropę, to jeszcze w automacie. Podwójna siara, którą bimmer sie jara 🙂
Ja mam z bimmerem wspulna pasje. czepiacie się hlopaka.
Widać jak byk tą wspólną pasję do byków ha, ha, ha.