Uciekał przed policją, miał w samochodzie narkotyki. Sam zgłosił się do komendy
16:01 29-11-2017
Brawurowy pościg miał miejsce w sobotę późnym wieczorem koło Świdnika. Na terenie powiatu prowadzona była policyjna akcja „Alkohol&Narkotyki”. Funkcjonariusze swoje działania ukierunkowali na wyeliminowaniu z dróg kierowców, którzy stanowią bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu, czyli prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Patrole sprawdzały okolice sklepów z napojami wyskokowymi, jak też lokalne drogi.
Około godziny 21 funkcjonariusze zwrócili uwagę na mercedesa, który wyjeżdżał ze sklepowego parkingu w Krępcu. Na ul. Kwiatowej funkcjonariusze dali kierowcy znaki do zatrzymania się. Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok radiowozu tylko przyśpieszył. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, kluczył okolicznymi ulicami, starając się zgubić pościg. Na łuku drogi na ul. Jarzębinowej stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i wjechało na usypaną hałdę żużla.
Kierowca wyskoczył z pojazdu i wykorzystując ukształtowanie terenu oraz brak oświetlenia, uciekł pieszo. W pojeździe znaleziono za to pakunek z białym proszkiem, który okazał się amfetaminą. Funkcjonariusze szybko ustalili dane kierowcy, jednak nie zastali go w miejscu zamieszkania. Przez następne dni trwały jego poszukiwania. W końcu dalsze ukrywanie znudziło się 27-latkowi, i postanowił samemu zgłosić się na komendę.
Jak wyjaśniała nam mł.asp. Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed policją, drugi zaś z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 27-latek przyznał się tylko do pierwszego z zarzucanych mu czynów. Obecnie policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2017-11-29 15:50:08
W mercu też wożą narkotyki – reguły nie ma…..
Co to za merc buahahaha
bo to początkujący diler
Jeden z ostatnich które były liczone na dłużej niż sięga gwarancja producenta 😉
Przejeździ większość nowych autek.
Merc na blachach z Warszawy ?
A skąd wiesz że miał blachy z W-wy? Bo na zdjęciach ciężko stwierdzić.
Bo w tamtej okolicy widywałem tylko jeden taki konkretny samochód jak na zdjęciach. Blachy miał na W, bo słynął z nieprzerejestrowywania aut, które nabywał.
Tak, to ten sam mercedes, który widywałeś i ten sam pajac za kierownicą, który w wydziale komunikacji rzadko bywał.
Jak robisz na lewo to nie kupujesz nowego BMW 7, ale starego parcha żeby nie zwracać na siebie uwagi
Przepraszam, że pytam, ale pisząc o robocie na lewo masz na myśli poczynania idioty z mercedesa? Bo on to nadaje się jedynie do gangu świeżaków patrząc na ten incydent lub inne jego przygody z przeszłości…
Mercedes a nie BMW?
Dziwne???