Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uciekał przed policją, miał w samochodzie narkotyki. Sam zgłosił się do komendy

Zakończyły się poszukiwania kierowcy, który na widok radiowozu rzucił się do ucieczki. Wiedząc, że policjanci są na jego tropie, sam przyszedł na komendę.

Brawurowy pościg miał miejsce w sobotę późnym wieczorem koło Świdnika. Na terenie powiatu prowadzona była policyjna akcja „Alkohol&Narkotyki”. Funkcjonariusze swoje działania ukierunkowali na wyeliminowaniu z dróg kierowców, którzy stanowią bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu, czyli prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Patrole sprawdzały okolice sklepów z napojami wyskokowymi, jak też lokalne drogi.

Około godziny 21 funkcjonariusze zwrócili uwagę na mercedesa, który wyjeżdżał ze sklepowego parkingu w Krępcu. Na ul. Kwiatowej funkcjonariusze dali kierowcy znaki do zatrzymania się. Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok radiowozu tylko przyśpieszył. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, kluczył okolicznymi ulicami, starając się zgubić pościg. Na łuku drogi na ul. Jarzębinowej stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i wjechało na usypaną hałdę żużla.

Kierowca wyskoczył z pojazdu i wykorzystując ukształtowanie terenu oraz brak oświetlenia, uciekł pieszo. W pojeździe znaleziono za to pakunek z białym proszkiem, który okazał się amfetaminą. Funkcjonariusze szybko ustalili dane kierowcy, jednak nie zastali go w miejscu zamieszkania. Przez następne dni trwały jego poszukiwania. W końcu dalsze ukrywanie znudziło się 27-latkowi, i postanowił samemu zgłosić się na komendę.

Jak wyjaśniała nam mł.asp. Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed policją, drugi zaś z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 27-latek przyznał się tylko do pierwszego z zarzucanych mu czynów. Obecnie policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

(fot. lublin112)
2017-11-29 15:50:08

12 komentarzy

  1. W mercu też wożą narkotyki – reguły nie ma…..

  2. Merc na blachach z Warszawy ?

    • A skąd wiesz że miał blachy z W-wy? Bo na zdjęciach ciężko stwierdzić.

      • Bo w tamtej okolicy widywałem tylko jeden taki konkretny samochód jak na zdjęciach. Blachy miał na W, bo słynął z nieprzerejestrowywania aut, które nabywał.

        • Tak, to ten sam mercedes, który widywałeś i ten sam pajac za kierownicą, który w wydziale komunikacji rzadko bywał.

  3. Jak robisz na lewo to nie kupujesz nowego BMW 7, ale starego parcha żeby nie zwracać na siebie uwagi

    • Przepraszam, że pytam, ale pisząc o robocie na lewo masz na myśli poczynania idioty z mercedesa? Bo on to nadaje się jedynie do gangu świeżaków patrząc na ten incydent lub inne jego przygody z przeszłości…

  4. Mercedes a nie BMW?
    Dziwne???

Z kraju